Sensacja w Miami! Wicemistrzyni olimpijska zmiażdżona. Co to było?

Sensacyjne rozstrzygnięcia w Miami! Donna Vekić i Jelena Rybakina żegnają się z turniejem już w drugiej rundzie

Czwartek podczas turnieju WTA 1000 w Miami przyniósł ogromne sensacje, które wstrząsnęły światem kobiecego tenisa. Wśród największych niespodzianek znalazły się porażki Donny Vekić oraz Jeleny Rybakiny, które przed rozpoczęciem rywalizacji były typowane na faworytki swoich spotkań. Szczególnie bolesna okazała się klęska Vekić, która nie była w stanie nawiązać równorzędnej walki z niżej notowaną rywalką i odpadła już na wczesnym etapie turnieju.

—

Jelena Rybakina poza turniejem! Ubiegłoroczna finalistka przegrała w drugiej rundzie

Jednym z najbardziej szokujących rezultatów była porażka Jeleny Rybakiny, która zaledwie rok temu dotarła w Miami do finału. Tym razem jednak jej przygoda z turniejem zakończyła się zdecydowanie szybciej. Rozstawiona z numerem czwartym Kazaszka uległa w trzysetowym pojedynku Amerykance Ashlyn Krueger, przegrywając 4:6, 6:2, 4:6.

Już od początku spotkania można było dostrzec, że Rybakina nie jest w najlepszej dyspozycji. Choć udało jej się wygrać drugiego seta i wydawało się, że przejmie kontrolę nad meczem, to w decydującej partii znów popełniała zbyt wiele błędów. Krueger natomiast prezentowała tenis pełen odwagi i determinacji, co pozwoliło jej na odniesienie jednego z największych zwycięstw w karierze.

Przegrana w drugiej rundzie może mieć poważne konsekwencje dla Rybakiny. Istnieje duże prawdopodobieństwo, że po turnieju wypadnie z czołowej dziesiątki rankingu WTA, co byłoby dla niej sporym ciosem.

—

Donna Vekić rozbita przez Rebekę Masarovą! Sensacyjna porażka Chorwatki

Jeszcze większym zaskoczeniem było niepowodzenie Donny Vekić. Chorwatka, która przed rokiem sięgnęła po srebrny medal olimpijski w Paryżu, była murowaną faworytką pojedynku z Rebeką Masarovą. Tymczasem spotkanie okazało się dla niej prawdziwym koszmarem – nie tylko przegrała, ale została wręcz zdeklasowana przez rywalkę.

Początek meczu był dla Vekić katastrofalny. Już pierwszy set pokazał, że Chorwatka nie jest w stanie sprostać świetnie dysponowanej tego dnia Szwajcarce. Największym problemem okazał się serwis – Vekić nie wygrała żadnego własnego gema serwisowego, co jest niezwykle rzadkim przypadkiem na tym poziomie. Jej podanie było regularnie przełamywane przez Masarovą, a sama Chorwatka miała ogromne trudności z konstruowaniem skutecznych akcji. Jedynego break pointa, którego udało jej się wykorzystać, zawdzięcza bardziej chwilowej dekoncentracji rywalki niż swojej dobrej grze. Efekt? Bezdyskusyjne 1:6 w pierwszym secie.

W drugiej partii Vekić próbowała walczyć i wydawało się, że może odnaleźć właściwy rytm. Choć początek nie był dla niej udany – ponownie straciła swój serwis – to w dalszej części seta udało jej się doprowadzić do przełamania powrotnego i wyrównać stan rywalizacji na 2:2. Była to jednak tylko chwilowa poprawa, ponieważ w decydujących momentach znów dały o sobie znać błędy i niepewność Chorwatki. Masarova była bardziej konsekwentna, wykorzystała dwa break pointy i zakończyła mecz wynikiem 6:1, 6:3, odnosząc jedno z największych zwycięstw w karierze.

—

Kolejny rozczarowujący występ Donny Vekić. Fatalny początek sezonu

Dla Donny Vekić to kolejny w tym roku turniej, w którym odpada już na wczesnym etapie. Sezon 2025 jest dla niej wyjątkowo trudny – to już piąta impreza, w której przegrywa swój pierwszy mecz. Po dobrych występach w poprzednich latach kibice mieli wobec niej spore oczekiwania, ale jak na razie Chorwatka nie jest w stanie spełnić pokładanych w niej nadziei.

Tymczasem Rebecca Masarova, dla której było to jedno z najbardziej imponujących zwycięstw w karierze, awansowała do trzeciej rundy turnieju. Tam zmierzy się z ubiegłoroczną triumfatorką imprezy – Danielle Collins. Czy Szwajcarka sprawi kolejną niespodziankę? Przekonamy się już wkrótce.

Podsumowanie: dzień pełen niespodzianek w Miami

Turniej WTA 1000 w Miami już na wczesnym etapie przynosi wielkie sensacje. Porażki Jeleny Rybakiny i Donny Vekić pokazują, jak nieprzewidywalny potrafi być kobiecy tenis. Podczas gdy faworytki odpadają, niżej notowane zawodniczki, takie jak Ashlyn Krueger czy Rebecca Masarova, udowadniają swoją wartość i wykorzystują nadarzające się szanse.

Czy kolejne rundy turnieju przyniosą równie nieoczekiwane rezultaty? Miami wciąż może nas zaskoczyć!