Tak były trener Gauff nazwał to, co Amerykanka zrobiła Idze Świątek
Iga Świątek ponownie musiała uznać wyższość Coco Gauff – tym razem w półfinale prestiżowego turnieju WTA 1000 w Madrycie. Polka przegrała wyraźnie 1:6, 1:6 i nie obroni tytułu zdobytego przed rokiem. – Nie potrafiłam podnieść poziomu swojej gry – przyznała szczerze po meczu, podczas gdy Amerykanka zbierała pochwały, między innymi od swojego byłego trenera, Brada…
Iga Świątek ponownie musiała uznać wyższość Coco Gauff – tym razem w półfinale prestiżowego turnieju WTA 1000 w Madrycie. Polka przegrała wyraźnie 1:6, 1:6 i nie obroni tytułu zdobytego przed rokiem. – Nie potrafiłam podnieść poziomu swojej gry – przyznała szczerze po meczu, podczas gdy Amerykanka zbierała pochwały, między innymi od swojego byłego trenera, Brada Gilberta.
Gauff, która wcześniej miała problemy w starciach z 23-letnią Świątek, tym razem zdominowała rywalkę od pierwszej do ostatniej piłki. – Nie mogłam nic zmienić w trakcie spotkania. Wszystko wyglądało tak samo od początku do końca. Nie poruszałam się dobrze po korcie, a Coco radziła sobie świetnie. Nie byłam w stanie wdrożyć nawet planu B. Nic dziś nie zadziałało, wszystko się posypało – podsumowała bez ogródek Iga.
Zupełnie inne nastroje panowały po drugiej stronie siatki. Coco Gauff była chwalona za swój występ, a głos zabrał m.in. Brad Gilbert, jej były trener. „Naprawdę imponujący występ Coco, absolutna dominacja nad Igą. Pierwsze zwycięstwo nad nią na kortach ziemnych i trzecie z rzędu ogółem” – napisał na platformie X.
Gilbert rozpoczął współpracę z Gauff w sierpniu 2023 roku, prowadząc ją do pierwszych triumfów w turniejach WTA 500 i wyższej rangi, a także do zwycięstwa w US Open 2023. Rozstali się we wrześniu 2024 roku, krótko po nieudanej próbie obrony tytułu w Nowym Jorku (odpadła w IV rundzie).
Teraz Coco stanie przed kolejną wielką szansą – w sobotnim finale w Madrycie zmierzy się z liderką rankingu WTA, Aryną Sabalenką. Stawką będzie jej trzeci tytuł w turnieju WTA 1000, a warto przypomnieć, że dotychczas Gauff nie przegrała żadnego finału tej rangi.