Tak Hiszpanie nazwali to, co Szczęsny zrobił w meczu z Interem

Prawdziwa uczta dla kibiców i trudna noc dla Szczęsnego. Remis Barcelony z Interem, a Hiszpanie oceniają Polaka

Sześć bramek, a niemal każda piękniejsza od poprzedniej – FC Barcelona i Inter Mediolan zgotowały kibicom spektakularne zakończenie piłkarskiego kwietnia. Remis 3:3 w pierwszym półfinale Ligi Mistrzów zwiastuje ogromne emocje przed rewanżem. Czy z takiego wyniku może być zadowolony Wojciech Szczęsny? Sprawdźmy, jak jego występ ocenili hiszpańscy dziennikarze.

Piłkarska uczta na Camp Nou

Spotkanie pomiędzy Barceloną a Interem z pewnością przejdzie do historii jako jeden z najpiękniejszych meczów Ligi Mistrzów ostatnich lat. Już po 20 minutach włoski zespół prowadził 2:0 po trafieniach Marcusa Thurama i Denzela Dumfriesa. Jednak gospodarze odpowiedzieli jeszcze przed przerwą – gole strzelili Lamine Yamal i Ferran Torres.

Po zmianie stron ponownie na listę strzelców wpisał się Dumfries, a wynik ustalił Raphinha, który przy sporym udziale bramkarza Interu – Yanna Sommera – doprowadził do wyrównania. O losach awansu do finału zadecyduje rewanż w Mediolanie, który odbędzie się już 6 maja.

Szczęsny pod lupą hiszpańskich mediów

W meczu wystąpiło dwóch reprezentantów Polski. Piotr Zieliński pojawił się na boisku dopiero w 82. minucie, natomiast Wojciech Szczęsny rozegrał pełne 90 minut. Niestety, aż trzykrotnie musiał wyciągać piłkę z siatki.

Hiszpański portal eldesmarque.com przyznał polskiemu bramkarzowi ocenę 4,5 w dziesięciostopniowej skali, niższe noty otrzymali jedynie Dani Olmo i Gerard Martin (po 4). “Niewiele mógł zrobić przy dwóch pierwszych trafieniach Interu, ale źle zachował się przy rzucie rożnym, po którym padła trzecia bramka. Poza tym był pewny w swoich wyjściach i często szukał długich podań” – czytamy w analizie.

Kataloński dziennik Sport ocenił Szczęsnego na 5. “Trudne spotkanie dla Polaka. Trzecia bramka była najbardziej do uniknięcia – wyszedł do piłki zbyt pochopnie, ale żadna z bramek nie była jednoznacznie jego winą. Inter był po prostu zabójczo skuteczny” – napisano.

Z kolei Marca zwróciła uwagę na dynamiczny początek spotkania: “Jeszcze nie minęła minuta, a Szczęsny już musiał dwukrotnie wybiegać poza pole karne. Pierwszą bramkę stracił po fantastycznym uderzeniu Thurama, drugą po genialnych nożycach Dumfriesa. Trzecia padła po kolejnym rzucie rożnym. Bramkarz był bezradny wobec precyzyjnych ataków Interu” – ocenili dziennikarze z Madrytu.

Mundo Deportivo również nie oszczędziło Szczęsnego: “To była ciężka noc dla Polaka. Choć Inter nie oddał wiele strzałów, to był zabójczo skuteczny. Szczęsny miał momenty dobrej gry, ale trzy stracone gole to zawsze powód do niepokoju”.

Wielka stawka w rewanżu

Rewanżowe starcie Interu z Barceloną odbędzie się we wtorek, 6 maja o godzinie 21:00 na Stadio Giuseppe Meazza. Po takim widowisku w pierwszym meczu, trudno przewidzieć, co przyniesie rewanż – jedno jest pewne: emocji na pewno nie zabraknie.