Świątek nie zarabia takich pieniędzy, jak wszyscy myślą. “To zaczyna boleć”
Choć nie ma wątpliwości, że Iga Świątek należy do grona najlepiej zarabiających polskich sportsmenek, jej sytuacja finansowa nie jest tak oczywista, jak mogłoby się wydawać na pierwszy rzut oka. W rzeczywistości zarobki tenisistów zależą od wielu czynników – a w tym sporcie jest ich wyjątkowo dużo. Polka występuje w różnych krajach, gdzie obowiązują odmienne przepisy…
Choć nie ma wątpliwości, że Iga Świątek należy do grona najlepiej zarabiających polskich sportsmenek, jej sytuacja finansowa nie jest tak oczywista, jak mogłoby się wydawać na pierwszy rzut oka. W rzeczywistości zarobki tenisistów zależą od wielu czynników – a w tym sporcie jest ich wyjątkowo dużo. Polka występuje w różnych krajach, gdzie obowiązują odmienne przepisy podatkowe i różne waluty, a nagrody pieniężne prezentowane przez organizatorów turniejów często mają niewiele wspólnego z kwotami, które ostatecznie trafiają na konto zawodniczki.
Przed Igą Świątek ulubiony okres sezonu – przejście na korty ziemne. Choć nie ma wiele do zyskania pod względem rankingowym, ponieważ rok temu zdominowała rywalki na mączce, to wciąż mowa o bardzo prestiżowych i dobrze płatnych turniejach: WTA 500 w Stuttgarcie, WTA 1000 w Madrycie i Rzymie oraz wielkoszlemowy Roland Garros.
Iga Świątek zarabia miliony, ale nie aż tyle, jak mogłoby się wydawać
Jak podaje magazyn „Forbes”, w 2024 roku Iga Świątek zarobiła łącznie 23,9 miliona dolarów, co dało jej drugie miejsce w rankingu najlepiej zarabiających sportsmenek świata – tuż za Coco Gauff, która zgromadziła 34,4 mln dolarów. Jednak ustalenie, ile dokładnie Polka zarobiła na korcie, nie jest takie proste. WTA Tour to cykl rozgrywany na całym świecie, a wszelkie sprawy podatkowe zależą od kraju, w którym odbywa się turniej. Oznacza to, że każda wygrana podlega opodatkowaniu zgodnie z lokalnymi przepisami – a te potrafią być bardzo różne.
Podatki często pomijane w oficjalnych komunikatach
Wysokość podatków różni się w zależności od kraju – czasem to około 30 procent, ale bywa, że sięga nawet 50. Przykładowo we Francji, gdzie Iga Świątek czterokrotnie triumfowała w Roland Garros, niemal połowa wygranej trafia do urzędu skarbowego. Podobnie sytuacja wygląda w Hiszpanii. Temat ten poruszyła Daria Abramowicz, psycholog Świątek, w rozmowie na kanale Biznes Klasa w 2023 roku.
– Najtrudniejsze dla zawodników jest to, że gdy WTA ogłasza wysokość nagród za wygrane w turniejach, to buduje się pewne wyobrażenie. A potem przychodzi pismo z francuskiego urzędu skarbowego, że trzeba oddać 46 czy nawet 50 procent podatku. I wtedy to rzeczywiście zaczyna boleć – mówiła Abramowicz.
Organizatorzy turniejów zazwyczaj nie informują, że podawane kwoty nie obejmują podatków. Przykładowo, w tym roku triumfatorka Roland Garros otrzyma czek na 2,4 mln euro, jednak po odjęciu podatku (np. 50 proc.) na konto zawodniczki trafi około 1,2 mln euro, czyli około 5,16 mln zł.
Różne waluty też mają znaczenie
To jednak nie koniec komplikacji – kolejnym czynnikiem jest waluta, w której wypłacane są nagrody. Nie zawsze są to dolary amerykańskie czy euro – przykładem jest Australian Open, gdzie obowiązuje dolar australijski. A jego wartość może się zmieniać z roku na rok.
Jak zauważył znany ekspert tenisowy Ben Rothenberg, organizatorzy Australian Open w 2025 roku zwiększyli pulę nagród o 12 proc. w porównaniu do roku wcześniejszego. Mimo to, dolara australijskiego osłabiła się względem amerykańskiego i w styczniu 2025 roku 1 AUD był wart jedynie 0,62 USD. W efekcie zwyciężczyni turnieju – Madison Keys – zamiast deklarowanych 3,5 mln dolarów australijskich, po opodatkowaniu otrzymała około 1,9 mln AUD, co po przeliczeniu daje około 1,18 mln dolarów amerykańskich.
Podsumowując – choć nagrody dla najlepszych tenisistek wyglądają imponująco, ostateczne zarobki są znacznie niższe po uwzględnieniu podatków i kursów walutowych. Iga Świątek nadal pozostaje jedną z najlepiej zarabiających zawodniczek świata, ale rzeczywistość finansowa jest dużo bardziej złożona, niż mogłoby się wydawać na pierwszy rzut oka.