Tak mistrzyni Roland Garros nazwała Świątek po klęsce w Rzymie
Kibice Igi Świątek pełni niepokoju przed Rolandem Garrosem. Kryzys Polki trwa, a Chris Evert wątpi w sukces Nastroje wśród kibiców Igi Świątek przed zbliżającym się Rolandem Garrosem dalekie są od optymizmu. Po niespodziewanym odpadnięciu w trzeciej rundzie turnieju WTA 1000 w Rzymie trudno mówić o formie, która pozwoliłaby realnie myśleć o obronie tytułu w Paryżu….
Kibice Igi Świątek pełni niepokoju przed Rolandem Garrosem. Kryzys Polki trwa, a Chris Evert wątpi w sukces
Nastroje wśród kibiców Igi Świątek przed zbliżającym się Rolandem Garrosem dalekie są od optymizmu. Po niespodziewanym odpadnięciu w trzeciej rundzie turnieju WTA 1000 w Rzymie trudno mówić o formie, która pozwoliłaby realnie myśleć o obronie tytułu w Paryżu. Kryzys liderki polskiego tenisa się pogłębia, a coraz więcej głosów wyraża wątpliwości, czy zdoła ona nawiązać do swoich najlepszych występów. Jedną z osób, które mają poważne obawy, jest legendarna Chris Evert.
Choć było jasne, że Świątek nie prezentuje się w tym sezonie tak dobrze, jak w poprzednich latach, porażka z Danielle Collins w Rzymie była szczególnie bolesna. Po raz pierwszy w tym roku Polka nie dotarła przynajmniej do ćwierćfinału. W meczu z Amerykanką zawiodły wszystkie kluczowe elementy – serwis, koncentracja, a liczba niewymuszonych błędów była zatrważająca. Taki obraz gry zaniepokoił nawet najbardziej oddanych kibiców.
Zamiast ekscytacji – strach przed Paryżem
Zazwyczaj turniej na kortach im. Rolanda Garrosa był źródłem wielkich emocji i oczekiwań. Tym razem jednak wielu polskich kibiców z niepokojem myśli o zbliżającym się starcie. Świątek ma do obrony aż 2000 punktów za zeszłoroczny triumf, a po słabszych występach w Madrycie i Rzymie spadła poza czołową trójkę rankingu WTA – pierwszy raz od trzech lat.
Choć sama Świątek wielokrotnie podkreślała, że nie przywiązuje dużej wagi do rankingu, ewentualna wczesna porażka w ukochanym Paryżu mogłaby mieć poważne konsekwencje – nie tylko sportowe, ale przede wszystkim mentalne. To właśnie Francja zawsze była miejscem, gdzie grała najlepiej, gdzie czuła się wyjątkowo. Jeśli i tam przyjdzie jej ponieść porażkę, może to boleśnie odbić się na jej pewności siebie.
Chris Evert: „To już nie jest ta sama Iga”
Niepokój dotyczący dyspozycji Polki wyraziła także siedmiokrotna triumfatorka Rolanda Garrosa – Chris Evert. W rozmowie z magazynem „Forbes” przyznała otwarcie, że nie wierzy w powrót Świątek do najwyższej formy w najbliższym czasie.
– Nie wiem, jak Iga teraz zareaguje. To dla mnie ogromna niewiadoma. Znamy jej możliwości i doskonały bilans w Paryżu, była tam fenomenalna. Ale nie jestem przekonana, czy obecnie jest w stanie odnaleźć swoją najlepszą grę. Mam wrażenie, że oglądamy tylko trzecią najlepszą wersję Igi – stwierdziła amerykańska legenda.
Start Rolanda Garrosa zaplanowano na niedzielę, 25 maja. Czasu na poprawę pozostało niewiele, a atmosfera wokół Świątek jest dziś zupełnie inna niż w poprzednich latach.