Tak Robert Lewandowski świętował historyczny wyczyn w Lidze Mistrzów. Jego żona wszystko pokazała
Robert Lewandowski był głównym bohaterem wtorkowego meczu Ligi Mistrzów pomiędzy FC Barceloną a Brest. Polak jako trzeci piłkarz w historii przekroczył barierę 100 goli w LM, a jego osiągnięcie odbiło się szerokim echem na całym świecie. Nic dziwnego, że “Lewy” po meczu cieszył się chwilą, a wspomnienia o setnym golu pozostaną z nim na zawsze….
Robert Lewandowski był głównym bohaterem wtorkowego meczu Ligi Mistrzów pomiędzy FC Barceloną a Brest. Polak jako trzeci piłkarz w historii przekroczył barierę 100 goli w LM, a jego osiągnięcie odbiło się szerokim echem na całym świecie. Nic dziwnego, że “Lewy” po meczu cieszył się chwilą, a wspomnienia o setnym golu pozostaną z nim na zawsze. Zadbał o to, zabierając wyjątkową pamiątkę ze spotkania z Brest, co widać na zdjęciu jego żony Anny Lewandowskiej.
Anna Lewandowska pokazała, jak Robert świętował 100 goli w Lidze Mistrzów
Przed meczem z Brest w dorobku Roberta Lewandowskiego było 99 goli i wszyscy kibice czekali na to historyczne, setne trafienie. Ich oczekiwanie nie było długie, bo już w 10. minucie meczu Polak wykorzystał rzut karny, który sam wywalczył, i napisał kolejny piękny rozdział w historii światowej piłki. Poza nim takim osiągnięciem mogą pochwalić się tylko Cristiano Ronaldo i Leo Messi, których cały czas goni w klasyfikacji strzelców wszech czasów. Do drugiego w tabeli Argentyńczyka traci 28 bramek, ale na razie nie skupia się na tym celu, a cieszy się chwilą i dołączeniem do klubu “100”. Tego już nikt mu nie zabierze, a na wspomnienie historycznego wieczoru “Lewy” zadbał o szczególną pamiątkę.
Lewandowski nie tylko dołączył do Ronaldo i Messiego. Pobił ich na głowę, to nie żart!
Robert Lewandowski strzela gola nr 100 w Lidze Mistrzów
Emocje po meczu, który zakończył się ok. godziny 23, jeszcze długo były w nim. Dało się to odczuć w pomeczowych rozmowach, a przede wszystkim w domu piłkarza. Anna Lewandowska rano pokazała zdjęcie z nocy, na którym jej mąż nadal ubrany w klubowy strój, delektuje się wyjątkową chwilą już w domu.
– Jestem bardzo zadowolony, szczęśliwy. To piękna liczba. Przed laty nie pomyślałbym, że mogę strzelić sto goli w Lidze Mistrzów. Wiedzieliśmy, że musimy dziś grać na sto procent i z dużą cierpliwością. Najważniejsze jest dążenie do zwycięstwa w każdym meczu. Do końca roku będziemy się o to starać, a potem odpoczniemy w czasie świąt – mówił po meczu telewizji Movistar, a na pamiątkę zabrał ze sobą piłkę z meczu z Brest.
Oczy wychodzą z orbit, jak Lewandowska urządziła swoje centrum fitness! Zwykłe siłownie mogą się schować
“Co do wczorajszej nocy… 101 goli w Lidze Mistrzów! Jesteś jak rakieta” – publicznie pogratulowała mężowi Lewandowska, która cieszyła się z nim od razu po meczu. 36-latka była zresztą na trybunach Stadionu Olimpijskiego i na żywo przeżywała historyczne chwile z udziałem “Lewego”. Na jej nocne zdjęcie zareagował m.in. Sergi Roberto.