.Świątek od razu wypaliła po meczu z Zheng. “To nie jest łatwe”
Iga Świątek w półfinale Indian Wells! Pewne zwycięstwo nad Zheng i walka z pogodą Świątek rozbiła rywalkę i awansowała do półfinału Iga Świątek kontynuuje swoją dominację w turnieju WTA 1000 w Indian Wells. W ćwierćfinale rywalizowała z Qinwen Zheng i nie pozostawiła jej większych szans, triumfując w dwóch setach 6:3, 6:3. Chinka była ostatnią zawodniczką,…
Iga Świątek w półfinale Indian Wells! Pewne zwycięstwo nad Zheng i walka z pogodą
Świątek rozbiła rywalkę i awansowała do półfinału
Iga Świątek kontynuuje swoją dominację w turnieju WTA 1000 w Indian Wells. W ćwierćfinale rywalizowała z Qinwen Zheng i nie pozostawiła jej większych szans, triumfując w dwóch setach 6:3, 6:3. Chinka była ostatnią zawodniczką, która pokonała Polkę w meczu o wysoką stawkę – to właśnie ona odebrała Świątek marzenia o złotym medalu olimpijskim w Paryżu w 2024 roku. Tym razem jednak liderka światowego rankingu nie pozwoliła na powtórkę tamtego scenariusza i zrewanżowała się rywalce z nawiązką.
Choć wynik meczu może sugerować jednostronne widowisko, nie było ono pozbawione trudnych momentów. Warunki pogodowe w Kalifornii sprawiały zawodniczkom spore problemy, a zmieniający się wiatr wymuszał na nich stałe dostosowywanie się do sytuacji na korcie. Świątek jednak udowodniła, że potrafi radzić sobie w każdych okolicznościach, zachowując spokój i konsekwentnie realizując swój plan.
—
Mecz pełen trudności, ale Świątek pokazała klasę
Spotkanie rozpoczęło się od mocnego wejścia Polki, która szybko narzuciła swoje tempo gry. Pierwszy set pokazał, że Iga jest znakomicie przygotowana i wie, jak rozmontować defensywę Zheng. Już na wczesnym etapie spotkania przełamała rywalkę, zdobywając przewagę, której nie oddała do końca tej części meczu. Drugi set miał niemal identyczny przebieg – Świątek ponownie dwukrotnie przełamała serwis Chinki i pewnie zmierzała po awans do półfinału.
Dzięki tej wygranej Świątek utrzymuje niesamowitą formę w Indian Wells. Do tej pory w całym turnieju straciła zaledwie sześć gemów, co pokazuje, jak bardzo dominuje nad rywalkami. To także dowód na to, że jej gra w warunkach kalifornijskiego turnieju sprawdza się znakomicie – precyzyjne uderzenia, szybkie reakcje i zdolność do dostosowania się do zmiennych warunków pozwalają jej na pełną kontrolę nad meczami.
—
Po meczu Świątek mówi o trudnych warunkach i atmosferze turnieju
Po zakończeniu spotkania Iga Świątek podzieliła się swoimi odczuciami na temat meczu oraz wyzwań, z jakimi przyszło jej się mierzyć. Na pierwszy plan wysunęły się trudne warunki atmosferyczne.
– Pod koniec było bardzo wietrznie, co utrudniało grę, szczególnie gdy warunki zmieniały się w trakcie spotkania i trzeba było się szybko do nich dostosować. To nie jest łatwe. Cieszę się, że walczyłam do końca. To był dziwny mecz z tymi wszystkimi przerwami. Chciałam być opanowana i skupiona. Cieszę się, że tak zrobiłam – mówiła liderka światowego rankingu.
Nie zabrakło też słów na temat samego turnieju w Indian Wells, który jest jednym z ulubionych miejsc Świątek w kalendarzu WTA.
– Atmosfera jest niesamowita. Moja gra działa, co jest najważniejsze dla każdego tenisisty. Ale ogólnie, nawet jak nie jest łatwo, zawsze możesz zrelaksować się poza kortem i mieć świetny czas. Więc czerpię radość – dodała Polka.
—
Kto będzie kolejną rywalką Świątek?
Dzięki wygranej z Qinwen Zheng Iga Świątek awansowała do półfinału turnieju w Indian Wells, gdzie jej rywalką będzie albo utalentowana nastolatka Mirra Andriejewa, albo doświadczona Elina Switolina. Obie zawodniczki prezentują zupełnie inny styl gry, więc niezależnie od tego, z kim przyjdzie jej się zmierzyć, Świątek będzie musiała przygotować się na nowe wyzwania.
Czy Polka utrzyma swoją fantastyczną formę i sięgnie po kolejne zwycięstwo w Kalifornii? Odpowiedź poznamy już wkrótce, ale jedno jest pewne – Świątek ponownie pokazuje, że jest tenisistką kompletną, gotową na walkę z każdą rywalką i w każdych warunkach.