Świątek przedstawiła plan na “rewanż” z Zheng. Króciutko

Iga Świątek gotowa na rewanż z Qinwen Zheng w Indian Wells

Iga Świątek, liderka światowego rankingu WTA, pewnie awansowała do ćwierćfinału prestiżowego turnieju BNP Paribas Open w Indian Wells. W swoim ostatnim meczu Polka zdominowała Karolinę Muchovą, pokonując ją w imponującym stylu 6:1, 6:1. Teraz przed nią kolejne wyzwanie – starcie z Qinwen Zheng, które dla Świątek będzie miało szczególne znaczenie. To właśnie Chinka wyeliminowała ją z walki o złoty medal na igrzyskach olimpijskich w Paryżu, a Polka nie ukrywa, że tamta porażka wciąż tkwi jej w pamięci.

Świątek świadoma wyzwania, jakie stawia Zheng

Podczas konferencji prasowej Świątek podkreśliła, że starcie z Qinwen Zheng nie będzie łatwe, ale czuje, że jest w coraz lepszej formie. Polka zaznaczyła, że kluczowe będzie przeanalizowanie ostatniego meczu, jaki rozegrały, i wyciągnięcie odpowiednich wniosków.

– Muszę wyciągnąć wnioski z naszego ostatniego meczu i zobaczyć, jak ona gra teraz, bo minęło trochę czasu, odkąd ostatni raz grałyśmy – powiedziała Świątek. – Czuję, że wracam do formy i staram się wywierać presję na moich przeciwniczkach. Ale nie powiedziałabym, że coś zmieniam. Przechodzę przez ten sam proces, który zawsze miałam.

Do tej pory Iga Świątek i Qinwen Zheng rywalizowały ze sobą siedem razy. Bilans tych spotkań jest zdecydowanie korzystniejszy dla Polki – wygrała sześć z nich, a jedyną porażkę poniosła właśnie na igrzyskach olimpijskich w 2024 roku. Wówczas Chinka wygrała 6:2, 7:5, odbierając Świątek szansę na olimpijskie złoto. To zwycięstwo dodało Zheng pewności siebie i umocniło jej pozycję w czołówce kobiecego tenisa.

Zheng w znakomitej formie

Podobnie jak Świątek, również Qinwen Zheng prezentuje się znakomicie podczas tegorocznej edycji turnieju w Indian Wells. W poprzednim meczu gładko pokonała Martę Kostiuk 6:3, 6:2, nie dając rywalce większych szans. Obie zawodniczki wykazują dużą stabilność i konsekwencję w swojej grze, co zapowiada niezwykle interesujące starcie.

– Obie damy z siebie wszystko. Wygrała naprawdę łatwo swoje pierwsze trzy mecze tutaj w Indian Wells. Jest w dobrej formie. Tak samo jak ja. Będziemy walczyć. Zobaczymy, co się wydarzy – powiedziała Świątek, doceniając dobrą dyspozycję swojej rywalki.

Dla liderki światowego rankingu mecz z Zheng to nie tylko okazja do awansu do półfinału, ale także możliwość zrewanżowania się za olimpijską porażkę. Polka słynie z ogromnej motywacji i determinacji, zwłaszcza gdy ma szansę wyrównać rachunki z rywalkami, które sprawiły jej problemy w przeszłości.

Przygotowania do ćwierćfinału

Świątek jest znana ze swojego metodycznego podejścia do przygotowań przed każdym spotkaniem. W rozmowie z dziennikarzami podkreśliła, że kluczowe będzie nie tylko przeanalizowanie gry Zheng, ale także pozostanie wierną swoim sprawdzonym schematom treningowym i mentalnym.

– Nie chodzi o to, żeby zmieniać coś drastycznie. Chcę skupić się na swojej grze, na tym, co działa najlepiej i co przynosi mi sukcesy. Każdy mecz to nowa historia, ale trzymam się swoich procedur – dodała Polka.

Zawodniczka z Raszyna od lat udowadnia, że jej systematyczne podejście do tenisa przynosi efekty. Dzięki konsekwencji w realizowaniu taktyki i świetnemu przygotowaniu fizycznemu potrafi narzucać swój styl gry, co często przytłacza rywalki.

Kiedy mecz Świątek – Zheng?

Ćwierćfinałowe starcie Igi Świątek z Qinwen Zheng odbędzie się w czwartek, choć dokładna godzina meczu nie została jeszcze ustalona. W przypadku zwycięstwa Polka zmierzy się w półfinale z lepszą zawodniczką z pary Mirra Andriejewa – Elina Switolina.

Świątek jest uważana za jedną z głównych faworytek do triumfu w Indian Wells. Jej forma z meczu na mecz wydaje się rosnąć, a dotychczasowe wyniki sugerują, że jest gotowa na kolejne wyzwania. Czy uda jej się pokonać Zheng i zbliżyć się do tytułu? Przekonamy się już wkrótce.