Świątek w gronie wielkich pechowców. Aż nie chce się wierzyć
Iga Świątek z turniejem WTA Finals pożegnała się już po fazie grupowej, mimo że wygrała w niej aż dwa mecze: z Barborą Krejcikovą oraz Qinwen Zheng. To sytuacja dość rzadko spotykana, a jak bardzo świadczy o tym fakt, że Polka została dopiero czwartą tenisistką w historii, którą spotkał taki los. Ostatnie tygodnie nie były zbyt…