Setny mecz Igi Świątek w Wielkim Szlemie
Iga Świątek awansowała do ćwierćfinału US Open! W drugim secie Polka pokazała swoją dominację na korcie. Mecz o ćwierćfinał tegorocznego US Open przeciwko Ludmile Samsonowej był setnym pojedynkiem singlowym Igi Świątek w turniejach wielkoszlemowych. Mimo że Rosjanka, rozstawiona z numerem 16., stawiała zacięty opór liderce rankingu, nie wytrzymała presji w kluczowym momencie pierwszego seta. Druga…
Iga Świątek awansowała do ćwierćfinału US Open! W drugim secie Polka pokazała swoją dominację na korcie.
Mecz o ćwierćfinał tegorocznego US Open przeciwko Ludmile Samsonowej był setnym pojedynkiem singlowym Igi Świątek w turniejach wielkoszlemowych. Mimo że Rosjanka, rozstawiona z numerem 16., stawiała zacięty opór liderce rankingu, nie wytrzymała presji w kluczowym momencie pierwszego seta. Druga partia to już była prawdziwa demonstracja siły polskiej tenisistki.
Iga Świątek w tegorocznym US Open z meczu na mecz prezentuje się coraz lepiej. Choć rozpoczęła turniej poniżej oczekiwań, mając pewne trudności w pierwszej rundzie z Kamillą Rachimową (104. WTA), w kolejnym spotkaniu oddała zaledwie jednego gema Enie Shibaharze (217. WTA). Najlepszy mecz rozegrała jednak przeciwko Anastazji Pawluczenkowej (27. WTA), którą pokonała 6:4, 6:2, nie dając rywalce ani jednej okazji na przełamanie.
**Setny mecz Igi Świątek w Wielkim Szlemie**
W walce o ćwierćfinał US Open Iga Świątek zmierzyła się z Ludmiłą Samsonową (16. WTA). Stawką było ostatnie miejsce w najlepszej ósemce turnieju oraz pojedynek z Jessiką Pegulą (6. WTA), która wcześniej pewnie pokonała Dianę Sznajder (18. WTA) 6:4, 6:2. Dla Świątek był to jubileuszowy, setny singlowy mecz w karierze w turniejach Wielkiego Szlema, z czego aż 82 zakończyły się jej zwycięstwem.
Mecz rozpoczął się od silnej koncentracji ze strony Igi Świątek. Chociaż pojawiło się kilka błędów z forehandu, co jest typowe dla jej stylu gry, gdyż przeciwniczki często atakują tę stronę, to jednak serwis Polki funkcjonował znakomicie. Dawid Celt, komentator Eurosportu, chwalił Świątek za jej doskonałą formę fizyczną.
W czwartym gemie pierwszego seta Świątek miała dwie szanse na przełamanie rywalki, ale Samsonowa, serwując bardzo pewnie, zdołała się obronić. Był to mecz na wysokim poziomie, aż do momentu, gdy Rosjanka zaczęła popełniać błędy w kluczowych momentach. Cztery niewymuszone błędy w końcówce seta dały Świątek przełamanie i wygraną 6:4.
W miarę upływu meczu gra Samsonowej zaczęła się sypać. Spadał procent trafionego pierwszego serwisu, a liczba błędów rosła. Świątek szybko zdobyła przewagę, wygrywając kilka gemów z rzędu, w tym jeden, który trwał ponad 9 minut i definitywnie odebrał rywalce nadzieję na odwrócenie losów meczu. Seria zwycięskich gemów Polki zakończyła się na siedmiu.
W drugim secie, podobnie jak w poprzednim meczu, Świątek nie pozwoliła przeciwniczce na ani jeden break point. Po półtorej godzinie gry Polka mogła świętować awans do ćwierćfinału US Open, wygrywając 6:4, 6:1. Był to bardzo solidny występ, który zapewnił jej miejsce w najlepszej ósemce turnieju. W ćwierćfinale Świątek zmierzy się z Jessiką Pegulą. Mecz odbędzie się w środę, a dokładną godzinę jego rozpoczęcia podamy wkrótce.