Sabalenka straciła serwis, później zrobiło się 3:5. Niemoc Aryny, jakiej dawno nie było
Australian Open 2025: Aryna Sabalenka pokonuje Clarę Tauson w elektryzującym meczu na Rod Laver Arena Szósty dzień rywalizacji w Australian Open przyniósł kibicom na Rod Laver Arena niezapomniane emocje. Liderka rankingu WTA, Aryna Sabalenka, zmierzyła się z młodą Dunką, Clarą Tauson. Białorusinka, mimo początkowych problemów i wyraźnej niemocy serwisowej, odniosła zwycięstwo po dwóch setach 7:6(5),…
Australian Open 2025: Aryna Sabalenka pokonuje Clarę Tauson w elektryzującym meczu na Rod Laver Arena
Szósty dzień rywalizacji w Australian Open przyniósł kibicom na Rod Laver Arena niezapomniane emocje. Liderka rankingu WTA, Aryna Sabalenka, zmierzyła się z młodą Dunką, Clarą Tauson. Białorusinka, mimo początkowych problemów i wyraźnej niemocy serwisowej, odniosła zwycięstwo po dwóch setach 7:6(5), 6:4, meldując się w czwartej rundzie turnieju. Tam czeka na nią Magdalena Fręch lub Mirra Andriejewa.
Droga Sabalenki do meczu trzeciej rundy
Sabalenka rozpoczęła tegoroczny Australian Open od przekonującej wygranej nad Sloane Stephens. W drugiej rundzie zmierzyła się z Jessiką Bouzas Maneiro, która postawiła jej zaskakująco trudne warunki. Hiszpanka prowadziła już 5:2 w drugim secie, mając szansę na doprowadzenie do decydującej partii. Jednak Białorusinka w kluczowych momentach pokazała swój mistrzowski charakter, zdobywając pięć gemów z rzędu i kończąc pojedynek w dwóch setach.
Równie ciekawie zapowiadała się rywalizacja z Clarą Tauson, która w poprzednich rundach pokonała Lindę Noskovą, pogromczynię Igi Świątek z ubiegłego roku, oraz Tatjanę Marię. Dla Dunki, będącej u progu swojej kariery, było to pierwsze starcie z liderką rankingu WTA.
Trudne początki Sabalenki
Mecz rozpoczął się w nieoczekiwany sposób. Sabalenka już w pierwszym gemie została przełamana, a Tauson szybko wyszła na prowadzenie. Białorusinka zdołała wyrównać, lecz jej serwis wciąż zawodził. W trzecim gemie Dunka ponownie zdobyła breaka, tym razem posyłając znakomity return w linię. Aryna miała spore trudności z utrzymaniem własnego podania, a pierwszą zawodniczką, która zdołała to zrobić, była Tauson w ósmym gemie, wychodząc na prowadzenie 5:3.
Sabalenka, mimo problemów, zaczęła podnosić poziom swojej gry w kluczowych momentach. Przy wyniku 5:4 Dunka miała szansę zamknąć seta, ale jej nie wykorzystała. Po zaciętej walce obie zawodniczki doprowadziły do tie-breaka, w którym początkowo dominowała Sabalenka, prowadząc 4:1. Tauson zdołała jednak odrobić straty i wyszła na prowadzenie 5:4. Ostatecznie Białorusinka wygrała trzy kolejne punkty, triumfując 7:6(5).
Przewaga doświadczenia i siły
Po wygranej pierwszej partii Sabalenka zaczęła dyktować warunki. Już w trzecim gemie drugiego seta przełamała rywalkę i objęła prowadzenie. Tauson, choć próbowała nawiązać walkę, nie była w stanie utrzymać wysokiego poziomu gry przez cały mecz. Białorusinka konsekwentnie wykorzystywała swoje doświadczenie i przewagę fizyczną, a Dunkę zaczęły trapić problemy z utrzymaniem koncentracji.
Mimo to Clara nie poddała się bez walki. W ósmym gemie zdołała odrobić stratę breaka, wyrównując na 4:4. Niestety dla niej, nie wykorzystała aż siedmiu szans na przełamanie powrotne w kolejnym gemie. Sabalenka obroniła się w znakomitym stylu, a następnie zamknęła mecz wynikiem 6:4.
Sabalenka w drodze po trzeci tytuł w Melbourne
Po dwóch godzinach i sześciu minutach zaciętej rywalizacji Aryna Sabalenka awansowała do czwartej rundy Australian Open, gdzie zmierzy się z Magdaleną Fręch lub Mirrą Andriejewą. Białorusinka pozostaje w grze o trzeci z rzędu tytuł w Melbourne oraz zachowanie pozycji liderki światowego rankingu WTA.
Dzisiejszy mecz pokazał, że nawet w obliczu trudności Sabalenka potrafi odnaleźć swój rytm i przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Jej doświadczenie oraz umiejętność radzenia sobie z presją mogą okazać się kluczowe w dalszej części turnieju.