Tak Robert Lewandowski żegna Leo Beenhakkera. Wspomniał o wyjątkowym momencie
Robert Lewandowski żegna Leo Beenhakkera. “Dziękuję za szansę spełnienia marzenia” W czwartek dotarła do nas smutna wiadomość z Holandii. Tamtejsze media poinformowały o śmierci Leo Beenhakkera, legendarnego trenera i byłego selekcjonera reprezentacji Polski. Miał 82 lata. Jego odejście poruszyło nie tylko holenderskie środowisko piłkarskie, ale także wielu fanów i zawodników z Polski, którzy mieli okazję…
Robert Lewandowski żegna Leo Beenhakkera. “Dziękuję za szansę spełnienia marzenia”
W czwartek dotarła do nas smutna wiadomość z Holandii. Tamtejsze media poinformowały o śmierci Leo Beenhakkera, legendarnego trenera i byłego selekcjonera reprezentacji Polski. Miał 82 lata. Jego odejście poruszyło nie tylko holenderskie środowisko piłkarskie, ale także wielu fanów i zawodników z Polski, którzy mieli okazję współpracować z nim w czasie jego pracy z kadrą narodową.
Jednym z pierwszych, którzy zabrali głos po tej tragicznej informacji, był Robert Lewandowski. Kapitan reprezentacji Polski w swoim wpisie na portalu X (dawniej Twitter) oddał hołd Beenhakkerowi i przypomniał, że to właśnie pod jego wodzą po raz pierwszy założył koszulkę z orłem na piersi. Do swojego wspomnienia dołączył również wspólne zdjęcie z trenerem.
— „Spoczywaj w pokoju, Trenerze. Dziękuję za szansę spełnienia marzenia o grze w reprezentacji Polski” — napisał Lewandowski.
Debiut Roberta Lewandowskiego i historyczny czas dla polskiej piłki
Robert Lewandowski zadebiutował w reprezentacji Polski w 2008 roku. Miało to miejsce w meczu eliminacyjnym do mistrzostw świata, przeciwko San Marino, rozegranym 10 września w Chorzowie. Wszedł na boisko z ławki rezerwowych i już w swoim debiucie zdobył gola, czym natychmiast przyciągnął uwagę kibiców i mediów. Tym samym rozpoczęła się wielka, trwająca do dziś przygoda jednego z najlepszych piłkarzy w historii polskiej piłki nożnej.
Leo Beenhakker, charyzmatyczny i niezwykle doświadczony szkoleniowiec, był selekcjonerem reprezentacji Polski w latach 2006–2009. To właśnie pod jego wodzą Polska po raz pierwszy w historii zakwalifikowała się do mistrzostw Europy, które odbyły się w 2008 roku w Austrii i Szwajcarii. Choć sam turniej nie przyniósł wielkich sukcesów — Polacy zakończyli udział na fazie grupowej, zdobywając zaledwie jeden punkt — to sam awans był wówczas wydarzeniem przełomowym.
Beenhakker przeszedł do historii nie tylko dzięki awansowi, ale także dzięki pamiętnym momentom w eliminacjach. Najbardziej symbolicznym pozostaje zwycięstwo 2:1 nad Portugalią na Stadionie Śląskim w 2006 roku. Tamtego wieczoru bohaterem meczu został Euzebiusz Smolarek, który zdobył dwie bramki, a Polska pokonała naszpikowaną gwiazdami ekipę z Półwyspu Iberyjskiego.
Trenerska legenda światowego formatu
Leo Beenhakker to postać, która na stałe wpisała się nie tylko w historię polskiego futbolu, ale także europejskiej i światowej piłki. Holender prowadził wiele czołowych klubów, a jego dorobek trenerski budzi ogromny szacunek. Dwukrotnie zdobywał mistrzostwo Holandii z Ajaksem Amsterdam, a następnie powtórzył ten wyczyn z Feyenoordem Rotterdam. Jego kariera nabrała jeszcze większego rozmachu w Hiszpanii, gdzie z Realem Madryt trzykrotnie sięgał po tytuł mistrza Hiszpanii (La Liga). Pracował również z reprezentacjami narodowymi, m.in. Holandii, Arabii Saudyjskiej i Trynidadu i Tobago, z którym awansował na Mistrzostwa Świata w 2006 roku.
Beenhakker znany był z niekonwencjonalnego podejścia, swobodnego stylu bycia i bezpośredniego kontaktu z zawodnikami. Wielu piłkarzy wspomina go jako trenera z ogromną charyzmą i pasją do futbolu, który potrafił zbudować atmosferę zaufania i motywacji.
Ostatnie lata życia i walka z chorobą
W ostatnim okresie życia Leo Beenhakker zmagał się z poważnymi problemami zdrowotnymi. Jak informowały media holenderskie, trener nie opuszczał już swojego domu i przebywał pod opieką najbliższych. Jego stan był od pewnego czasu niepokojący, zarówno dla rodziny, jak i kibiców, którzy wciąż wspominali go jako jedną z najbardziej barwnych postaci światowej piłki.
Jego śmierć to ogromna strata dla świata futbolu. Dla Polaków na zawsze pozostanie symbolem przełomu – człowiekiem, który jako pierwszy wprowadził reprezentację na mistrzostwa Europy i dał szansę takiemu zawodnikowi jak Robert Lewandowski, który później stał się jedną z największych gwiazd światowej piłki.
“Spoczywaj w pokoju, Trenerze” – to słowa, które dziś wybrzmiewają szczególnie mocno.