Świątek zaczepiła Sabalenkę, Białorusinka zareagowała. Tak odpowiedziała Polce
Turniej WTA 1000 w Indian Wells wkracza już w decydującą fazę, a ostatnie mecze wyłoniły ćwierćfinalistki zmagań. W nocy ze środy na czwartek czasu polskiego awans przypieczętowała Aryna Sabalenka, którą później podczas konferencji polskiego zapytano o Igę Świątek. A konkretnie o słowa Polki, jakie padły w jednym z nagrań zamieszczonych przez organizatorów turnieju. Poznaliśmy już…
Turniej WTA 1000 w Indian Wells wkracza już w decydującą fazę, a ostatnie mecze wyłoniły ćwierćfinalistki zmagań. W nocy ze środy na czwartek czasu polskiego awans przypieczętowała Aryna Sabalenka, którą później podczas konferencji polskiego zapytano o Igę Świątek. A konkretnie o słowa Polki, jakie padły w jednym z nagrań zamieszczonych przez organizatorów turnieju.
Poznaliśmy już wszystkie pary ćwierćfinałowe turnieju WTA 1000 w Indian Wells. Mirra Andriejewa zagra z Eliną Switoliną, Belinda Bencic z Madison Keys, Aryna Sabalenka z Ludmiłą Samsonową, a Iga Świątek z Qinwen Zheng. Mecze zostaną rozegrane w czwartek, jako pierwsze na kort wybiegną Polka i Chinka.Na kalifornijskich kortach kapitalnie spisują się szczególnie Świątek i Sabalenka – ta druga problemy napotkała tylko w meczu z McCartney Kessler, kiedy to pierwszego seta rozstrzygnął dopiero tie-break. W dwóch kolejnych wygrała już gładko. Lucia Bronzetti urwała jej zaledwie trzy gemy (6:1, 6:2), identycznym wynikiem zakończyło się starcie czwartej rundy z Sonay Kartal.
Po meczu z Kartal przyznała, że początek spotkania z Brytyjką nie był w jej wykonaniu idealny. Dała się bowiem przełamać. “Po pierwszym gemie czułam, że nie wszystko idzie po mojej myśli. Jestem naprawdę szczęśliwa, że byłam w stanie się zregenerować i zacząć wszystko od nowa, a spotkanie zakończyć w dwóch setach” – powiedziała.Zmora Sabalenki za burtą zmagań w Indian Wells. Zwrot akcji tuż przed metą pojedynku Aryna Sabalenka odpowiedziała na “zaczepkę” Igi ŚwiątekBiałorusinka po meczu z Kartal pojawiła się na konferencji prasowej, podczas której zapytano ją m.in. o to, czy widziała zamieszczone przez organizatorów nagranie, na którym pytano zawodników, z kim mogliby “utknąć na pustyni”. Na Sabalenkę wskazała Świątek.Ok, wybieram Arynę, bo byłaby pewnie jak tygrys i zapolowałaby na jakieś jedzenie i dzięki temu byłabym bezpieczna~ powiedziała Polka.Żartobliwą “zaczepkę” tenisistki z Raszyna widziała Białorusinka, która postanowiła w równie żartobliwy sposób odpowiedzieć wiceliderce rankingu WTA. “Mam cię Iga, mam cię! Przeżyjemy. Przyniosę ci trochę jedzenia, nie martw się” – powiedziała tenisistka, która ma duży tatuaż tygrysa na lewym przedramieniu.”Gdyby nie było jedzenia, pewnie bym się na nią rzuciła. Więc to trochę jak dobra i zła opcja dla niej. Ale zrobię wszystko, co w mojej mocy, abyśmy nie były głodne i były bezpieczne” – dodała.
W świecie tenisa, gdzie rywalizacja na najwyższym poziomie często idzie w parze z wzajemnym szacunkiem i koleżeństwem, relacje między zawodniczkami stanowią fascynujący aspekt. Niedawne interakcje między polską liderką rankingu WTA, Igą Świątek, a białoruską tenisistką, Aryną Sabalenką, przyciągnęły uwagę mediów i fanów na całym świecie. Ich wzajemne zaczepki, pełne humoru i sympatii, ukazują nie tylko sportową rywalizację, ale także ludzką stronę profesjonalnych tenisistek.
