“Szczera do bólu Dorota Świątek o relacjach z córką. Powiedziała o tym wprost, zdecydowana reakcja”
Iga Świątek ma ogromną szansę triumfować w trzecim turnieju WTA z rzędu. Po zwycięstwach w Madrycie oraz Rzymie raszynianka rozpoczęła zmagania w turnieju Wielkiego Szlema rozgrywanego w Paryżu – French Open. Liderka światowego rankingu wielokrotnie udowodniła, że czuje się znakomicie na kortach Rolanda Garrosa. Na temat relacji z córką wypowiedziała się Dorota Świątek w rozmowie…
Iga Świątek ma ogromną szansę triumfować w trzecim turnieju WTA z rzędu. Po zwycięstwach w Madrycie oraz Rzymie raszynianka rozpoczęła zmagania w turnieju Wielkiego Szlema rozgrywanego w Paryżu – French Open. Liderka światowego rankingu wielokrotnie udowodniła, że czuje się znakomicie na kortach Rolanda Garrosa. Na temat relacji z córką wypowiedziała się Dorota Świątek w rozmowie z “WP SportoweFakty”.
Iga Świątek to prawdziwa duma całej Polski. Raszynianka nie opuszcza tronu i na szczycie rankingu WTA jest już przez 92 tygodnie, a to nie koniec. Polka na stałe wpisała się w historię kobiecego tenisa. 23-latka od 25 kwietnia ma znakomitą passę zwycięstw. Liderka światowego rankingu na turnieju w Madrycie okazała się najlepsza pokonując w finale odwieczną rywalkę – Arynę Sabalenkę. Mecz był bardzo wyrównany, jednak Świątek zachowała do końca zimną krew i ostatecznie zdobyła upragnione trofeum. Po dwóch tygodniach sytuacja była analogiczna, tylko że miała miejsce w Rzymie. Polka ponownie zmierzyła się z Białorusinką, tym razem rywalka nie miała żadnych argumentów i kolejny raz musiała przełknąć gorycz porażki.
Świątek awansowała do finału French Open. Liderka światowego rankingu w walce o trofeum zmierzy się z Jasmine Paolini.
Dorota Świątek zabrała głos na temat relacji z córką. Szczera wypowiedź
31 maja Świątek skończyła 23 lata. Mama utytułowanej tenisistki wypowiedziała się na temat relacji z córką w rozmowie z “WP SportoweFakty”. – Oglądam większość transmisji z meczów córki. Iga jest już dorosła, niezależna i samodzielna. Nie musi jeździć na turnieje z mamusią. Ma swój team. Zawsze gratuluję córce wygranych tytułów, najczęściej drogą mailową. Iga często przebywa za granicą, ma bardzo napięty terminarz i wiele obowiązków. Jest pochłonięta swoimi sprawami zawodowymi. Rozumiem to. Zresztą jako dorosła osoba sama określa i kształtuje relacje z innymi. Poza odległością i napiętym grafikiem na nasze relacje wpływają też czynniki rodzinne, ale nie chciałabym zgłębiać tematu. Tutaj postawmy kropkę – przekazała mama liderki światowego rankingu.
Oto artykuł oparty na podanym nagłówku:
—
Szczera do bólu Dorota Świątek o relacjach z córką. Powiedziała o tym wprost, zdecydowana reakcja
Relacje rodzinne, zwłaszcza między rodzicami a dziećmi, to temat pełen emocji, nieporozumień, ale także głębokiej miłości i wzajemnego wsparcia. Dorota Świątek, matka jednej z najbardziej utalentowanych tenisistek na świecie, zdecydowała się otwarcie opowiedzieć o swojej relacji z córką. Jej szczerość i autentyczność poruszyły wiele osób, które mierzą się z podobnymi wyzwaniami w swoich rodzinach.
Trudna droga do sukcesu
Dorota Świątek, w rozmowie, którą udzieliła jednemu z czołowych mediów, nie ukrywała, że budowanie relacji z córką nie zawsze było łatwe. „Droga do sukcesu wymagała wielu poświęceń, nie tylko ze strony Igi, ale także całej naszej rodziny. Czasem miałam wrażenie, że nasza więź jest wystawiana na próbę” – wyznała Dorota.
