Szczęsny z paradą kolejki, ale co stało się wcześniej. Polak okradziony, kolejna afera
FC Barcelona rozbija Sevillę, ale kontrowersje wokół VAR nie milkną – Wojciech Szczęsny okradziony z czystego konta? Kibice FC Barcelony w ostatnich tygodniach mieli wiele powodów do zmartwień. Seria słabych wyników w listopadzie i grudniu sprawiła, że drużyna Hansiego Flicka znalazła się w trudnej sytuacji w ligowej tabeli. Jednak w ostatnich spotkaniach Blaugrana zaczęła odzyskiwać…
FC Barcelona rozbija Sevillę, ale kontrowersje wokół VAR nie milkną – Wojciech Szczęsny okradziony z czystego konta?
Kibice FC Barcelony w ostatnich tygodniach mieli wiele powodów do zmartwień. Seria słabych wyników w listopadzie i grudniu sprawiła, że drużyna Hansiego Flicka znalazła się w trudnej sytuacji w ligowej tabeli. Jednak w ostatnich spotkaniach Blaugrana zaczęła odzyskiwać formę i wyraźnie pokazała, że zamierza walczyć o najwyższe cele. Po skromnym zwycięstwie nad Deportivo Alavés 1:0 przyszła kolejna wygrana, tym razem w znacznie bardziej efektownym stylu. FC Barcelona pokonała Sevillę 4:1 na trudnym terenie w Andaluzji, co pozwoliło jej znacząco zmniejszyć dystans do Realu Madryt i Atlético Madryt.
Co więcej, w tym triumfie duży udział miało dwóch polskich zawodników – Robert Lewandowski wpisał się na listę strzelców, a Wojciech Szczęsny zanotował kilka kapitalnych interwencji. Mimo że polski bramkarz po raz kolejny udowodnił swoją klasę, to jednak nie udało mu się zachować czystego konta. Jak się okazuje, stracony gol wzbudził ogromne kontrowersje i w Hiszpanii znów wybuchła afera związana z działaniem systemu VAR.
FC Barcelona odradza się w lidze i goni czołówkę
Przed niedzielnym meczem FC Barcelona miała jasny cel – wykorzystać remis w starciu Realu Madryt z Atlético Madryt i zmniejszyć stratę do swoich najgroźniejszych rywali. Zadanie to nie było jednak łatwe, ponieważ Sevilla, choć w obecnym sezonie nie prezentuje się najlepiej, wciąż potrafi być groźnym przeciwnikiem.
Katalończycy przystąpili do meczu z dużą pewnością siebie, co było widoczne od pierwszych minut. Już w siódmej minucie Robert Lewandowski otworzył wynik spotkania, zdobywając swojego kolejnego gola w barwach Blaugrany. Radość kibiców Barcelony nie trwała jednak długo, ponieważ kilkadziesiąt sekund później Sevilla doprowadziła do wyrównania po trafieniu Rubena Vargasa.
Mecz nabrał niezwykle dynamicznego tempa, ale to Barcelona była stroną dominującą. Kolejne bramki dla drużyny Hansiego Flicka zdobywali Raphinha, Lamine Yamal oraz Ilkay Gündogan, a Sevilla nie była w stanie odpowiedzieć na ofensywną siłę Blaugrany. Ostatecznie Katalończycy pewnie zwyciężyli 4:1, mimo że przez ponad pół godziny musieli grać w osłabieniu po czerwonej kartce dla Fermina Lopeza.
Wojciech Szczęsny w świetnej formie – mógł zachować czyste konto
Wysokie zwycięstwo Barcelony nie oznacza jednak, że mecz był dla niej całkowicie jednostronny. Sevilla miała swoje okazje, a jednym z głównych bohaterów spotkania był Wojciech Szczęsny, który kilkukrotnie ratował swój zespół przed utratą bramki.
Polski bramkarz w pierwszej połowie popisał się fantastyczną interwencją przy sytuacji sam na sam, gdy w ostatniej chwili wyłuskał piłkę spod nóg rywala. Jednak jego najlepsza parada miała miejsce przy stanie 1:1 – wtedy Belg Dodi Lukebakio oddał spektakularny strzał przewrotką, który mógł stać się ozdobą kolejki. Szczęsny jednak wykazał się niesamowitym refleksem i sparował futbolówkę na bok, nie pozwalając Sevilli objąć prowadzenia.
Mimo tak dobrej postawy polskiego golkipera nie udało mu się zakończyć meczu z czystym kontem. W Hiszpanii już w trakcie spotkania rozpoczęła się gorąca dyskusja na temat decyzji sędziów i działania VAR. Wszystko przez bramkę Rubena Vargasa, która – według szczegółowych analiz – nie powinna zostać uznana.
Kontrowersje wokół VAR – czy Szczęsny został ograbiony z czystego konta?
Jak wynika z analizy opublikowanej przez konto Archivo VAR na platformie X (dawniej Twitter), gol dla Sevilli padł po błędzie sędziów. Choć asystujący przy bramce Saul nie został uznany za spalonego przez system VAR, to dokładniejsza analiza obrazu pokazuje, że decyzja ta mogła być błędna.
Zdjęcia i nagrania wskazują, że Ronald Araujo nie łamał linii spalonego, a ewentualnie mógł to robić Inigo Martinez. Problem w tym, że hiszpański obrońca znajdował się znacznie bliżej linii środkowej niż Saul, co oznacza, że linia spalonego mogła zostać błędnie wyrysowana. Jeśli te podejrzenia się potwierdzą, to okaże się, że Szczęsny faktycznie został pozbawiony czystego konta przez błędną decyzję sędziów.
Nie jest to pierwszy tego typu przypadek w ostatnich tygodniach. Kibice Barcelony od razu przypomnieli kontrowersyjną sytuację z meczu z Realem Sociedad, w którym anulowano prawidłowo zdobytą bramkę Roberta Lewandowskiego. Wówczas internauci żartowali, że stopa polskiego napastnika nagle stała się “anormalnie długa”, co miało tłumaczyć decyzję VAR o spalonym.
Obecne wydarzenia pokazują, że problemy z systemem VAR i decyzjami sędziów w Hiszpanii nie zniknęły, a sytuacje takie jak ta z meczu Sevilla – FC Barcelona wciąż budzą wiele emocji. Dla Wojciecha Szczęsnego strata czystego konta z powodu potencjalnego błędu arbitrów to niewątpliwie duży cios, ale jego doskonała forma jest optymistycznym sygnałem dla kibiców Blaugrany.
FC Barcelona wraca do walki o mistrzostwo
Mimo kontrowersji wokół VAR najważniejsze dla FC Barcelony jest to, że zespół zdołał odnieść drugie ligowe zwycięstwo z rzędu i zbliżyć się do czołówki tabeli. Jeśli podopieczni Hansiego Flicka utrzymają wysoką skuteczność i poprawią grę w defensywie, mogą jeszcze włączyć się do walki o tytuł mistrza Hiszpanii.
Kibice Blaugrany z pewnością liczą na to, że ich drużyna na dobre wyszła z kryzysu, a kluczowi zawodnicy – w tym Lewandowski i Szczęsny – będą odgrywać ważne role w nadchodzących spotkaniach. Kolejne tygodnie pokażą, czy Barcelona rzeczywiście odzyskała swoją dawną siłę i czy kontrowersje sędziowskie nie staną jej na drodze do sukcesu.