Tak wygląda ranking WTA po finale Sabalenka – Gauff. Świątek może odetchnąć
Iga Świątek z ulgą przyjęła wynik finału WTA 1000 w Madrycie. Jej pozycja w rankingu uratowana Iga Świątek z niepokojem śledziła sobotni finał turnieju WTA 1000 w Madrycie, w którym zmierzyły się Aryna Sabalenka i Coco Gauff. Wynik tego pojedynku miał bowiem kluczowe znaczenie dla układu czołówki światowego rankingu. Gdyby Amerykanka sięgnęła po tytuł, wyprzedziłaby…
Iga Świątek z ulgą przyjęła wynik finału WTA 1000 w Madrycie. Jej pozycja w rankingu uratowana
Iga Świątek z niepokojem śledziła sobotni finał turnieju WTA 1000 w Madrycie, w którym zmierzyły się Aryna Sabalenka i Coco Gauff. Wynik tego pojedynku miał bowiem kluczowe znaczenie dla układu czołówki światowego rankingu. Gdyby Amerykanka sięgnęła po tytuł, wyprzedziłaby Polkę w klasyfikacji i zepchnęła ją na trzecią pozycję. Tak się jednak nie stało — Sabalenka triumfowała 6:3, 7:6(3), co dla fanów z Polski oznacza dobrą wiadomość: Świątek zachowuje drugie miejsce na świecie.
Choć Iga broniła w Madrycie tytułu sprzed roku, tym razem musiała pożegnać się z turniejem już w półfinale. W czwartek przegrała z Gauff aż 1:6, 1:6. Ta wygrana dała Amerykance szansę na wyprzedzenie Polki w rankingu. Do tego potrzebne było jednak zwycięstwo w finale. Gdyby Gauff pokonała Sabalenkę, jej dorobek wyniósłby 6953 punkty — o 180 więcej niż ma Świątek (6773 pkt). Porażka oznaczała jednak zatrzymanie się na poziomie 6603 punktów, co utrzymało ją na trzecim miejscu.
Finał przyniósł sporo emocji. Gauff przegrała pierwszego seta 3:6, ale w drugim prowadziła już 5:3. Wydawało się, że doprowadzi do remisu. Sabalenka nie poddała się jednak bez walki. Po pięciu zmarnowanych breakpointach w 10. gemie w końcu przełamała Amerykankę i doprowadziła do tie-breaka, którego wygrała 7:3. Tym samym zdobyła tytuł w Madrycie, a Świątek mogła odetchnąć z ulgą — jej pozycja wiceliderki pozostała nienaruszona.
Zwycięstwo Sabalenki pozwoliło jej umocnić się na prowadzeniu w rankingu. Białorusinka ma obecnie 11118 punktów, co daje jej ogromną przewagę nad Świątek — aż 5655 „oczek”. Dla Polki oznacza to, że na razie powrót na szczyt jest bardzo mało realny.
W najbliższym czasie Iga Świątek będzie musiała skupić się na obronie swojej drugiej lokaty. W nadchodzącym turnieju w Rzymie znów będzie bronić 1000 punktów zdobytych przed rokiem. Tymczasem trzecia Gauff traci do niej zaledwie 170 punktów, a czwarta Jessica Pegula — 500. Kolejne zawodniczki mają już wyraźnie mniejsze dorobki. Piąta Jasmine Paolini traci do Świątek aż 1898 punktów i na ten moment nie stanowi bezpośredniego zagrożenia.
Po zakończeniu rywalizacji w Madrycie doszło do kilku zmian w czołowej dziesiątce. Coco Gauff awansowała na trzecie miejsce, spychając Pegulę na czwartą pozycję. Jasmine Paolini wyprzedziła Madison Keys i jest piąta. Na dziewiątą pozycję wskoczyła Emma Navarro, spychając Paulę Badosę na dziesiąte miejsce. Mirra Andriejewa i Qinwen Zheng utrzymały swoje miejsca – odpowiednio siódme i ósme.
Aktualny ranking WTA po finale w Madrycie:
1. Aryna Sabalenka (Białoruś) – 11118 pkt
2. Iga Świątek (Polska) – 6773 pkt
3. Coco Gauff (USA) – 6603 pkt
4. Jessica Pegula (USA) – 6273 pkt
5. Jasmine Paolini (Włochy) – 4875 pkt
6. Madison Keys (USA) – 4824 pkt
7. Mirra Andriejewa (Rosja) – 4781 pkt
8. Qinwen Zheng (Chiny) – 4193 pkt
9. Emma Navarro (USA) – 3797 pkt
10. Paula Badosa (Hiszpania) – 3761 pkt
Pozostałe Polki w rankingu:
25. Magdalena Fręch – 1800 pkt
32. Magda Linette – 1531 pkt