Świątek i trenerze tuż przed Indian Wells. Te słowa brzmią jak alarm
Iga Świątek przed kolejnym wyzwaniem – Indian Wells na horyzoncie Iga Świątek już niebawem stanie do rywalizacji w prestiżowym turnieju Indian Wells, gdzie spróbuje obronić tytuł zdobyty przed rokiem. To jedno z najważniejszych wydarzeń w kalendarzu tenisowym, a Polka z pewnością będzie chciała udowodnić swoją wartość na korcie. Jednak ostatnie występy w Dosze i Dubaju…
Iga Świątek przed kolejnym wyzwaniem – Indian Wells na horyzoncie
Iga Świątek już niebawem stanie do rywalizacji w prestiżowym turnieju Indian Wells, gdzie spróbuje obronić tytuł zdobyty przed rokiem. To jedno z najważniejszych wydarzeń w kalendarzu tenisowym, a Polka z pewnością będzie chciała udowodnić swoją wartość na korcie. Jednak ostatnie występy w Dosze i Dubaju sprawiły, że wśród kibiców pojawiły się pewne obawy co do jej formy. Dodatkowo szeroko komentowane jest jej zachowanie po porażce z Mirrą Andriejewą, gdy zignorowała wyciągniętą dłoń swojego trenera, Wima Fissette’a. Eksperci, analizując ten incydent, dostrzegają w nim pewne niepokojące sygnały, które mogą mieć wpływ na dalszy przebieg sezonu.
Słabsze wyniki w Dosze i Dubaju
Turnieje na Bliskim Wschodzie w 2024 roku nie ułożyły się dla Igi Świątek tak, jak w poprzednim sezonie. W 2023 roku triumfowała w Dosze, a w Dubaju dotarła do finału, co pozwoliło jej na zdobycie cennych punktów rankingowych. Tym razem jednak nie udało jej się powtórzyć tych wyników, co przełożyło się na większą stratę do liderki rankingu WTA, Aryny Sabalenki.
Jeszcze na początku lutego dystans między obiema zawodniczkami wynosił jedynie 186 punktów. Jednak po nieudanych występach Polki różnica ta najpierw wzrosła do 806 punktów, a obecnie wynosi już 1091 “oczek”. To spora przewaga, którą trudno będzie zniwelować, zwłaszcza że kalendarz tenisowy nie zwalnia tempa, a kolejne turnieje oznaczają konieczność regularnego zdobywania punktów. Świątek z pewnością zdaje sobie sprawę, że każda kolejna okazja do poprawienia swojego dorobku jest na wagę złota.
Incydent z Wimem Fissette’em – czy jest się czym martwić?
Jednym z najbardziej komentowanych wydarzeń po turnieju w Dubaju było nagranie, które obiegło media społecznościowe i wywołało burzliwą dyskusję wśród kibiców oraz ekspertów. Na filmie widać, jak Iga Świątek opuszcza kort po przegranym meczu z Mirrą Andriejewą (3:6, 3:6), a jej trener, Wim Fissette, wyciąga do niej rękę. Tenisistka jednak kompletnie ignoruje jego gest, co natychmiast wzbudziło spekulacje na temat możliwego kryzysu w ich współpracy.
Czy rzeczywiście mamy do czynienia z problemami na linii trener-zawodniczka? Część komentatorów wskazuje, że może to być jedynie wynik frustracji i emocji, które towarzyszą sportowcom po przegranym meczu. Jednak inni zwracają uwagę, że taki gest może sugerować napiętą atmosferę w sztabie Igi.
Aby rozwiać wszelkie wątpliwości, do sprawy odniosła się menedżerka PR Świątek, Daria Sulgostowska. W rozmowie z Przeglądem Sportowym Onet stanowczo podkreśliła, że nie ma żadnego konfliktu między Igą a Wimem Fissette’em:
“Porażki to część sportu, tak jak emocje im towarzyszące. W dzisiejszej sytuacji nie ma drugiego dna i proszę o niedorabianie daleko idących teorii, jeśli chodzi o relację Igi z trenerem, która była i jest bardzo dobra.”
Sama Iga Świątek również postanowiła skomentować sytuację, publikując wpis w mediach społecznościowych:
“Z pewnością nie były to wyniki i gra, których chciałam i jasne, że potrzebowałam kilku godzin, aby to przerobić i przetrawić. Niemniej jednak ciężka praca i tour trwają cały czas, prawda? A więc teraz szybki czas na zmianę perspektywy i wyciągnięcie wniosków.”
Jej wypowiedź sugeruje, że przegrana w Dubaju była dla niej trudnym momentem, ale nie zamierza się na niej zatrzymywać.
Indian Wells – kluczowy moment sezonu
Teraz przed Igą Świątek kolejny wielki sprawdzian – turniej Indian Wells, który uznawany jest za jeden z najważniejszych w sezonie poza czterema turniejami Wielkiego Szlema. W zeszłym roku Polka sięgnęła tam po tytuł, więc teraz staje przed wyzwaniem obrony zdobytych punktów rankingowych.
Będzie to również doskonała okazja, by pokazać, że słabsze wyniki w Dosze i Dubaju były jedynie wypadkiem przy pracy. Kibice liczą na to, że Polka wróci do swojej najlepszej dyspozycji i ponownie zaprezentuje tenis na najwyższym poziomie.
Czy Świątek uda się odrobić straty do Aryny Sabalenki? Czy Indian Wells będzie momentem przełomowym w jej sezonie? Odpowiedzi na te pytania poznamy już niebawem, gdy rywalizacja na kalifornijskich kortach ruszy pełną parą. Jedno jest pewne – emocji na pewno nie zabraknie.