Świat oniemiał po tym, co zrobiła Świątek. Abramowicz zerwała się z miejsca
Agnieszka “Ninja” Radwańska once famous for this, now again Iga Świątek was so exposed. In a 6:4, 6-2 win against Linda Noskova in the third round of the WTA 1000 tournament, Christmas showed off beautiful bekhends from an incredibly low position. Two such strokes in just three seconds gave her a point on the weight…
Agnieszka “Ninja” Radwańska once famous for this, now again Iga Świątek was so exposed. In a 6:4, 6-2 win against Linda Noskova in the third round of the WTA 1000 tournament, Christmas showed off beautiful bekhends from an incredibly low position. Two such strokes in just three seconds gave her a point on the weight of victory in the first set. She received the ovation from Daria Abramowicz and from many fans in the stands.
Iga Świątek i Daria Abramowicz
Screenshots from Canal+
It was a good match of Iga Świątek. Especially in the second set, Polka dominated, she won absolutely confidently, even for a moment Noskova did not threaten her. And yet this young Czech (20-year-old) in the past has stood our favorite many times. This time, only the first party was fierce. And after the great action of Świątek at its end, the second one really ran completely under the dictate of the favorite.
View the video The cameras are almost everywhere. “The holiday will have to be explained.”
It was the third setbol. Two Noskova has defended. Now she also returned well, but in just three seconds, Christmas played two bekhends from a position so low that she touched the court with her left knee. The second of these strokes Czeszek was no longer able to play. This is how the first set ended:
This double bekhendic attack of Christmas is well visible especially from the shot from behind Noskova. From this perspective, the exchange presents the Tenisklub.pl profile on the X platform.
This impressive work of Christmas is certainly worth seeing in slow motion. It’s a repeat of Canal+.
It is not surprising that the ovation of the Madrid public, nor the fact that – as we saw in the TV broadcast and as can also be seen on the WTA recording – from its place broke out and, standing, applauded by Iga its psychologist Daria Abramowicz.
Polka w kapitalnym stylu zakończyła zaciętego seta. Jak widzimy profil organizacji WTA na platformie X spuentował tę akcję naszej tenisistki błyskawicą podkreślającą siłę, z jaką Iga atakuje. A te ataki – z bardzo niskiej pozycji – pokazują, że Świątek czuje się coraz lepiej.
Świątek to robi, bo jest sprawna i elastyczna. Jak kiedyś Radwańska
– To są akcje instynktowne, tego się nie trenuje, to po prostu albo człowiek ma, albo człowiek tego nie ma. To są intuicyjne zagrania pod wpływem chwili, bo kiedy masz bardzo mało czasu, żeby przy silnych, mocnych, głębokich uderzeniach przetrwać, to musisz zejść bardzo nisko na nogach. Tutaj ta ogólna sprawność fizyczna Igi, ta elastyczność, jej w tym pomaga. Iga jest w tym coraz lepsza, to powoduje, że jest w stanie właśnie w taki sposób odegrać – analizował to kiedyś dla Sport.pl Dawid Celt.
Trener, a prywatnie mąż Agnieszki Radwańskiej przyznawał nam, że Iga gra te akcje podobnie, jak robiła to kiedyś Agnieszka. – Rzeczywiście, jak się spojrzy, to można dostrzec spore podobieństwo – mówił. A kibice dostrzegali owo podobieństwo, gdy Świątek w taki sposób odegrała jedną z piłek w poprzednim meczu z Noskovą.
To było w lutym w Dosze. Wtedy Polka pokonała Czeszkę po horrorze 6:7, 6:4, 6:4. Stawką był wówczas awans do ćwierćfinału.
Wtedy kibice przypominali nawet, że Radwańska była nazywana “Ninją” i twierdzili, że dzięki takim akcjom Świątek pracuje na ten przydomek.
Teraz o ćwierćfinał w Madrycie Świątek zagra z Rosjanką Dianą Sznajder (13 WTA). Oby w poniedziałkowym meczu i wierzymy, że w kolejnych (że takie w Madrycie Świątek zagra) Iga zaprezentowała więcej tak efektownych akcji jak ta na wagę wygrania pierwszego seta z Noskovą.
Przeciw Noskovej Świątek rozegrała naprawdę dobre zawody. Dużo lepiej niż w ostatnich tygodniach funkcjonował serwis Polki. Ponadto w dwóch setach Iga popełniła tylko 14 niewymuszonych błędów (przy 16 uderzeniach kończących). To ogromna poprawa w stosunku do występu w pierwszym meczu w Madrycie. W drugiej rundzie (w pierwszej miała wolny los) Iga wyszarpała wygraną nad Alexandrą Ealą, popełniając w trzech setach aż 57 niewymuszonych pomyłek (przy 40 winnerach).