Iga Świątek: “Sabalenka mogłaby być moją trenerką”
Podczas turnieju WTA 1000 w Dubaju, Iga Świątek została zapytana o to, którą z obecnych zawodniczek widziałaby w roli swojej przyszłej trenerki. Bez wahania wskazała na Arynę Sabalenkę, co wywołało uśmiech na twarzy zarówno dziennikarzy, jak i samej Białorusinki. Sabalenka, zapytana o tę wypowiedź, zareagowała z humorem, podkreślając, że chętnie podjęłaby się tego wyzwania, ale najpierw musiałaby zakończyć swoją karierę zawodniczą. Ta wymiana zdań pokazała, że mimo zaciętej rywalizacji na korcie, obie zawodniczki darzą się wzajemnym szacunkiem i potrafią żartować na swój temat.
Wspólne nagranie i “zniszczony” telefon
Kolejnym dowodem na przyjazne relacje między Świątek a Sabalenką było wspólne nagranie, które obiegło media społecznościowe. Podczas jednej z sesji treningowych, obie tenisistki postanowiły nagrać krótki filmik. W trakcie nagrania, Iga, chcąc dodać efektu, stanęła na telefonie Sabalenki, co miało symbolizować cięcie sceny. Jednak nacisnęła zbyt mocno, co wywołało śmiech obu zawodniczek. Sabalenka uspokoiła Polkę, mówiąc, że nowy telefon już na nią czeka w domu, a cała sytuacja była jedynie zabawnym incydentem, który pokazał ich dystans do siebie i poczucie humoru.
Rywalizacja na korcie i poza nim
Mimo że na korcie rywalizują ze sobą na najwyższym poziomie, poza nim potrafią zachować dystans i cieszyć się wspólnymi chwilami. Po jednym z meczów, gdy Świątek pokonała Sabalenkę w finale turnieju w Rzymie, Białorusinka zareagowała z klasą, gratulując rywalce i podkreślając, że takie mecze motywują ją do dalszej pracy. Takie postawy są doskonałym przykładem dla młodszych zawodniczek i fanów tenisa na całym świecie.
Wspólne konferencje prasowe i żarty
Podczas wspólnych konferencji prasowych, zarówno Świątek, jak i Sabalenka, nie stronią od żartów i wzajemnych docinków. Na jednej z takich konferencji, gdy Świątek została zapytana o opinię na temat Sabalenki, odpowiedziała z uśmiechem, że to trudne pytanie i musi być dyplomatyczna. Sabalenka, stojąc obok, zachęcała ją do szczerej odpowiedzi, co wywołało śmiech wśród zgromadzonych. Takie interakcje pokazują, że mimo rywalizacji, obie zawodniczki potrafią zachować luz i cieszyć się chwilą.
Zmiany w rankingu WTA i wzajemny szacunek
W październiku 2024 roku, Aryna Sabalenka po raz drugi w swojej karierze objęła prowadzenie w rankingu WTA, detronizując Igę Świątek, która przez 125 tygodni była na szczycie. Mimo że taka zmiana mogłaby wprowadzić napięcia między zawodniczkami, obie podeszły do tego z pełnym profesjonalizmem. Sabalenka przyznała, że uwielbia rywalizację ze Świątek i że takie wyzwania motywują ją do dalszej pracy. Z kolei Świątek podkreśliła, że obecność tak silnej rywalki jak Sabalenka sprawia, że staje się lepszą zawodniczką.
Podsumowanie
Relacje między Igą Świątek a Aryną Sabalenką są doskonałym przykładem na to, że sportowa rywalizacja nie wyklucza przyjaźni i wzajemnego szacunku. Ich wspólne żarty, zaczepki i pozytywne interakcje poza kortem pokazują, że nawet na najwyższym poziomie sportu można zachować ludzką twarz i cieszyć się rywalizacją w duchu fair play. Takie postawy nie tylko budują pozytywny wizerunek tenisa, ale także inspirują młodsze pokolenia do łączenia pasji z szacunkiem dla rywali.
W świecie tenisa, gdzie rywalizacja na najwyższym poziomie często idzie w parze z wzajemnym szacunkiem i koleżeństwem, relacje między zawodniczkami stanowią fascynujący aspekt. Niedawne interakcje między polską liderką rankingu WTA, Igą Świątek, a białoruską tenisistką, Aryną Sabalenką, przyciągnęły uwagę mediów i fanów na całym świecie. Ich wzajemne zaczepki, pełne humoru i sympatii, ukazują nie tylko sportową rywalizację, ale także ludzką stronę profesjonalnych tenisistek.
