Skandaliczne zachowanie w Dosze, Ostapenko zrównana z ziemią. “Jak kreatura”

Skandaliczne zachowanie Jeleny Ostapenko w Dosze. Wiktoria Azarenka nie gryzła się w język: „Jak kreatura”

Minął już ponad rok od kontrowersyjnego zachowania Jeleny Ostapenko po przegranym meczu z Wiktorią Azarenką w Dosze, jednak temat wciąż budzi emocje. Łotyszka, zamiast tradycyjnie podać rękę swojej rywalce na zakończenie spotkania, wyciągnęła w jej stronę rakietę, co zostało powszechnie odebrane jako akt braku szacunku. Azarenka zignorowała ten gest i podeszła do sędzi, aby uścisnąć jej dłoń, zgodnie z tenisowym zwyczajem.

Niedawno temat ponownie wypłynął na światło dzienne za sprawą rozmowy Wiktorii Azarenki z Darią Kasatkiną na vlogu Rosjanki. Podczas dyskusji o charakterach i zachowaniu na korcie, Białorusinka w ostrych słowach oceniła sytuację z Dosze oraz postawę Ostapenko, nie zostawiając na niej suchej nitki.

—

Niecodzienna sytuacja na korcie. Ostapenko zamiast ręki podała rakietę

Do całego incydentu doszło w styczniu 2024 roku, podczas turnieju w Dosze, gdy Wiktoria Azarenka pokonała Jelenę Ostapenko, która przez wielu była określana jako „zmora Igi Świątek”. Po zakończeniu meczu Łotyszka nie podała ręki swojej przeciwniczce, jak nakazuje tenisowa etykieta. Zamiast tego wyciągnęła w jej stronę swoją rakietę, co zostało odebrane jako wyjątkowo niegrzeczny i prowokacyjny gest.

Azarenka nie dała się wciągnąć w ten absurdalny spektakl. Zignorowała zachowanie Ostapenko i skierowała się bezpośrednio do sędzi, aby podziękować jej za mecz uściskiem dłoni. Jej reakcja spotkała się z aprobatą kibiców i ekspertów, którzy chwalili ją za zachowanie zimnej krwi i brak wdawania się w niepotrzebne prowokacje.

Po tym zwycięstwie Azarenka zmierzyła się z Igą Świątek, która pokonała ją bez straty seta, a następnie triumfowała w całym turnieju w Dosze.

—

Azarenka wraca do skandalicznego zachowania Ostapenko

Chociaż od tamtej sytuacji minęło już sporo czasu, temat nadal wzbudza emocje. Ostatnio Wiktoria Azarenka poruszyła go w rozmowie z Darią Kasatkiną na jej vlogu. Podczas dyskusji o osobowościach tenisistek i relacjach na korcie, Rosjanka przypomniała słynne wydarzenie z Dosze.

– Zawsze jesteś uprzejma – powiedziała Azarenka, komplementując swoją rozmówczynię.

– Staram się być – odpowiedziała Kasatkina.

– Myślę, że ja też jestem miła. Czasami oczywiście przesadzam, ale, szczerze mówiąc, nie miałam z nikim żadnych problemów. Nie wiem, może ktoś uważa inaczej – stwierdziła Azarenka.

W tym momencie Kasatkina nie mogła powstrzymać się od przypomnienia słynnej sytuacji:

– Od razu przypomina mi się sytuacja z Ostapenko – rzuciła z uśmiechem.

To właśnie wtedy Azarenka postanowiła powiedzieć, co naprawdę myśli o zachowaniu Łotyszki:

– To jest jej problem, nie mój. Nie wiem, co chciała, żebym zrobiła z tą jej rakietą, którą postanowiła mi podać. Może ją sobie wsadzić w jedno miejsce. Jeśli ktoś zachowuje się wobec mnie jak kreatura, zachowam się tak samo. Nigdy nie zacznę pierwsza, ale jeśli chcesz w to grać, śmiało – powiedziała Azarenka, nie gryząc się w język.

Jej mocne słowa szybko obiegły świat tenisowy i wywołały falę komentarzy.

—

Nie pierwsza kontrowersja z udziałem Ostapenko

Co ciekawe, to nie był jedyny przypadek w 2024 roku, gdy Jelena Ostapenko zachowała się w sposób budzący kontrowersje. Już wcześniej, w Brisbane, Łotyszka dała się poznać jako wyjątkowo impulsywna zawodniczka. Po jednym z meczów w ostrych słowach skrytykowała sędzię, twierdząc, że ta popełniała rażące błędy i zapewniła, że nie chce więcej widzieć jej na swoich spotkaniach.

Nieco później, podczas Australian Open, ponownie pokazała swój wybuchowy charakter. W trakcie jednego z meczów zachowywała się nerwowo i wielokrotnie uciszała swój sztab szkoleniowy, okazując frustrację.

Wszystkie te sytuacje sprawiają, że Jelena Ostapenko coraz częściej kojarzona jest nie tylko z dobrą grą, ale także z kontrowersyjnym zachowaniem na korcie.

—

Czy Ostapenko wyciągnie wnioski?

Nie wiadomo, czy Ostapenko w przyszłości zdecyduje się zmienić swoje podejście i wykazywać więcej szacunku wobec rywalek oraz sędziów. Na razie jej zachowanie wciąż budzi negatywne komentarze zarówno wśród kibiców, jak i w środowisku tenisowym.

Wiktoria Azarenka jasno dała do zrozumienia, że nie zamierza tolerować braku szacunku i nie pozwoli się traktować w sposób, który uzna za nieodpowiedni.

Czy Ostapenko zreflektuje się po tych słowach? Czas pokaże. Jednak jedno jest pewne – jej wybryki nie pozostają niezauważone i na długo zapadają w pamięć zarówno rywalek, jak i kibiców.