Ciągłe treningi, wyjazdy na turnieje oraz presja, jaka towarzyszyła Idze od najmłodszych lat, sprawiły, że często brakowało czasu na zwykłe, rodzinne chwile. „Czasami miałam poczucie, że jestem bardziej menedżerką niż matką. To trudne, kiedy chcesz wspierać dziecko w realizacji marzeń, ale jednocześnie nie chcesz stracić z nim tej intymnej, rodzinnej więzi” – dodała.
Otwartość i szczerość kluczem do sukcesu
W trakcie rozmowy Dorota Świątek podkreśliła, że kluczowym elementem w jej relacji z córką była szczerość. „Nie udawaliśmy, że wszystko jest idealne. Bywały momenty, kiedy dochodziło do spięć. Jednak zawsze starałyśmy się rozmawiać. Powiedzenie sobie wprost, co nas boli, co nas cieszy, pozwalało nam budować zaufanie”.
Dorota zauważyła również, że jej córka dojrzewała bardzo szybko, co wynikało z presji otoczenia i wymagań sportowego świata. „Iga zawsze była bardzo dojrzała jak na swój wiek. Ale nawet ona potrzebowała momentów, kiedy mogła być po prostu sobą – młodą dziewczyną, która ma prawo do błędów i chwil słabości”.
Reakcja otoczenia i wsparcie społeczne
Szczerość Doroty Świątek spotkała się z pozytywnym odzewem ze strony rodziców, którzy również zmagają się z podobnymi wyzwaniami. „Wielu ludzi pisało do mnie, że czuje się podobnie. Że nie zawsze wiedzą, czy postępują dobrze wobec swoich dzieci. Myślę, że to ważne, aby mówić o tych trudnych emocjach. Nie ma idealnych rodziców, tak jak nie ma idealnych dzieci” – wyjaśniła.
Jednocześnie podkreśliła, jak ważne jest, aby rodzice wspierali swoje dzieci w ich pasjach, ale nie zapominali o ich potrzebach emocjonalnych. „Czasem w pogoni za sukcesem zapominamy, że nasze dzieci to nie maszyny. To wrażliwe osoby, które potrzebują naszej obecności, zrozumienia i miłości”.
Praca nad relacją jako ciągły proces
Dorota przyznała, że relacja z córką nadal wymaga pracy. „Każdy dzień to nowe wyzwanie, ale też nowa szansa na pogłębienie naszej więzi. Staramy się celebrować drobne chwile – wspólne obiady, rozmowy telefoniczne, kiedy Iga jest na turniejach, czy po prostu śmiech przy wspólnym oglądaniu filmów”.
Zwróciła również uwagę na to, jak ważne jest wyrażanie wdzięczności. „Często dziękuję Idze za to, że jest taka, jaka jest. Za jej wytrwałość, za jej siłę. Ale także za to, że przypomina mi, jak ważne są małe, codzienne chwile. One budują naszą relację”.
Inspiracja dla innych
Historia Doroty i Igi Świątek może być inspiracją dla wielu rodzin. Pokazuje, że sukces, choć cenny, nie powinien przysłaniać tego, co najważniejsze – bliskości, szczerości i wzajemnego zrozumienia. Dorota, dzieląc się swoimi doświadczeniami, podkreśla, że warto być otwartym na rozmowę i nie bać się przyznać do błędów.
Na zakończenie rozmowy Dorota podsumowała: „Nie jesteśmy idealne, ale jesteśmy prawdziwe. I to jest dla mnie najważniejsze. Relacja z córką to najcenniejszy skarb, jaki mam. I jestem dumna, że każdego dnia uczymy się, jak być dla siebie lepszymi”.
—
Ten przykład pokazuje, że szczerość i odwaga w mówieniu o trudnych tematach mogą pomóc nie tylko w relacjach rodzinnych, ale także w inspirowaniu innych. Relacja Doroty i Igi Świątek jest tego pięknym przykładem.