Świątek wraca do gry na trawie. „To nie był świetny mecz, ale to dopiero początek”
Iga Świątek rozpoczęła sezon na kortach trawiastych od zwycięstwa. W swoim pierwszym meczu podczas turnieju WTA w Bad Homburg (ranga 250) pokonała Wiktorię Azarenkę 6:4, 6:4 i awansowała do ćwierćfinału. Choć triumfowała w dwóch setach, sama przyznała, że nie był to jej najlepszy występ. W rozmowie z oficjalną stroną WTA opowiedziała o trudnościach z przystosowaniem się do nawierzchni, a także o problemach wynikających z wolnego losu w pierwszej rundzie.
— Potrzebowałam trochę czasu, żeby przyzwyczaić się do gry na trawie. Początkowo grałam naprawdę dobrze, miałam kilka okazji na przełamanie, ale ich nie wykorzystałam. Później trochę spadła moja intensywność, dopóki nie zareagowałam i nie zaczęłam robić tego, co wiem, że potrafię na korcie — tłumaczyła liderka światowego rankingu w rozmowie z WTA. — To nie był świetny mecz, ale trzeba pamiętać, że był to mój pierwszy występ na trawie w tym sezonie.
Świątek podkreśliła też, że w takich turniejach jak ten w Bad Homburg rozstawienie i związany z nim wolny los niekoniecznie jest zaletą.
— Czasem pominięcie pierwszej rundy wcale nie jest korzystne. W przypadku trawy każdy mecz ma ogromne znaczenie, bo pozwala się oswoić z nawierzchnią. Dobrze więc byłoby rozegrać ich jak najwięcej. Mimo wszystko cieszę się, że wygrałam i jestem w kolejnej rundzie — przyznała Polka.
Dziennikarze zauważyli, że na swój pierwszy mecz w turnieju musiała czekać aż do trzeciego dnia. Czy to było dla niej problemem?
— Zupełnie nie. Szczerze mówiąc, bardzo lubię trenować w wolne dni. Mam wtedy mnóstwo frajdy, szczególnie teraz, kiedy wciąż uczę się gry na trawie. To nawierzchnia, która pozwala mi się rozwijać i testować nowe rzeczy. Mój trener nieustannie dodaje nowe elementy do mojej gry, pokazuje mi różne podejścia do sytuacji meczowych. To dla mnie bardzo ważne, bo każda rywalka to inne wyzwanie. Poza tym chcę grać w określony sposób, więc dobra zabawa na treningach to klucz. Daje mi to motywację i pomaga stawać się lepszą zawodniczką — dodała Świątek.
W ćwierćfinale turnieju w Bad Homburg Polka zmierzy się z Rosjanką Jekatieriną Aleksandrową (18. WTA). Spotkanie zaplanowano na czwartek o godzinie 13:00.