Szok. Takiej sytuacji nie było u Świątek od pięciu lat
Iga Świątek nie miała udanego wtorku. Wiceliderka światowego rankingu WTA przegrała z Coco Gauff w tegorocznej edycji WTA Finals. Jakby tego było mało, Polka zanotowała koszmarną statystykę – chodzi o stosunek “winnerów” do niewymuszonych błędów. Iga Świątek wróciła do gry po dwumiesięcznej przerwie. Wielu kibiców zastanawiało się, jak będzie wyglądać gra raszynianki pod wodzą nowego…
Iga Świątek nie miała udanego wtorku. Wiceliderka światowego rankingu WTA przegrała z Coco Gauff w tegorocznej edycji WTA Finals. Jakby tego było mało, Polka zanotowała koszmarną statystykę – chodzi o stosunek “winnerów” do niewymuszonych błędów.
Iga Świątek wróciła do gry po dwumiesięcznej przerwie. Wielu kibiców zastanawiało się, jak będzie wyglądać gra raszynianki pod wodzą nowego szkoleniowca – Wima Fissette. Pierwszy mecz w WTA Finals z Barborą Krejcikovą był wymagający, ale ostatecznie Polka zwyciężyła.
Drugie spotkanie przeciwko Coco Gauff wiceliderka światowego rankingu przegrała 0:2 (3:6, 4:6). Problemem jest nie tylko sam wynik, a przede wszystkim styl. Niestety, pewna statystyka pokazuje, iż aktualna forma tenisistki pozostawia wiele do życzenia.
Iga Świątek podczas wspomnianego starcia z Amerykanką popełniła 50 niewymuszonych błędów przy 18 kończących uderzeniach (tzw. “winnerach”). Bilans wyniósł więc “-32”. Według serwisu sport.pl, tak źle nie było od pięciu lat.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Ależ to wymyślił! Gol bezpośrednio z rzutu rożnego
Podczas Wimbledonu 2019, czyli trzeciego seniorskiego turnieju w karierze aktualnej wiceliderki światowego rankingu WTA, ta również miała na koncie wiele pomyłek. Jej rywalka Viktorija Golubić wykorzystała ten fakt i wygrała w dwóch setach.
Wtedy Iga Świątek zrobiła aż 50 niewymuszonych błędów, a zagrała 29 “winnerów”, co daje bilans “-21”. Polka więcej niż 23,5 niewymuszonego błędu na set nie popełniła właśnie od tamtego spotkania.
Kibice liczą na to, że podopieczna Wima Fissette zrehabilituje się w czwartek przeciwko Rosjance, Darii Kasatkinie. Z początku, Iga miała stoczyć bój z Jessiką Pegulą, ale Amerykanka przedwcześnie zakończyła turniej z powodu kontuzji (więcej TUTAJ).
Świątek pokonana przez Gauff. Ale to nie koniec