Sensacja w meczu Polek w Lidze Narodów. Gol w 91. minucie
Zacięty bój w Zenicy: Polki remisują z Bośniaczkami w dramatycznych okolicznościach Reprezentacja Polski kobiet nie zdołała sięgnąć po czwarte zwycięstwo z rzędu w rozgrywkach Ligi Narodów 2025/26. W swoim czwartym meczu, rozegranym we wtorkowe popołudnie w Zenicy, podopieczne Niny Patalon tylko zremisowały z reprezentacją Bośni i Hercegowiny 1:1. Choć przez większą część spotkania to Polki…
Zacięty bój w Zenicy: Polki remisują z Bośniaczkami w dramatycznych okolicznościach
Reprezentacja Polski kobiet nie zdołała sięgnąć po czwarte zwycięstwo z rzędu w rozgrywkach Ligi Narodów 2025/26. W swoim czwartym meczu, rozegranym we wtorkowe popołudnie w Zenicy, podopieczne Niny Patalon tylko zremisowały z reprezentacją Bośni i Hercegowiny 1:1. Choć przez większą część spotkania to Polki dominowały na boisku, długo nie potrafiły znaleźć sposobu na dobrze dysponowaną bramkarkę rywalek – Enę Hodzić. Co więcej, w drugiej połowie musiały odrabiać straty po błędzie defensywy, a gola na wagę punktu zdobyły dopiero w doliczonym czasie gry. Komentatorka TVP Sport, Joanna Tokarska, nie bez powodu nazwała to spotkanie „sensacją w Zenicy”.
Udana seria Polek i nadzieje na kolejne zwycięstwo
Przed tym meczem reprezentacja Polski miała na swoim koncie komplet zwycięstw w Lidze Narodów – trzy mecze i trzy wygrane. Szczególnie imponujący był występ w Gdańsku, gdzie Biało-Czerwone rozgromiły Bośnię i Hercegowinę aż 5:1, pokazując piłkę na bardzo wysokim poziomie i dominując przez całe 90 minut. Nic dziwnego, że oczekiwania wobec rewanżu były wysokie, a kibice i eksperci liczyli na kolejne trzy punkty.
Zmiany w składzie i mocny początek
Selekcjonerka Nina Patalon dokonała dwóch zmian w wyjściowym składzie w porównaniu do pierwszego meczu z Bośniaczkami. Na murawie od pierwszych minut pojawiły się debiutantka Magdalena Radkiewicz oraz Aleksandra Słowińska, które zastąpiły Katarzynę Szemik i Aleksandrę Tomasiak.
Od pierwszego gwizdka było jasne, że to Polki będą stroną przeważającą. Dominowały w posiadaniu piłki, kontrolowały tempo gry i stwarzały kolejne okazje pod bramką rywalek. Najlepszą sytuację miała Ewa Pajor, która stanęła oko w oko z bramkarką Bośni – Eną Hodzić – ale ta wyszła z pojedynku zwycięsko, popisując się świetną interwencją.
Błąd i zimny prysznic w 65. minucie
Po zmianie stron obraz gry nieco się wyrównał. Bośniaczki, zachęcone tym, że nadal utrzymywał się bezbramkowy remis, zaczęły grać odważniej i śmielej wychodzić do przodu. W 65. minucie Polki popełniły błąd w defensywie – Martyna Wiankowska straciła piłkę w niegroźnej sytuacji, a Sofija Krajsumović wykorzystała tę okazję, oddając płaski, precyzyjny strzał, który zaskoczył Radkiewicz i dał prowadzenie gospodyniom.
Stracony gol wyraźnie zdeprymował Biało-Czerwone, które przez kilka minut miały trudności z uporządkowaniem swojej gry. Jednak z czasem ponownie przejęły inicjatywę. Szansę na szybkie wyrównanie miała Dominika Grabowska, lecz jej uderzenie zostało ponownie zatrzymane przez świetnie spisującą się Hodzić.
Desperacki szturm i gol ratujący punkt
W obliczu niekorzystnego wyniku trenerka Patalon zdecydowała się na potrójną zmianę. Na boisku pojawiły się Gabriela Grabowska, Kinga Szymczak i Weronika Zawistowska – zawodniczki, które miały ożywić grę ofensywną i pomóc odwrócić losy meczu.
Polki rozpoczęły desperacki szturm na bramkę przeciwniczek, ale defensywa Bośni i świetna postawa ich bramkarki sprawiały, że wynik pozostawał niezmieniony. Dopiero w doliczonym czasie gry nadeszła chwila, która uratowała Biało-Czerwonym cenny punkt. W polu karnym piłkę przejęła Weronika Zawistowska. Jej pierwszy strzał obroniła Hodzić, ale przy dobitce była już bez szans. Wynik 1:1 stał się faktem.
Remis z niedosytem, ale lider pozostaje
Choć remis z teoretycznie słabszą Bośnią i Hercegowiną może być postrzegany jako rozczarowanie, trzeba docenić walkę Polek do końca i zdobycie punktu w trudnych okolicznościach. Reprezentacja Polski pozostaje liderem grupy B1 w Lidze Narodów, mając na koncie 10 punktów po czterech kolejkach. Przed zespołem Niny Patalon kolejne wyzwania, a celem pozostaje awans do najwyższej dywizji rozgrywek.
Wynik meczu: Bośnia i Hercegowina 1:1 Polska (0:0)
Bramki:
65’ Sofija Krajsumović (BIH)
90+1’ Weronika Zawistowska (POL)