Wojciech Szczęsny o przyszłości w Barcelonie: “Decyzję podejmiemy razem z żoną. Tego się nie wstydzę”
Po emocjonującym El Clasico, które zakończyło się zwycięstwem FC Barcelony 4:3 nad Realem Madryt, Wojciech Szczęsny udzielił szczerego wywiadu, w którym przyznał, że wciąż nie podjął ostatecznej decyzji co do swojej przyszłości w katalońskim klubie. Bramkarz podkreślił, że kluczowe zdanie w tej sprawie będzie należało do jego żony, Mariny Łuczenko-Szczęsnej. Wypowiedź Polaka od razu podchwyciły hiszpańskie media.
– Nie ukrywam, że mam propozycję przedłużenia kontraktu o dwa lata, ale decyzję muszę podjąć razem z rodziną. Większość decyzji w naszym domu podejmuje żona, czego się nie wstydzę – powiedział Szczęsny w rozmowie z Canal+ Sport.
Kataloński dziennik „Sport” zwrócił uwagę na te słowa, przypominając, że Marina od momentu podpisania kontraktu przez Wojciecha z Barceloną jest stałą bywalczynią stadionu Montjuïc i aktywnie wspiera męża. Po meczu z Realem opublikowała na Instagramie wspólne zdjęcie ze Szczęsny, zrobione na murawie. Fotografię polubiło już ponad 300 tys. osób.
Hiszpańskie media chwalą Szczęsnego nie tylko za jego grę, ale także za otwartość i relację z rodziną. Mimo trzech straconych goli w El Clasico, dziennikarze nie mają do niego większych pretensji. „Przy dwóch trafieniach Mbappe nie miał nic do powiedzenia” – podkreślają.
„W krótkim czasie zdobył sympatię kibiców, do tego stopnia, że władze klubu intensywnie pracują nad przedłużeniem z nim kontraktu” – pisze „Sport”.
Szczęsny nie ukrywa, że decyzja o pozostaniu w Barcelonie nie będzie wyłącznie sportowa.
– Nasze życie nie kręci się już tylko wokół Wojtusia. Tak było przez ostatnie kilkanaście lat. Myślę, że jestem to winny rodzinie i żonie, byśmy takie decyzje podejmowali razem. Po prostu jeszcze nie zdecydowałem. Uznaliśmy, że przyjeżdżamy tutaj na rok, by spełnić marzenia, a potem wracamy do gry w golfa – dodał z uśmiechem.
Warto przypomnieć, że Marina Łuczenko-Szczęsna od lat jest rozpoznawalną postacią w polskim show-biznesie – występuje na scenie muzycznej i w telewizji. Hiszpańskie media nazywają ją „oszałamiającą nową WAG FC Barcelony” i podkreślają jej wszechstronność.
FC Barcelona ma przed sobą jeszcze trzy ligowe spotkania – z Espanyolem (15 maja), Villarrealem (18 maja) i Athletikiem (25 maja). Jeśli drużyna Hansiego Flicka pokona lokalnego rywala w czwartkowych derbach, zapewni sobie mistrzostwo Hiszpanii, nie oglądając się na wyniki Realu Madryt.