To dlatego Świątek nie zagra w Polsce. Najgorszy możliwy moment
W teorii w występie Igi Świątek w Radomiu zgadzało się wszystko – mecz przed własną publiką, bliska odległość do Stuttgartu, gdzie rozgrywać będzie kolejny turniej. Nie zgadzał się jednak moment. Przez ostatnie pół roku Polka dźwigała bolesne porażki, zmianę trenera i spotęgowany hejt. Chwila wymaga teraz odcięcia się od świata, spokojnych treningów, a nie reprezentacyjnej…