Tak FC Barcelona nazwała Szczęsnego. Lepiej się nie dało
Wojciech Szczęsny podbija serca kibiców FC Barcelony. “Pan Czyste Konto” i “Talizman” — Polak bohaterem niepokonanej serii Wojciech Szczęsny nie przestaje zachwycać swoją postawą między słupkami FC Barcelony. Od momentu, gdy dołączył do drużyny z Katalonii, jego występy stały się gwarancją spokoju w defensywie. W sobotnim meczu ligowym z Leganes ponownie udowodnił, że zasługuje na…
Wojciech Szczęsny podbija serca kibiców FC Barcelony. “Pan Czyste Konto” i “Talizman” — Polak bohaterem niepokonanej serii
Wojciech Szczęsny nie przestaje zachwycać swoją postawą między słupkami FC Barcelony. Od momentu, gdy dołączył do drużyny z Katalonii, jego występy stały się gwarancją spokoju w defensywie. W sobotnim meczu ligowym z Leganes ponownie udowodnił, że zasługuje na miano jednego z najlepszych bramkarzy w Europie. Jego znakomita dyspozycja zaowocowała tytułem Piłkarza Meczu, a klub nie czekał długo z wyróżnieniem swojego golkipera — na oficjalnych profilach społecznościowych Barcelony pojawiła się wymowna grafika z Polakiem, opatrzona nowym przydomkiem: „Pan Czyste Konto”.
Szczęsny zadebiutował w barwach Blaugrany 4 stycznia, w pucharowym starciu z UD Barbastro. Od tego momentu jego statystyki wyglądają imponująco — FC Barcelona z Polakiem w bramce jeszcze nie zaznała goryczy porażki. Co więcej, z 22 rozegranych spotkań aż 19 zakończyło się zwycięstwem drużyny prowadzonej przez Hansiego Flicka. Trudno się więc dziwić, że zarówno eksperci, jak i kibice, mówią o Szczęsny z ogromnym szacunkiem i podziwem.
Po sobotnim spotkaniu z Leganes, które zakończyło się kolejnym czystym kontem Polaka, oficjalny profil klubu opublikował grafikę z hasłem „Pan Czyste Konto”. To nie przypadek — był to już dwunasty mecz Szczęsnego w Barcelonie bez straconego gola. Jednak to nie jedyny pseudonim, który przylgnął do byłego reprezentanta Polski. W niedzielne popołudnie w mediach społecznościowych klubu pojawiła się kolejna grafika, tym razem z podpisem „Talizman”. Taki przydomek nadano mu nie bez powodu — z Wojciechem między słupkami Barca nie przegrała jeszcze ani jednego meczu.
Sam zainteresowany nie kryje, że gra w Barcelonie sprawia mu ogromną radość. Po jednym z wcześniejszych zwycięstw nad Atletico Madryt, Szczęsny z uśmiechem stwierdził:
– Czy jesteśmy niezniszczalni? Na razie w 2025 roku – tak. Jeśli będziemy grali tak, jak od początku roku, to ciężko będzie przegrać.
Po rewanżowym meczu Pucharu Króla z Atletico dodał: – To najpiękniej i najskuteczniej grający zespół, w którym kiedykolwiek grałem. Dziś, mimo presji pod koniec spotkania, rywale nie oddali żadnego celnego strzału. To była całkiem przyjemna robota. Polecam wszystkim Polakom – pracujcie ciężko, aby móc przeżywać podobne chwile.
W sobotnim meczu z Leganes 34-latek znów zademonstrował najwyższą klasę, będąc ostoją spokoju w defensywie. Kibice nie szczędzili mu komplementów, nazywając go w komentarzach m.in. „Polskim Murem”, „najlepszym bramkarzem FC Barcelony w ostatniej dekadzie” czy po prostu „niepojętym”.
Warto przypomnieć, że hiszpańskie media od dłuższego czasu zauważają fenomen Polaka. Już w lutym dziennik „El Mundo” pisał o nim jako o „talizmanie Flicka”, podkreślając, że wówczas miał na koncie dziewięć spotkań bez porażki i cztery czyste konta. Dziennikarze nie kryli również, że Szczęsny prezentuje się zdecydowanie lepiej niż Inaki Peña, który przez długi czas był rozważany jako następca Ter Stegena.
FC Barcelona przygotowuje się obecnie do bardzo intensywnego tygodnia. Już we wtorek, 15 kwietnia, czeka ją rewanżowy mecz ćwierćfinału Ligi Mistrzów z Borussią Dortmund. Cztery dni później, w sobotę 19 kwietnia, zagra ligowy mecz z Celtą Vigo na własnym stadionie. Po 31 kolejkach ligowych Barcelona pozostaje liderem La Liga z dorobkiem 70 punktów, wyprzedzając Real Madryt (66 punktów) oraz Atletico (60 punktów).
Forma Szczęsnego oraz nieprzerwana seria bez porażki to nie tylko doskonały sygnał przed najważniejszymi meczami sezonu, ale i kolejny dowód na to, że polski bramkarz doskonale odnalazł się w katalońskim zespole. Jego obecność między słupkami daje nie tylko bezpieczeństwo, ale i niesamowitą pewność drużynie Flicka, która wciąż walczy o najwyższe cele — zarówno w kraju, jak i w Europie.
https://x.com/FCBarcelona_cat/status/1911419101165273349?ref_src=twsrc%5Etfw%7Ctwcamp%5Etweetembed%7Ctwterm%5E1911419101165273349%7Ctwgr%5E9ac239d7e56fc6ef17add0b67cef196c5843e3cc%7Ctwcon%5Es1_c10&ref_url=https%3A%2F%2Fwww.sport.pl%2Fpilka%2F76494631853341tak-fc-barcelona-nazwala-szczesnego-lepiej-sie-nie-dalo.html