Szermeta wiedziała, że przegrywa. Trzecia runda, ruszyła na Brazylijkę
Julia Szeremeta ze srebrem w Pucharze Świata. Wielki finał nie poszedł po jej myśli Julia Szeremeta nie zdołała sięgnąć po złoto. Choć w Pucharze Świata w Brazylii prezentowała się znakomicie, to w finałowym starciu musiała uznać wyższość Jucielen Romeu. Brazylijka była szybsza, precyzyjniejsza i lepiej wyczuwała dystans, co zapewniło jej zwycięstwo przez niejednogłośną decyzję sędziów….
Julia Szeremeta ze srebrem w Pucharze Świata. Wielki finał nie poszedł po jej myśli
Julia Szeremeta nie zdołała sięgnąć po złoto. Choć w Pucharze Świata w Brazylii prezentowała się znakomicie, to w finałowym starciu musiała uznać wyższość Jucielen Romeu. Brazylijka była szybsza, precyzyjniejsza i lepiej wyczuwała dystans, co zapewniło jej zwycięstwo przez niejednogłośną decyzję sędziów. Szkoda, bo nie da się ukryć, że Polka miała szansę na więcej.
Jeszcze po wcześniejszych walkach Szeremeta mówiła z optymizmem:
– Czuję, że się rozwijam, z każdą walką jestem coraz lepsza. Wracam do mojego stylu, łapię luz i bawię się w ringu – komentowała po efektownym zwycięstwie nad Alyssą Mendozą.
W kolejnym pojedynku zmierzyła się z groźną Ulżaną Sarsenbek, znaną jako “potwór”. Obawy jednak okazały się bezpodstawne – Polka znów była bezkonkurencyjna. Jej kocie ruchy, świetne wyczucie tempa i widowiskowy styl zrobiły wrażenie.
– To była szermierka z elementami pirotechniki. Kompletna dominacja. 5:0, miazga. Autentycznie, piałem z zachwytu – relacjonował Piotr Jagiełło z TVP Sport.
Tym samym Szeremeta awansowała do finału, który rozegrano w nocy z soboty na niedzielę. Tam czekała na nią Jucielen Romeu.
Nie udało się. Julia Szeremeta przegrywa w finale Pucharu Świata.
Od pierwszego gongu 21-latka ruszyła do ofensywy. Znów widać było luz i znakomitą pracę nóg, ale też wyraźnie lepszą precyzję ciosów Brazylijki. Mimo że Romeu trafiała częściej, Polka nie dawała po sobie poznać, że robi to na niej wrażenie – odpowiadała uśmiechem.
Walka z każdą rundą nabierała tempa. Szeremeta szukała potężnych sierpów, Romeu punktowała prostymi. Mimo że Polka przyjmowała uderzenia, cały czas wywierała presję. Sędziowie jednak jednogłośnie przyznali pierwszą rundę Brazylijce.
Druga runda również rozpoczęła się lepiej dla Romeu. Nasza reprezentantka zaczęła mieć trudności ze złapaniem rytmu, ale nagle odpaliła – dwie świetne kombinacje rozgrzały ring. Obie zawodniczki nie zamierzały odpuszczać. Szeremeta trafiała mocnym prawym, a po rywalce było widać pierwsze oznaki zmęczenia. Polka prowokowała opuszczoną gardą, ale i ta runda padła łupem Brazylijki.
– Julka tylko syknęła po drugiej rundzie, gdy dowiedziała się, że przegrywa na trzech kartach 18:20. Sytuacja była niemal nie do odrobienia. Rozrzut punktowy potężny – pisał Piotr Jagiełło.
W trzeciej rundzie Romeu od razu przejęła inicjatywę. Mimo że Szeremeta świetnie unikała części ciosów, niektóre trafiały czysto. Polka ruszyła do ataku, ale brakowało konkretnego planu. Coraz wyraźniej było widać, że wynik zaczyna ją stresować.
Ostatecznie Julia Szeremeta przegrała przez niejednogłośną decyzję sędziów i musiała zadowolić się srebrnym medalem. Wielka szkoda – bo choć turniej był dla niej znakomity, to finał pozostawił niedosyt. Potencjał był na więcej.
https://x.com/KrolJagiello/status/1908645392830652607?ref_src=twsrc%5Etfw%7Ctwcamp%5Etweetembed%7Ctwterm%5E1908645392830652607%7Ctwgr%5E6d864a1a6e839d6356bc741127826faa8cfd0010%7Ctwcon%5Es1_c10&ref_url=https%3A%2F%2Fwww.sport.pl%2Finne%2F710200531832358szermeta-wiedziala-ze-przegrywa-trzecia-runda-ruszyla-na.html