Szczęsny świadomy swojego losu. Plotki o odejściu z Barcelony, Deco wkroczył do akcji

Przyszłość Wojciecha Szczęsnego w Barcelonie – nowe informacje i zmieniająca się narracja

Sytuacja związana z przyszłością Wojciecha Szczęsnego w Barcelonie zmienia się z dnia na dzień. Z Hiszpanii napływają różne, często sprzeczne komunikaty, które sprawiają, że trudno jednoznacznie określić, jak potoczą się dalsze losy polskiego bramkarza w stolicy Katalonii. Odkąd Szczęsny wygrał rywalizację o miejsce w podstawowym składzie, znacząco zmieniła się narracja dotycząca Inakiego Peni. Hiszpański golkiper, który przez pewien czas był brany pod uwagę jako potencjalny następca Marca-André ter Stegena, teraz skłania się ku odejściu. Tymczasem Barcelona chce przedłużyć umowę z Polakiem, jednak na określonych przez siebie warunkach.

Deco, dyrektor sportowy “Dumy Katalonii”, ma już konkretny plan dotyczący przyszłości Szczęsnego. Nie jest jednak powiedziane, że będzie on odpowiadał samemu zawodnikowi. Na ten moment nie ma wątpliwości, że pozycja polskiego bramkarza w drużynie jest bardzo mocna. Hansi Flick darzy go dużym zaufaniem, a jego świetna forma sprawia, że trudno wyobrazić sobie rotację na tej pozycji.

Szczęsny zdobył zaufanie trenera i kibiców

Ostatnie tygodnie wyraźnie pokazały, że Wojciech Szczęsny stał się niepodważalnym numerem jeden w bramce Barcelony. Polak zagrał w dziewięciu kolejnych spotkaniach, a Hansi Flick jest bardzo zadowolony z jego dyspozycji. Hiszpańskie media podkreślają, że “Tek”, jak nazywają go kibice w Hiszpanii, bardzo szybko zaskarbił sobie sympatię fanów Barcelony. Jego otwartość, charyzma i nietuzinkowe poczucie humoru sprawiły, że stał się ulubieńcem trybun.

Rosnąca pozycja Szczęsnego a niezadowolenie w szatni Barcelony

Jednak umocnienie pozycji polskiego bramkarza w pierwszym składzie nie obyło się bez kontrowersji. Jego awans w hierarchii przyczynił się do napięć w szatni Barcelony. Część zawodników uznała, że Hansi Flick potraktował Inakiego Penę w sposób niesprawiedliwy. Hiszpan, który przez pewien czas pełnił rolę pierwszego bramkarza, został nagle zdegradowany do roli rezerwowego.

Największe oburzenie wywołał sposób, w jaki Pena dowiedział się o decyzji szkoleniowca. Media ujawniły, że Hiszpan o wszystkim usłyszał najpierw z doniesień prasowych, a dopiero później odbył rozmowę z Flickiem w cztery oczy. Sytuacja ta wprowadziła napiętą atmosferę w drużynie.

Nie minęło wiele czasu, a władze Barcelony zaczęły pracować nad przedłużeniem kontraktu z Peną. Okazało się jednak, że sam zawodnik nie zamierza dłużej wiązać swojej przyszłości z klubem. Powód? Kiedy Marc-André ter Stegen wróci do pełni zdrowia, Pena automatycznie spadnie na trzecią pozycję w hierarchii bramkarzy, co praktycznie pozbawi go jakichkolwiek szans na grę.

Niepewna przyszłość Ter Stegena i nowa hierarchia bramkarzy

Co ciekawe, w ostatnich tygodniach pojawiły się doniesienia, jakoby nawet Marc-André ter Stegen zaczął martwić się o swoją przyszłość w klubie. Hiszpańskie media sugerują, że Wojciech Szczęsny tak bardzo zyskał w oczach Flicka, iż w przyszłym sezonie to on miałby być pierwszym wyborem, a Niemiec musiałby walczyć o miejsce w składzie.

Jednak nie wszyscy podzielają taką narrację. Redakcja dziennika “SPORT” zwraca uwagę na to, że władze Barcelony – a zwłaszcza dyrektor sportowy Deco – mogą mieć zupełnie inny plan na przyszłość 34-letniego Polaka.

Deco i Barcelona mają własną wizję – zmiana narracji ws. Szczęsnego

Według najnowszych informacji Deco podjął już działania w sprawie nowego kontraktu dla Szczęsnego. Co ciekawe, jego wizja dotycząca przyszłości polskiego golkipera jest nieco inna niż ta przedstawiana w mediach w ostatnich tygodniach.

Deco nadal uważa Ter Stegena za bramkarza numer jeden i zamierza zaoferować Szczęsnemu nową umowę, ale pod warunkiem, że w sezonie 2025/26 Polak pełniłby już rolę rezerwowego i wsparcia dla Niemca. To dość istotna zmiana podejścia, ponieważ dotychczasowe informacje sugerowały, że były bramkarz Juventusu ma na stałe przejąć miejsce w podstawowym składzie.

Kibice Barcelony reagują na plan Deco – “To Ter Stegen powinien być rezerwowym”

Nowe doniesienia na temat przyszłości Szczęsnego wywołały gorącą dyskusję wśród kibiców “Dumy Katalonii”. Reakcja fanów była jednoznaczna – wielu z nich wyśmiewało pomysł Deco, twierdząc, że to właśnie Ter Stegen powinien pełnić rolę rezerwowego, a nie Polak.

W mediach społecznościowych pojawiły się komentarze, które jasno wskazują, że kibice bardziej ufają obecnej formie Szczęsnego niż Ter Stegena.

“To raczej Ter Stegen będzie jego wsparciem”

“Szczęsny i dubler w jednym zdaniu? To jakiś żart”

“To Ter Stegen powinien być rezerwowym”

Tego rodzaju opinie przewijały się w setkach komentarzy, co pokazuje, że Polak zdołał zdobyć nie tylko zaufanie trenera, ale i serca fanów Barcelony.

Co dalej z przyszłością Szczęsnego? Decyzja w rękach Polaka

Sytuacja Wojciecha Szczęsnego w Barcelonie wciąż jest dynamiczna i trudno przewidzieć, jak ostatecznie się potoczy. Z jednej strony Flick darzy go dużym zaufaniem, a kibice cenią jego występy. Z drugiej strony Deco ma własną wizję i próbuje przywrócić Ter Stegena do roli pierwszego bramkarza.

Teraz kluczowe będzie to, jak na propozycję nowego kontraktu zareaguje sam Szczęsny. Czy zdecyduje się zostać w Barcelonie jako rezerwowy, czy może poszuka innego klubu, w którym będzie miał pewne miejsce w podstawowym składzie?

Jedno jest pewne – najbliższe miesiące będą kluczowe dla przyszłości polskiego golkipera.
https://x.com/zanifootball/status/1895099228780982578?ref_src=twsrc%5Etfw%7Ctwcamp%5Etweetembed%7Ctwterm%5E1895099228780982578%7Ctwgr%5Eee9f361afab5dec190ccca423866c4ffd7a98f06%7Ctwcon%5Es1_c10&ref_url=https%3A%2F%2Fsport.interia.pl%2Fpilka-nozna%2Fla-liga%2Fnews-szczesny-swiadomy-swojego-losu-plotki-o-odejsciu-z-barcelonynId7921843