Tak Świątek awansowała do finału w Indian Wells. Powrót z 2:4 przedłużył piękną serię Polki
Iga Świątek i Indian Wells – historia sukcesów polskiej mistrzyni Indian Wells to dla Igi Świątek wyjątkowe miejsce, a turniej BNP Paribas Open stał się areną jej wielkich triumfów. Statystyki potwierdzają, że Polka czuje się tu jak ryba w wodzie – po raz czwarty z rzędu awansowała do półfinału tej prestiżowej imprezy. Tym razem, w…
Iga Świątek i Indian Wells – historia sukcesów polskiej mistrzyni
Indian Wells to dla Igi Świątek wyjątkowe miejsce, a turniej BNP Paribas Open stał się areną jej wielkich triumfów. Statystyki potwierdzają, że Polka czuje się tu jak ryba w wodzie – po raz czwarty z rzędu awansowała do półfinału tej prestiżowej imprezy. Tym razem, w nocy z piątku na sobotę czasu polskiego, stanie przed szansą na kolejny wielki finał, mierząc się z Mirrą Andriejewą. Jeśli wygra, po raz trzeci w karierze powalczy o tytuł w Kalifornii, a drugi rok z rzędu znajdzie się w decydującym meczu.
Polska tenisistka po raz pierwszy dotarła do finału BNP Paribas Open trzy lata temu, w 2022 roku. Wówczas na drodze do ostatniego spotkania pokonała Simonę Halep, triumfując w półfinale 7:6(6), 6:4. Tamten mecz był jednym z kluczowych momentów w karierze Świątek, pokazującym jej odporność psychiczną i umiejętność odwracania losów spotkań na najwyższym poziomie.
Indian Wells – miejsce, gdzie Iga błyszczy
Turniej w Indian Wells ma szczególne miejsce w sercu Igi Świątek. To właśnie tutaj Polka regularnie osiąga znakomite wyniki i czuje się wyjątkowo komfortowo na kortach BNP Paribas Open. Początek jej dominacji w Kalifornii sięga 2022 roku, kiedy przyjechała na zachodnie wybrzeże USA z tytułem mistrzyni turnieju WTA 1000 w Dosze. Było to dla niej pierwsze zwycięstwo w turnieju tej rangi na kortach twardych.
Świątek rozpoczęła tamtą edycję Indian Wells od wygranych nad Anheliną Kalininą i Clarą Tauson, a następnie w czwartej rundzie pokonała Angelique Kerber. W ćwierćfinale rozprawiła się z Madison Keys, co otworzyło jej drogę do półfinałowego starcia z Simoną Halep.
Trudna przeprawa z Halep i pierwszy finał w Kalifornii
Półfinał z ówczesną turniejową „24” – Simoną Halep – był prawdziwym sprawdzianem dla Świątek. Była liderka rankingu WTA postawiła Polce trudne warunki, zmuszając ją do walki o każdą piłkę. Pomimo problemów, Iga przetrwała trudne momenty i mogła cieszyć się z awansu do swojego pierwszego finału w Indian Wells.
Mecz z Rumunką rozpoczął się od pewnych gemów serwisowych obu zawodniczek. Pierwsze szanse na przełamanie pojawiły się w szóstym gemie, gdy Świątek wyszła na prowadzenie 40-0 przy podaniu rywalki i od razu wykorzystała okazję do zdobycia przewagi. Nie cieszyła się jednak nią zbyt długo – Halep błyskawicznie odrobiła stratę, a następnie objęła prowadzenie 5:4, mając szansę na zamknięcie seta przy własnym serwisie.
Rumunka prowadziła już 30-15, będąc o dwie piłki od wygrania partii, ale Świątek po raz kolejny udowodniła swoją odporność psychiczną, wyrównując na 5:5. Ostatecznie o losach seta zdecydował tie-break, w którym to Halep od początku miała lekką przewagę, zdobywając jedno lub dwa „oczka” więcej od Polki. Przy stanie 6-4 pojawiły się pierwsze piłki setowe dla Rumunki, ale wtedy Świątek pokazała prawdziwy charakter. Wygrała cztery kolejne wymiany, triumfując 7:6(6).
Druga odsłona meczu była jeszcze bardziej dynamiczna. Świątek szybko objęła prowadzenie dzięki przełamaniu w trzecim gemie, ale Halep odpowiedziała znakomitą serią trzech wygranych gemów z rzędu, wychodząc na 4:2. Gdy wydawało się, że Rumunka kontroluje wydarzenia na korcie, Świątek ponownie odwróciła losy rywalizacji. Polka wygrała cztery kolejne gemy i ostatecznie zamknęła mecz wynikiem 7:6(6), 6:4, awansując do swojego pierwszego finału BNP Paribas Open.
Triumf i historyczna szansa w 2024 roku
Wygrana nad Halep dała Świątek dziesiąte zwycięstwo z rzędu w tamtym sezonie, a w finale Polka pokonała Marię Sakkari 6:4, 6:1, zdobywając swój pierwszy tytuł w Indian Wells. Kolejny triumf w tej imprezie Świątek odniosła w 2023 roku, potwierdzając swoją dominację na kortach w Kalifornii.
Teraz 23-letnia tenisistka znów jest blisko historycznego osiągnięcia. Dotychczas żadna kobieta nie wygrała trzykrotnie turnieju BNP Paribas Open w singlu. Świątek ma szansę zmienić ten stan rzeczy, ale najpierw musi pokonać w półfinale Mirrę Andriejewą. Jeśli tego dokona, w finale zmierzy się z Aryną Sabalenką lub Madison Keys.
Półfinały kobiet zostaną rozegrane w nocy z piątku na sobotę, a mecz Igi Świątek zaplanowano nie wcześniej niż na godzinę 00:00 czasu polskiego. Czy Polka zapisze się w historii Indian Wells jako pierwsza trzykrotna mistrzyni? O tym przekonamy się już niebawem.