Tak Robert Lewandowski zachował się po golu z Bayernem Monachium
Robert Lewandowski nie zawodzi! Napastnik Barcelony wykorzystał doskonałą sytuację i zdobył kluczowego gola na 2:1 w ważnym starciu z Bayernem Monachium w Lidze Mistrzów! Jego gest szacunku wobec byłego klubu został doceniony przez kibiców jako wyraz wielkiej klasy. Jednakże, zachowanie jego kolegów z drużyny mogło zaskakiwać. Barcelona, po pewnym zwycięstwie 5:0 nad Young Boys, przystąpiła…
Robert Lewandowski nie zawodzi! Napastnik Barcelony wykorzystał doskonałą sytuację i zdobył kluczowego gola na 2:1 w ważnym starciu z Bayernem Monachium w Lidze Mistrzów! Jego gest szacunku wobec byłego klubu został doceniony przez kibiców jako wyraz wielkiej klasy. Jednakże, zachowanie jego kolegów z drużyny mogło zaskakiwać.
Barcelona, po pewnym zwycięstwie 5:0 nad Young Boys, przystąpiła do meczu z Bayernem będąc liderem ligi hiszpańskiej i mając za sobą dwie kolejne wygrane. Starcie z Bayernem zapowiadało się jednak trudne, biorąc pod uwagę historię ich ostatnich meczów, z których Katalończycy wygrali tylko dwa z piętnastu.
Do przerwy Barcelona prowadziła 3:1, a jednego z goli zdobył Robert Lewandowski. Polak wykorzystał sytuację w 36. minucie, otrzymując podanie od Fermina Lopeza i skierowując piłkę do pustej bramki Bayernu. Choć nie celebrował zdobycia bramki, jego reakcja była zrozumiała z powodu długiej historii występów dla Bawarczyków (375 meczów w latach 2014-2022).
Jednakże, nawet Lewandowski zdziwił się, gdy jego koledzy z drużyny nie podbiegli do niego po golu. Raphinha, który był bliżej asystującego Lopeza, pozostał przy nim, co było nietypowe w takiej sytuacji.
Mimo kontrowersji co do jednego z goli Barcelony, który mógł być odebrany za faul Lopeza na obrońcy Bayernu, sędzia Slavko Vincic zdecydował się kontynuować grę. Thierry Henry w studio CBS zauważył, że podobne sytuacje zdarzają się często, a nie zawsze są interpretowane jako faul.
Barcelona kończyła pierwszą połowę prowadząc 3:1, z drugim golem zdobytym przez Raphinhę.