WTA Rzym pełne emocji i kontrowersji. Sabalenka w centrum skandalu po meczu z Zheng
Tegoroczny turniej WTA w Rzymie obfituje nie tylko w zaskakujące rozstrzygnięcia i sportowe emocje, ale także w kontrowersyjne wydarzenia, które rzucają cień na prestiż imprezy. Jedna z największych gwiazd kobiecego tenisa, Aryna Sabalenka, znalazła się w samym centrum jednego z takich skandali po przegranym meczu ćwierćfinałowym z Qinwen Zheng.
Sabalenka nie wytrzymała presji. Wulgaryzm na trybuny
Podczas spotkania z chińską tenisistką, Sabalenka w pewnym momencie straciła panowanie nad sobą i w wulgarny sposób zwróciła się do jednego z kibiców, który przez całe spotkanie prowokował ją z trybun. Liderka rankingu WTA nie wytrzymała presji, a jej reakcja wywołała burzę w mediach społecznościowych i sportowych.
— Zamknij się, ku* — wykrzyczała w kierunku widza, za co została upomniana przez sędzię Mariję Cicak.
Zachowanie Sabalenki, choć wysoce niestosowne, było reakcją na nieustanne okrzyki z trybun, które zdaniem wielu obserwatorów przekraczały granice kibicowania. Incydent ten nie był odosobniony — podobne sytuacje miały miejsce podczas wcześniejszych meczów turnieju.
Sabalenka i Świątek poza turniejem. Zaskakujący skład półfinałów
W decydującej fazie WTA Rzym nie zobaczymy żadnej z ubiegłorocznych finalistek. Iga Świątek pożegnała się z turniejem już w 1/16 finału, przegrywając z Danielle Collins, natomiast Sabalenka musiała uznać wyższość Zheng, odpadając po dwóch setach w ćwierćfinale. Mimo to to właśnie Białorusinka znalazła się w centrum uwagi z powodów pozasportowych.
Organizatorzy reagują. Dożywotni zakaz wstępu dla agresywnych kibiców
Skandaliczne zachowania kibiców w Rzymie spotkały się z ostrą reakcją organizatorów. Dyrektor turnieju Paolo Lorenzi zapowiedział zdecydowane kroki wobec osób zakłócających przebieg spotkań.
— Osoby odpowiedzialne za zakłócanie gry nigdy więcej nie postawią stopy na naszym obiekcie — zapowiedział Lorenzi w rozmowie z portalem tennisworlditalia.com.
Według włoskich dziennikarzy, agresywne zachowania części widzów mogą mieć związek z zakładami bukmacherskimi, zwłaszcza tymi obstawianymi “na żywo”. Widzowie celowo próbują dekoncentrować zawodniczki, by wpłynąć na przebieg meczu i zwiększyć swoje szanse na wygraną.
Federacja zapowiada kontrole i współpracę z policją
Włoski Związek Tenisowy podkreślił, że takie incydenty nie będą tolerowane. Organizatorzy zapowiedzieli dalsze kontrole oraz ścisłą współpracę z policją i władzami ATP, by podobne sytuacje nie miały miejsca w przyszłości.
Miejmy nadzieję, że zdecydowana reakcja władz sprawi, iż na korty powróci spokój, a sport znów stanie w centrum uwagi — tam, gdzie jego miejsce.