Świątek poznała rywalkę w Indian Wells. Będzie wielki hit w ćwierćfinale

Iga Świątek w ćwierćfinale Indian Wells! Pewne zwycięstwo nad Muchovą i rewanż z Qinwen Zheng

Iga Świątek kontynuuje swoją imponującą serię w turnieju WTA 1000 w Indian Wells. W czwartej rundzie Polka zdeklasowała Karolinę Muchovą, oddając rywalce zaledwie dwa gemy i wygrywając 6:1, 6:1. W ćwierćfinale zmierzy się z Chinką Qinwen Zheng, która w swoim meczu pokonała Martę Kostiuk 6:3, 6:2. To spotkanie będzie okazją do rewanżu za półfinał igrzysk olimpijskich w Paryżu, w którym Zheng sensacyjnie pokonała Świątek i ostatecznie zdobyła złoty medal.

—

Dominacja Świątek na kortach Indian Wells

Świątek od początku turnieju w Indian Wells prezentuje doskonałą formę i nie pozostawia rywalkom żadnych złudzeń. Dotychczas rozegrała trzy mecze i na tym etapie zawodów straciła zaledwie sześć gemów. W pierwszej rundzie miała wolny los, a w drugiej pewnie pokonała Caroline Garcię (6:2, 6:0). Następnie w trzeciej rundzie w równie imponującym stylu rozprawiła się z Dajaną Jastremską (6:0, 6:2).

W czwartej rundzie jej przeciwniczką była Karolina Muchova, finalistka US Open 2023 i jedna z bardziej wymagających zawodniczek w tourze. Choć Czeszka wróciła do rywalizacji po kontuzji, jej doświadczenie i wszechstronny styl gry mogły stanowić dla Świątek wyzwanie. Jednak Polka od początku spotkania przejęła inicjatywę i nie pozwoliła rywalce na rozwinięcie skrzydeł.

– Wykorzystywałam wszystkie swoje szanse i cieszę się, że grałam z tak dużą pewnością siebie oraz zdążyłam zakończyć mecz, zanim znów zaczęło padać – powiedziała Świątek po meczu.

To już czwarty sezon z rzędu, w którym Świątek dociera do co najmniej ćwierćfinału Indian Wells. W 2022 i 2024 roku triumfowała w tym turnieju, a w 2023 roku zatrzymała się na półfinale. Jest to jeden z jej ulubionych turniejów na twardej nawierzchni, co potwierdza jej dominacja na kalifornijskich kortach.

—

Mecz Zheng – Kostiuk: Chinka bez większych problemów awansuje do ćwierćfinału

Kilka godzin po wygranej Świątek rozstrzygnął się pojedynek, który miał wyłonić jej kolejną rywalkę. Na korcie zmierzyły się Qinwen Zheng i Marta Kostiuk. Obie tenisistki prezentują ofensywny styl gry, jednak Chinka od początku spotkania wyglądała na bardziej skoncentrowaną i skuteczną.

Pierwszy set rozpoczął się dość spokojnie, ale od czwartego gema tenisistki zaczęły przełamywać swoje serwisy. Kostiuk aż trzy razy straciła własne podanie, natomiast Zheng dwa razy została przełamana. W dziewiątym gemie Chinka utrzymała serwis i wykorzystała czwartą piłkę setową, wygrywając partię 6:3. Statystyki pokazały wyrównaną grę pod względem ofensywy – obie tenisistki miały po sześć winnerów. Jednak Kostiuk popełniła więcej błędów – aż 21 niewymuszonych wobec 16 ze strony Zheng.

Druga odsłona meczu rozpoczęła się od przełamania Kostiuk przez Zheng. W trzecim gemie Chinka miała break pointa na 3:0, ale Ukrainka zdołała obronić swoje podanie. W szóstym gemie Kostiuk miała szansę na przełamanie, gdy skutecznie odpowiedziała na dropszota rywalki, jednak Zheng wybroniła się i utrzymała przewagę. W kolejnych gemach Chinka nie pozostawiła Ukraince większych szans – przełamała ją ponownie i przy własnym serwisie wykorzystała pierwszego meczbola, wygrywając 6:3, 6:2.

Zheng ponownie udowodniła, że jest groźną przeciwniczką dla najlepszych, a jej agresywny styl gry może sprawić kłopoty nawet liderkom rankingu.

—

Rewanż Świątek na Qinwen Zheng? Starcie dwóch mistrzyń

Mecz ćwierćfinałowy Świątek – Zheng zapowiada się jako jedno z najciekawszych starć tej fazy turnieju. Bilans ich dotychczasowych pojedynków przemawia na korzyść Polki – 6-1. Jednak jedyna porażka Igi miała miejsce w półfinale igrzysk olimpijskich w Paryżu, gdzie Zheng niespodziewanie wygrała 6:2, 7:5 i później sięgnęła po złoty medal.

Poza turniejem olimpijskim, ostatnie dwa pojedynki między Świątek a Zheng również odbywały się w ćwierćfinale. W zeszłorocznym United Cup Polka wygrała 6:2, 6:3, a następnie w Dubaju triumfowała 6:3, 6:2.

Obie tenisistki dobrze czują się na twardych kortach, ale to Świątek będzie faworytką tego meczu. Jej pewna gra, konsekwencja i zdolność do neutralizowania mocnych uderzeń rywalek mogą okazać się kluczowe. Z kolei Zheng będzie liczyć na swoją agresywną grę i siłę uderzeń, które sprawiły jej sukces w Tokio.

Dokładny termin meczu nie został jeszcze ogłoszony, ale można się spodziewać, że odbędzie się on w najbliższych dniach. Polscy kibice z pewnością czekają na to starcie z ogromnym zainteresowaniem, licząc, że Świątek zrewanżuje się za olimpijską porażkę i ponownie zamelduje się w półfinale Indian Wells.