Szokujące wyznanie rywalki Igi Świątek tuż przed meczem.
Dajana Jastremska o krok od deportacji przed Indian Wells. “Sceny jak z filmu” Dajana Jastremska, 24-letnia ukraińska tenisistka, stanęła w obliczu niezwykle stresującej sytuacji tuż przed swoim występem w prestiżowym turnieju Indian Wells. Choć obecnie jest już na korcie i rywalizuje w trzeciej rundzie z liderką światowego rankingu Igą Świątek, niewiele brakowało, aby w ogóle…
Dajana Jastremska o krok od deportacji przed Indian Wells. “Sceny jak z filmu”
Dajana Jastremska, 24-letnia ukraińska tenisistka, stanęła w obliczu niezwykle stresującej sytuacji tuż przed swoim występem w prestiżowym turnieju Indian Wells. Choć obecnie jest już na korcie i rywalizuje w trzeciej rundzie z liderką światowego rankingu Igą Świątek, niewiele brakowało, aby w ogóle nie pojawiła się na zawodach. Jastremska zdradziła, że po przylocie do Stanów Zjednoczonych niemal została deportowana z powodu fałszywego doniesienia.
Dramatyczne chwile na lotnisku. “Byłam pewna, że wracam do domu”
Ukrainka rozpoczęła swoją drogę w Indian Wells od zwycięstw nad Chinką Yue Yuan (6:2, 6:4) oraz Tunezyjką Ons Jabeur (6:3, 6:1), ale mało brakowało, a w ogóle nie zostałaby dopuszczona do gry. W rozmowie z ukraińskim portalem btu.org.ua opowiedziała o dramatycznych wydarzeniach, jakie rozegrały się po jej przylocie do USA.
– Leciałam z Nicei do San Francisco przez Stambuł. Po wylądowaniu od razu chcieli mnie odesłać z powrotem na Ukrainę. Najwyraźniej ktoś zgłosił do amerykańskich służb, że zgubiłam paszport i wizę. Ale to była kompletna nieprawda – mój paszport cały czas był w moim posiadaniu – relacjonowała Jastremska.
To fałszywe zgłoszenie spowodowało, że została zatrzymana przez służby imigracyjne na lotnisku w San Francisco. Ponieważ w systemie jej paszport został oznaczony jako “utracony”, automatycznie unieważniono również jej wizę.
– Spędziłam cztery godziny w punkcie imigracyjnym, czekając w napięciu na decyzję. Zgodnie z amerykańskim prawem, jeśli paszport zostanie oznaczony w systemie jako zgubiony, wiza automatycznie traci ważność. Urzędnicy wbili pieczątkę anulującą moją wizę i szczerze mówiąc, w tamtym momencie byłam przekonana, że wracam do domu. Moja wiza była ważna jeszcze przez dwa lata, ale to nie miało znaczenia.
Jastremska opisała swoje przeżycia jako skrajnie stresujące. – To były sceny jak z filmu – pełne napięcia, niepewności i bezsilności.
Ostatecznie pozwolono jej zostać w USA
Po długich negocjacjach i weryfikacji dokumentów służby imigracyjne wydały tenisistce tymczasowy dokument pozwalający jej na pozostanie w Stanach Zjednoczonych przez kolejne sześć miesięcy.
– Dali mi specjalny dokument, który pozwala mi na pobyt w USA przez sześć miesięcy, ale po tym czasie będę musiała odnowić wizę. To było naprawdę stresujące.
Mimo że sprawa znalazła pozytywne zakończenie, Jastremska wciąż nie wie, kto złożył fałszywe doniesienie przeciwko niej.
– Nie mam pojęcia, kto to zrobił i dlaczego. To wszystko było bardzo dziwne i wywołało ogromny stres.
Jednocześnie Ukrainka wyraziła wdzięczność wobec amerykańskich urzędników za okazane zrozumienie i pomoc w rozwiązaniu sytuacji.
– Na szczęście wszystko skończyło się dobrze i mogłam skupić się na turnieju. Chcę podziękować amerykańskim służbom za ich profesjonalizm i podejście do sprawy.
Jastremska kontra Świątek w Indian Wells
Po całym zamieszaniu Jastremska wróciła na kort i przystąpiła do rywalizacji w Indian Wells, gdzie po dwóch udanych meczach przyszło jej zmierzyć się z obecną liderką światowego rankingu – Igą Świątek. Dla Ukrainki to kolejny trudny sprawdzian, jednak jej historia pokazuje, że potrafi poradzić sobie w nawet najbardziej wymagających sytuacjach – zarówno na korcie, jak i poza nim.