Świat oniemiał po tym, co zrobiła rywalka Świątek. “Syndrom sztokholmski”
Jelena Rybakina i kontrowersyjny powrót Stefano Vukowa: decyzja, która zaskoczyła świat tenisa We wrześniu 2024 roku Jelena Rybakina, zajmująca obecnie 6. miejsce w rankingu WTA, rozstała się ze swoim długoletnim trenerem Stefano Vukowem. Decyzja ta była podyktowana narastającymi kontrowersjami dotyczącymi ich relacji zawodowej. Od tego czasu minęło zaledwie trzy miesiące, a Kazaszka zaskoczyła świat tenisa,…
Jelena Rybakina i kontrowersyjny powrót Stefano Vukowa: decyzja, która zaskoczyła świat tenisa
We wrześniu 2024 roku Jelena Rybakina, zajmująca obecnie 6. miejsce w rankingu WTA, rozstała się ze swoim długoletnim trenerem Stefano Vukowem. Decyzja ta była podyktowana narastającymi kontrowersjami dotyczącymi ich relacji zawodowej. Od tego czasu minęło zaledwie trzy miesiące, a Kazaszka zaskoczyła świat tenisa, ogłaszając jego powrót do swojego sztabu szkoleniowego. Wiadomość wywołała falę zdumienia zarówno w środowisku sportowym, jak i wśród kibiców. Wątpliwości dotyczące tej decyzji wzbudzają nie tylko wcześniejsze doniesienia o niezdrowych relacjach między trenerem a zawodniczką, ale także charakter ich współpracy.
Rybakina zaskakuje w Nowy Rok
Informację o powrocie Stefano Vukowa Rybakina przekazała za pośrednictwem swojego konta na Instagramie. W noworocznym InstaStory napisała:
„Witam wszystkich! Z radością ogłaszam, że Stefano dołączy do mojej drużyny w sezonie 2025. Dziękuję wszystkim za wsparcie i życzę wspaniałego roku 2025”.
Decyzja ta jest szczególnie zaskakująca, biorąc pod uwagę, że po rozstaniu z Vukowem zawodniczka nawiązała współpracę z Goranem Ivaniseviciem, byłym trenerem Novaka Djokovicia i jedną z legend światowego tenisa. Wygląda na to, że od teraz w jej sztabie znajdą się obaj szkoleniowcy. Jednak wielu komentatorów zastanawia się, jak będzie wyglądała współpraca między dwoma silnymi osobowościami i jak wpłynie to na wyniki Rybakiny.
Mroczne wspomnienia o współpracy z Vukowem
Największe emocje wśród fanów i ekspertów budzą jednak nie perspektywy współpracy dwóch trenerów, ale przeszłość relacji Rybakiny z Vukowem. Media od dawna donosiły o niepokojących incydentach, które miały miejsce podczas ich współpracy. Rosyjska dziennikarka Sofia Tartakowa w jednym z wywiadów otwarcie skrytykowała zachowanie Vukowa.
„Nie chcę używać ostrych słów, ale jego podejście jako trenera było niewłaściwe. Ludzie z otoczenia Rybakiny mówili, że nieustannie ją krytykował, dosłownie wysysając z niej całą energię” – powiedziała Tartakowa.
Podobne uwagi padały z ust Rennae Stubbs, byłej australijskiej tenisistki i komentatorki sportowej. W jednym z podcastów opowiadała o sytuacjach, w których Vukow miał wykrzykiwać na Rybakinę podczas treningów, a nawet – według jej relacji – pluć na nią po wygranych meczach. „Poza kortem może być wspaniałym człowiekiem, ale jako trener przekraczał granice” – mówiła Stubbs.
Te napięcia mogły wpłynąć na zdrowie Rybakiny. W ubiegłym sezonie zawodniczka zmagała się z problemami z plecami, które zmusiły ją do wycofania się z rywalizacji po US Open. Dopiero pod koniec roku wróciła na kort podczas WTA Finals, jednak jej forma nie była optymalna.
Reakcje kibiców i mediów: „Co to za syndrom sztokholmski?”
Ogłoszenie powrotu Vukowa wywołało falę krytyki i spekulacji wśród kibiców. Na platformie X (dawniej Twitter) pojawiły się liczne komentarze pełne zdziwienia i dezaprobaty.
„Co to za syndrom sztokholmski?” – pytał jeden z użytkowników. „Odchodzi, wraca, wygląda to na burzliwą kłótnię i szybkie pogodzenie” – dodał inny. Inni wyrażali zdziwienie: „Nie da się tego sensownie wytłumaczyć” czy „To decyzja, która mnie zszokowała”.
Spekulacje dotyczące osobistego charakteru relacji między Rybakiną a Vukowem ponownie pojawiły się w mediach społecznościowych. W przeszłości podobne plotki także krążyły w środowisku tenisowym, jednak nigdy nie zostały potwierdzone.
Światowe media również zareagowały na ruch Rybakiny. Portal tennisuptodate.com określił jej decyzję jako „kontrowersyjny powrót”. Z kolei tennis365.com zwrócił uwagę na zaskoczenie fanów tenisa. Rumunia wersja Eurosportu podkreśliła, że powrót Vukowa to „przynajmniej dziwna decyzja”, przypominając, że rodzice Rybakiny mieli interweniować w przeszłości, by zakończyć ich współpracę.
Co dalej z Jeleną Rybakiną?
Sezon 2025 zapowiada się dla Rybakiny jako pełen wyzwań nie tylko na korcie, ale i poza nim. Decyzja o powrocie Vukowa to odważny ruch, który może wpłynąć zarówno na jej wyniki sportowe, jak i na wizerunek. Fani i eksperci będą bacznie obserwować, jak współpraca z dwoma trenerami wpłynie na karierę jednej z największych rywalek Igi Świątek. Jedno jest pewne – wybór ten jeszcze długo będzie przedmiotem dyskusji w świecie tenisa.