Świetny skok Dawida Kubackiego. I to w takim momencie! Na to czekaliśmy

Ostatni sprawdzian przed kwalifikacjami w Trondheim! Świetny występ Dawida Kubackiego

Najlepsi skoczkowie świata mają za sobą ostatnie przetarcie przed kwalifikacjami na normalnej skoczni w Trondheim. W serii próbnej, która poprzedzała walkę o udział w niedzielnym konkursie mistrzostw świata, nie miał sobie równych Anže Lanišek. Bardzo dobrze zaprezentował się również Dawid Kubacki, który był najlepszym z reprezentantów Polski i przekroczył granicę 100 metrów. 34-latek pokonał wielu czołowych zawodników, w tym Ryoyu Kobayashiego, Stefana Krafta, Kristoffera Eriksena Sundala czy Domena Prevca.

Forma polskich skoczków w piątkowych treningach nie napawała optymizmem. Wyniki podopiecznych Thomasa Thurnbichlera były nierówne, a w każdej z trzech serii treningowych najlepszym z Biało-Czerwonych był inny zawodnik. Najpierw najwyżej sklasyfikowany był Piotr Żyła, następnie Paweł Wąsek, a w ostatniej serii Dawid Kubacki. Szczególnie martwiła niestabilna dyspozycja Wąska, który w tym sezonie prezentował się najlepiej spośród Polaków i wielu liczyło, że w Norwegii powalczy o wysokie lokaty.

Przebieg serii próbnej – Kubacki błyszczy, Wolny zawodzi

Jako pierwszy z Polaków w serii próbnej zaprezentował się Piotr Żyła. Popularny „Wewiór” oddał skok na odległość 93 metrów, co nie było złym wynikiem, ale też nie pozwalało mu na zajęcie czołowych miejsc. Znacznie lepiej spisał się startujący chwilę później Dawid Kubacki. 34-latek, który skakał z belki startowej obniżonej o jeden stopień, poszybował aż 100,5 metra, obejmując prowadzenie. Polak długo utrzymywał się na czele klasyfikacji, a wyprzedził go dopiero Timi Zajc, który co prawda skoczył krócej, ale otrzymał wyższe noty za styl i warunki atmosferyczne.

Zdecydowanie gorzej wypadł Jakub Wolny, który po raz kolejny był najsłabszym z Polaków. 29-latek uzyskał zaledwie 90,5 metra, co nie pozwoliło mu na walkę o wysokie lokaty. Lepszy wynik odnotował Aleksander Zniszczoł, który skoczył 95 metrów. Paweł Wąsek wylądował dwa metry bliżej, ale jego skok odbył się w trudniejszych warunkach wietrznych.

Świetna forma Laniška, Hoerl minimalnie lepszy

Po występach Polaków do rywalizacji przystąpili czołowi zawodnicy Pucharu Świata. Marius Lindvik oddał skok na 100,5 metra i objął prowadzenie. Norweg jednak nie nacieszył się długo pierwszym miejscem, ponieważ chwilę później jego wynik poprawił Anže Lanišek, który również poszybował na 100,5 metra, ale otrzymał lepsze noty sędziowskie. Wydawało się, że to Słoweniec zakończy serię próbnych skoków na pierwszym miejscu, jednak minimalnie lepszy okazał się Austriak Jan Hoerl, który co prawda wylądował metr bliżej, ale uzyskał wyższą notę o 0,4 punktu.

Słabiej niż oczekiwano spisał się lider klasyfikacji generalnej Pucharu Świata, Daniel Tschofenig. Austriak skoczył 98,5 metra i zajął dopiero ósme miejsce, zaledwie jedną pozycję przed Dawidem Kubackim.

Czołowa dziesiątka serii próbnej

1. Jan Hoerl (Austria) – 100,0 m | 90,7 pkt

2. Anže Lanišek (Słowenia) – 100,5 m | 90,3 pkt

3. Andreas Wellinger (Niemcy) – 99,5 m | 87,7 pkt

4. Marius Lindvik (Norwegia) – 100,5 m | 87,2 pkt

5. Gregor Deschwanden (Szwajcaria) – 97,5 m | 84,7 pkt

6. Timi Zajc (Słowenia) – 96,5 m | 84,5 pkt

7. Johann Andre Forfang (Norwegia) – 98,5 m | 84,5 pkt

8. Daniel Tschofenig (Austria) – 98,5 m | 84,3 pkt

9. Dawid Kubacki (Polska) – 100,5 m | 84,0 pkt

10. Ryoyu Kobayashi (Japonia) – 97,5 m | 81,9 pkt

Pozostali Polacy w serii próbnej

19. Paweł Wąsek – 93,0 m | 77,5 pkt

20. Aleksander Zniszczoł – 95,0 m | 73,5 pkt

21. Piotr Żyła – 93,0 m | 68,0 pkt

22. Jakub Wolny – 90,5 m | 59,9 pkt

Przed nami kluczowe kwalifikacje!

Już dziś o godzinie 20:30 skoczkowie przystąpią do decydujących kwalifikacji, które wyłonią uczestników niedzielnego konkursu. To właśnie wtedy zawodnicy będą mieli ostatnią szansę na zaprezentowanie swoich możliwości przed walką o medale mistrzostw świata.

W niedzielę, 2 marca, o godzinie 16:00 rozpocznie się seria próbna, a godzinę później wystartuje pierwsza seria konkursowa. Czy Dawid Kubacki podtrzyma dobrą formę? Czy któryś z Polaków będzie w stanie zaskoczyć i włączyć się do walki o podium? Odpowiedzi na te pytania poznamy już niebawem!