Sabalenka wprost o Świątek. Ważny przekaz z Australii. “Nie poznamy prawdy”
Trudne chwile w karierze Igi Świątek dobiegają końca Za nami jeden z najtrudniejszych okresów w karierze Igi Świątek, który był naznaczony nieoczekiwanym zamieszaniem wokół pozytywnego wyniku testu antydopingowego. Choć sprawa ta wywołała burzę w świecie tenisa, polscy kibice z nadzieją patrzą już w przyszłość, skupiając się na nadchodzącym Australian Open. Tymczasem w Australii, gdzie trwa…
Trudne chwile w karierze Igi Świątek dobiegają końca
Za nami jeden z najtrudniejszych okresów w karierze Igi Świątek, który był naznaczony nieoczekiwanym zamieszaniem wokół pozytywnego wyniku testu antydopingowego. Choć sprawa ta wywołała burzę w świecie tenisa, polscy kibice z nadzieją patrzą już w przyszłość, skupiając się na nadchodzącym Australian Open. Tymczasem w Australii, gdzie trwa już przygotowanie do turnieju, Aryna Sabalenka cieszy się z lokalnych atrakcji. Liderka rankingu WTA nie uniknęła jednak pytań o swoją największą rywalkę. W jednym z wywiadów dyplomatycznie stwierdziła, że „nigdy nie poznamy prawdy” o wydarzeniach, które miały miejsce pod koniec 2024 roku.
Problemy Świątek z testem antydopingowym
Iga Świątek z pewnością będzie chciała jak najszybciej zamknąć ten rozdział w swojej karierze i skupić się na grze. Końcówka poprzedniego sezonu była dla Polki wyjątkowo trudna. Nie tylko straciła pozycję liderki światowego rankingu WTA, ale także musiała zmierzyć się z oskarżeniami dotyczącymi dopingu. W połowie grudnia świat obiegła informacja, że test antydopingowy wykonany w sierpniu wykazał obecność zakazanej substancji – trimetazydyny – w organizmie raszynianki.
Świątek i jej zespół natychmiast podjęli działania w celu uniewinnienia zawodniczki. Ostatecznie sprawa zakończyła się sukcesem – Międzynarodowa Agencja Tenisowa (ITIA) zawiesiła Polkę jedynie na miesiąc, traktując karę jako środek profilaktyczny. Kluczowym argumentem obrony było wykazanie, że obecność zakazanej substancji wynikała z fabrycznego zanieczyszczenia partii leku z melatoniną.
Kontrowersje wokół kary dla Polki
Decyzja o symbolicznym zawieszeniu Świątek wywołała mieszane reakcje w środowisku tenisowym. Część osób, w tym Simona Halep i Nick Kyrgios, wyraziła swoje oburzenie. Australijczyk wielokrotnie zabierał głos na temat dopingu w tenisie, a ostatnio groził nawet Jannikowi Sinnerowi w mediach społecznościowych. Z kolei Halep, która również zmaga się z oskarżeniami o doping, woli skupić się na swojej grze.
Aryna Sabalenka długo unikała komentarzy na temat sytuacji swojej rywalki, ale po przylocie do Australii postanowiła wreszcie odnieść się do tej sprawy. W wywiadzie dla australijskiego portalu „news.com.au” zaznaczyła, że nie chce szczegółowo komentować tej kwestii. „Po prostu myślę, że nigdy nie poznamy prawdy. Ludzie zareagowali zbyt emocjonalnie na początku, gdy tylko pojawił się komunikat. Wierzę w czysty sport, dlatego nie będę tego komentować w inny sposób” – powiedziała dyplomatycznie Białorusinka.
Świąteczne plany liderki WTA
Po napiętym sezonie Aryna Sabalenka postanowiła spędzić święta w Australii. W rozmowie z dziennikarzami zdradziła swoje plany na ten wyjątkowy czas. „Musimy znaleźć jakiś dobry stolik w restauracji. Mam nadzieję, że mi w tym pomożecie, bo jestem niemal pewna, że jest już za późno na rezerwacje. Pójdziemy na dobrą kolację. Zjem wszystko! Co do życzeń, to nie mam konkretnych planów. Chcę po prostu, aby moi bliscy byli obok mnie – to wszystko” – mówiła z uśmiechem.
Nadzieje na Australian Open
Choć Sabalenka obecnie korzysta z wolnego czasu, już za kilka tygodni czeka ją jedno z największych wyzwań w sezonie – obrona tytułu Australian Open. To samo trofeum jest celem Igi Świątek, która marzy o powrocie na szczyt rankingu WTA. Obie tenisistki czeka trudna rywalizacja w Melbourne, a polscy kibice będą śledzić każdy mecz podopiecznej Wima Fissetta za pośrednictwem relacji na żywo w Interii Sport.
Rok 2024 kończy się dla świata tenisa w cieniu kontrowersji, ale jednocześnie z nadzieją na sportową rywalizację na najwyższym poziomie w nadchodzących miesiącach.