Iga Świątek: “Sabalenka mogłaby być moją trenerką”
Podczas turnieju WTA 1000 w Dubaju, Iga Świątek została zapytana o to, którą z obecnych zawodniczek widziałaby w roli swojej przyszłej trenerki. Bez wahania wskazała na Arynę Sabalenkę, co wywołało uśmiech na twarzy zarówno dziennikarzy, jak i samej Białorusinki. Sabalenka, zapytana o tę wypowiedź, zareagowała z humorem, podkreślając, że chętnie podjęłaby się tego wyzwania, ale najpierw musiałaby zakończyć swoją karierę zawodniczą. Ta wymiana zdań pokazała, że mimo zaciętej rywalizacji na korcie, obie zawodniczki darzą się wzajemnym szacunkiem i potrafią żartować na swój temat.
Wspólne nagranie i “zniszczony” telefon
Kolejnym dowodem na przyjazne relacje między Świątek a Sabalenką było wspólne nagranie, które obiegło media społecznościowe. Podczas jednej z sesji treningowych, obie tenisistki postanowiły nagrać krótki filmik. W trakcie nagrania, Iga, chcąc dodać efektu, stanęła na telefonie Sabalenki, co miało symbolizować cięcie sceny. Jednak nacisnęła zbyt mocno, co wywołało śmiech obu zawodniczek. Sabalenka uspokoiła Polkę, mówiąc, że nowy telefon już na nią czeka w domu, a cała sytuacja była jedynie zabawnym incydentem, który pokazał ich dystans do siebie i poczucie humoru.
Rywalizacja na korcie i poza nim
Mimo że na korcie rywalizują ze sobą na najwyższym poziomie, poza nim potrafią zachować dystans i cieszyć się wspólnymi chwilami. Po jednym z meczów, gdy Świątek pokonała Sabalenkę w finale turnieju w Rzymie, Białorusinka zareagowała z klasą, gratulując rywalce i podkreślając, że takie mecze motywują ją do dalszej pracy. Takie postawy są doskonałym przykładem dla młodszych zawodniczek i fanów tenisa na całym świecie.
Wspólne konferencje prasowe i żarty
Podczas wspólnych konferencji prasowych, zarówno Świątek, jak i Sabalenka, nie stronią od żartów i wzajemnych docinków. Na jednej z takich konferencji, gdy Świątek została zapytana o opinię na temat Sabalenki, odpowiedziała z uśmiechem, że to trudne pytanie i musi być dyplomatyczna. Sabalenka, stojąc obok, zachęcała ją do szczerej odpowiedzi, co wywołało śmiech wśród zgromadzonych. Takie interakcje pokazują, że mimo rywalizacji, obie zawodniczki potrafią zachować luz i cieszyć się chwilą.
Zmiany w rankingu WTA i wzajemny szacunek
W październiku 2024 roku, Aryna Sabalenka po raz drugi w swojej karierze objęła prowadzenie w rankingu WTA, detronizując Igę Świątek, która przez 125 tygodni była na szczycie. Mimo że taka zmiana mogłaby wprowadzić napięcia między zawodniczkami, obie podeszły do tego z pełnym profesjonalizmem. Sabalenka przyznała, że uwielbia rywalizację ze Świątek i że takie wyzwania motywują ją do dalszej pracy. Z kolei Świątek podkreśliła, że obecność tak silnej rywalki jak Sabalenka sprawia, że staje się lepszą zawodniczką.
Podsumowanie
Relacje między Igą Świątek a Aryną Sabalenką są doskonałym przykładem na to, że sportowa rywalizacja nie wyklucza przyjaźni i wzajemnego szacunku. Ich wspólne żarty, zaczepki i pozytywne interakcje poza kortem pokazują, że nawet na najwyższym poziomie sportu można zachować ludzką twarz i cieszyć się rywalizacją w duchu fair play. Takie postawy nie tylko budują pozytywny wizerunek tenisa, ale także inspirują młodsze pokolenia do łączenia pasji z szacunkiem dla rywali.