Błyskawiczny początek Sabalenki, ale nie obyło się bez problemów. Awansowała do II rundy Wimbledonu
Aryna Sabalenka bez większych trudności awansowała do drugiej rundy Wimbledonu, pokonując Carson Branstine 6:1, 7:5. Choć Białorusinka rozpoczęła mecz wręcz koncertowo, w drugiej partii musiała się nieco bardziej natrudzić, by postawić kropkę nad „i”.
Już po 16 minutach pierwszego seta na tablicy wyników widniało 5:0 dla Sabalenki. Białorusinka dominowała od samego początku, a jej rywalka popełniała błąd za błędem. W premierowej odsłonie meczu Branstine miała aż 13 niewymuszonych błędów, a Sabalenka — zaledwie trzy winnery, co tylko pokazuje, jak wiele punktów „podarowała” jej Kanadyjka. Set zakończył się wynikiem 6:1 i trwał zaledwie 25 minut.
Wydawało się, że drugi set będzie tylko formalnością, ale Branstine niespodziewanie zaczęła grać odważniej i skuteczniej. 24-latka, która przeszła przez kwalifikacje i debiutuje w głównej drabince Wimbledonu, wygrała pierwszego gema do zera, czym wzbudziła entuzjazm publiczności. Chwilę później miała serię sześciu wygranych punktów z rzędu i prowadziła 3:2, pokazując znacznie lepszą grę niż w pierwszej odsłonie.
Kanadyjka, była mistrzyni juniorskich debla Australian Open i Roland Garros z 2017 roku, coraz częściej atakowała i trafiała — w drugim secie zanotowała aż 13 winnerów (w pierwszym tylko 4). Przy stanie 2:2, serwując, potrafiła wyjść z trudnej sytuacji: mimo że prowadziła 40:0, doprowadziła do równowagi po podwójnym błędzie i dwóch nieudanych akcjach przy siatce, ale zachowała zimną krew.
O losach tej partii zadecydował jedenasty gem. Przy stanie 15:15 Sabalenka posłała dwa znakomite forhendy z returnu i wywalczyła dwie pierwsze szanse na przełamanie w tym secie. Branstine obroniła pierwszą piłkę asem serwisowym (siódmym w meczu), ale przy drugiej trafiła w siatkę po zagraniu z głębi kortu. Sabalenka wykorzystała okazję, przełamała rywalkę i po chwili wygrała swój serwis do 15, pieczętując zwycięstwo.
Mecz trwał 74 minuty. Sabalenka zakończyła go z 17 winnerami i 18 niewymuszonymi błędami, natomiast Branstine zanotowała identyczną liczbę winnerów (17), ale aż 26 błędów własnych.
W drugiej rundzie Sabalenka zmierzy się ze zwyciężczynią pojedynku pomiędzy Nowozelandką Lulu Sun (47. WTA) a Czeszką Marie Bouzkovą (48. WTA). Z Igą Świątek Białorusinka może ewentualnie zagrać dopiero w finale turnieju.
Wynik meczu I rundy Wimbledonu: Aryna Sabalenka – Carson Branstine 6:1, 7:5