Sceny w Stuttgarcie! Niesamowite, co zrobiła Mirra Andriejewa tuż po meczu
W środę byliśmy świadkami niecodziennego wydarzenia podczas turnieju WTA 500 w Stuttgarcie. Już w pierwszej rundzie doszło do rodzinnego starcia – na korcie spotkały się siostry Andriejewy: Mirra i Erika. Mecz zakończył się zwycięstwem Mirry, jednak nie w tradycyjny sposób – Erika zmuszona była skreczować. Prawdziwa niespodzianka miała jednak miejsce dopiero po zakończeniu spotkania. Zaskakujące…
W środę byliśmy świadkami niecodziennego wydarzenia podczas turnieju WTA 500 w Stuttgarcie. Już w pierwszej rundzie doszło do rodzinnego starcia – na korcie spotkały się siostry Andriejewy: Mirra i Erika. Mecz zakończył się zwycięstwem Mirry, jednak nie w tradycyjny sposób – Erika zmuszona była skreczować. Prawdziwa niespodzianka miała jednak miejsce dopiero po zakończeniu spotkania.
Zaskakujące sceny po meczu sióstr Andriejewych – Mirra chwyciła za mikrofon i… zaśpiewała!
17-letnia Mirra Andriejewa od początku meczu prezentowała się lepiej i pewnie wygrała pierwszego seta 6:2. W drugiej partii również rozpoczęła od przejęcia inicjatywy, ale wkrótce doszło do nagłego zwrotu akcji – Erika musiała poddać mecz z powodu problemów zdrowotnych, co dało Mirrze awans do kolejnej rundy.
Tuż po zakończeniu meczu widzowie byli świadkami wyjątkowych chwil. Podczas wywiadu przeprowadzanego na korcie, Mirra niespodziewanie chwyciła za mikrofon i zaczęła śpiewać. Jak się okazało, powód był bardzo sympatyczny – tego dnia swoje 53. urodziny obchodziła jej trenerka, legendarna hiszpańska tenisistka Conchita Martinez.
— Dzisiaj ma urodziny i chciałabym ją trochę zawstydzić — powiedziała z uśmiechem młoda Rosjanka. Dziennikarz, który prowadził rozmowę, zareagował z humorem: — To proszę, oto twój mikrofon. Chwilę później z głośników rozbrzmiało radosne „Happy Birthday”, a kamery natychmiast pokazały wzruszoną i rozpromienioną Martinez. Ten gest zdecydowanie skradł serca publiczności i pokazał wyjątkową więź między zawodniczką a trenerką.