Iga Świątek może już tylko zyskać. Goni światową czołówkę, ale musi oglądać się za siebie
Po awansie do trzeciej rundy Wimbledonu Iga Świątek znalazła się w dogodnym położeniu. Obroniła punkty zdobyte przed rokiem, więc każdy kolejny wygrany mecz przełoży się na wzrost dorobku w rankingu WTA. Polka nadal ma szansę zbliżyć się do ścisłego topu światowego tenisa, ale nie może sobie pozwolić na chwilę nieuwagi – tuż za jej plecami czają się rywalki w znakomitej formie, które również imponują na londyńskiej trawie.
Przeprawa z McNally i bezcenne punkty
Mimo ogromnej różnicy w rankingu – aż 204 miejsca – Świątek musiała się solidnie napracować, by ograć Caty McNally (208. WTA). Polka straciła pierwszego seta, lecz później odnalazła rytm i zwyciężyła 5:7, 6:2, 6:1. Dzięki temu zapewniła sobie powtórzenie ubiegłorocznego rezultatu i obroniła wszystkie punkty sprzed roku.
Aktualnie Iga ma na koncie 4943 punkty, co daje jej czwarte miejsce w rankingu WTA. Wyprzedzają ją tylko Coco Gauff (7669 pkt), Jessica Pegula (6423 pkt) – obie już poza tegorocznym Wimbledonem – oraz liderka klasyfikacji Aryna Sabalenka (11770 pkt), która wciąż pozostaje w grze i może powiększyć swój dorobek nawet do 13640 punktów.
Presja z tyłu – Andriejewa i Keys depczą po piętach
Choć Polka zyskała chwilę oddechu, to sytuacja w rankingu wciąż jest dynamiczna. Rosyjska nastolatka Mirra Andriejewa, znakomicie czująca się na trawie, ma już 4863 punkty i może wyprzedzić Świątek, jeśli zajdzie dalej w turnieju. Zagrożeniem jest również Madison Keys – siódma w rankingu live z dorobkiem 4374 punktów, lecz z szansą nawet na 6244, gdyby wygrała Wimbledon.
Ranking WTA Live po awansie Świątek do 3. rundy Wimbledonu:
1. Aryna Sabalenka – 11770 pkt (maks. 13640)
2. Coco Gauff – 7669 pkt
3. Jessica Pegula – 6423 pkt
4. Iga Świątek – 4943 pkt (maks. 6813)
5. Mirra Andriejewa – 4863 pkt (maks. 6733)
6. Qinwen Zheng – 4803 pkt
7. Madison Keys – 4374 pkt (maks. 6244)
8. Jasmine Paolini – 3576 pkt
9. Paula Badosa – 3454 pkt
10. Amanda Anisimova – 3327 pkt (maks. 5197)
[…]
11. Magdalena Fręch – 1821 pkt
12. Magda Linette – 1594 pkt
Kolejna przeszkoda: Danielle Collins i stare napięcia
W trzeciej rundzie Świątek zmierzy się z Danielle Collins (54. WTA). Amerykanka to jedna z najbardziej wyrazistych postaci kobiecego touru, znana nie tylko ze swojej intensywnej gry, ale też z trudnego charakteru. Między obiema zawodniczkami iskrzyło już wcześniej – m.in. przy okazji igrzysk olimpijskich w Paryżu, gdzie doszło do nieprzyjemnych spięć.
Do tej pory Świątek i Collins mierzyły się dziewięć razy. Bilans jest korzystny dla Polki – wygrała siedem spotkań, a przegrała tylko dwa: w półfinale Australian Open 2022 oraz niedawno, w tegorocznym turnieju w Rzymie.
Nadchodzący pojedynek zapowiada się więc nie tylko jako sportowe wyzwanie, ale także jako starcie z osobistym podtekstem – pełne emocji, determinacji i wzajemnych ambicji.