Iga Świątek nie obroni tytułu w Paryżu. Porażka z Sabalenką i bolesne konsekwencje w rankingu
Iga Świątek zakończyła swój tegoroczny udział w Roland Garros na etapie półfinału. W starciu o finał musiała uznać wyższość Aryny Sabalenki, przegrywając 6:7, 6:4, 0:6. To nie tylko bolesna porażka sportowa, ale również cios pod względem rankingowym. Polka zanotuje wyraźny spadek w klasyfikacji WTA i znacznie oddali się od czołówki.
Nierówne starcie z Sabalenką
Choć Iga zdołała przejść przez kilka trudnych meczów i dotarła do półfinału, to czwartkowy pojedynek z Sabalenką okazał się zbyt wymagający. Już od początku spotkania Polka grała nerwowo, miała problemy z własnym serwisem i popełniała wiele niewymuszonych błędów, co bezlitośnie wykorzystywała Białorusinka. Sabalenka szybko objęła prowadzenie 4:1, jednak Świątek poderwała się do walki i wygrała cztery kolejne gemy (5:4). Pierwszy set zakończył się tie-breakiem, który Iga przegrała aż 1:7.
W drugiej partii Świątek pokazała zupełnie inną twarz. Grała zdecydowanie, przejęła inicjatywę i kontrolowała przebieg wydarzeń, wygrywając 6:4. Wydawało się, że wraca do gry i ma szansę na awans. Niestety, decydujący trzeci set był jednostronnym widowiskiem – Sabalenka całkowicie zdominowała Polkę, nie oddając jej nawet jednego gema. Wynik 0:6 mówi sam za siebie.
Rankingowa przepaść
Ta porażka ma ogromne konsekwencje dla układu sił w rankingu WTA. Świątek, która przed turniejem zajmowała 5. miejsce, po odpadnięciu w półfinale spadnie na 7. pozycję z dorobkiem 4618 punktów.
Tymczasem liderka rankingu – Aryna Sabalenka – po awansie do finału ma już na koncie 11 553 punkty, a jeśli sięgnie po tytuł, powiększy dorobek do 12 253. Przewaga nad Igą może wynieść aż 7635 punktów – to przepaść, biorąc pod uwagę fakt, że jeszcze we wrześniu 2024 roku to Polka przewodziła światowej stawce.
Również dystans do drugiej w zestawieniu Coco Gauff robi wrażenie. Aktualnie wynosi on 2245 punktów, ale jeśli Amerykanka zwycięży w półfinale i finale, różnica wzrośnie do 3465. Trzecia Jessica Pegula ma 6483 punkty – to również duża strata dla Świątek, sięgająca 1865 punktów.
Aktualna klasyfikacja WTA Live (stan na 5 czerwca, godz. 17:30):
1. Aryna Sabalenka – 11 553 pkt (maksymalnie: 12 253 pkt)
2. Coco Gauff – 6863 pkt (maksymalnie: 8083 pkt)
3. Jessica Pegula – 6483 pkt
4. Jasmine Paolini – 4805 pkt
5. Qinwen Zheng – 4668 pkt
6. Mirra Andriejewa – 4636 pkt
7. Iga Świątek – 4618 pkt
8. Madison Keys – 4484 pkt
9. Paula Badosa – 3684 pkt
10. Emma Navarro – 3649 pkt
Co dalej z Igą?
Po zakończonym Roland Garros Świątek czeka krótka przerwa. Prawdopodobnie wróci do gry podczas turnieju w Bad Homburg, zaplanowanego na 22–28 czerwca. Następnie ruszy na Wimbledon, gdzie będzie chciała udowodnić, że potrafi się odbudować po trudnych chwilach. Jednak obecna sytuacja rankingowa jasno pokazuje, że droga powrotna na tenisowy szczyt nie będzie łatwa – potrzebna będzie konsekwencja, stabilizacja formy i przede wszystkim przełamanie kryzysu, który po raz kolejny odezwał się w najważniejszym momencie.