Tak wygląda ranking WTA po tym co zrobiła Sabalenka. Idealnie dla Świątek

Jelena Ostapenko triumfuje w Stuttgarcie. Przetasowania w rankingu WTA – co z Igą Świątek?

Zakończony właśnie turniej WTA 500 w Stuttgarcie przyniósł kibicom tenisa sporo emocji i jedną z największych niespodzianek w ostatnich tygodniach. Po pasjonującym finale, tytuł mistrzyni wywalczyła Łotyszka Jelena Ostapenko, która w drodze po zwycięstwo wyeliminowała między innymi liderkę światowego rankingu, Igę Świątek, a w finale pokonała Arynę Sabalenkę – zawodniczkę numer dwa w klasyfikacji WTA.

To nieoczekiwane rozstrzygnięcie miało istotny wpływ na światowy ranking tenisistek, prowadząc do zmian w klasyfikacji. Jak obecnie wygląda tabela i jakie są konsekwencje dla Igi Świątek?

Iga Świątek odpada w ćwierćfinale – strata punktów

Polska liderka światowego rankingu, Iga Świątek, zakończyła swój udział w turnieju na etapie ćwierćfinału, gdzie musiała uznać wyższość Jeleny Ostapenko. To szósta porażka Polki z Łotyszką w historii ich pojedynków, ale pierwsza, która miała miejsce na kortach ziemnych – nawierzchni, na której Świątek czuje się najlepiej.

Przed rokiem raszynianka dotarła w Stuttgarcie do półfinału, dlatego odpadnięcie rundę wcześniej oznaczało stratę cennych punktów rankingowych. Choć mogło to otworzyć szansę na zbliżenie się Aryny Sabalenki do fotela liderki, zwycięstwo Ostapenko w finale zatrzymało Białorusinkę na drugim miejscu w rankingu.

Finał Sabalenka – Ostapenko: niespodziewany przebieg meczu

Finał turnieju w Stuttgarcie dostarczył kibicom emocji od pierwszych minut. Spotkanie rozpoczęło się sensacyjnie – Jelena Ostapenko już w pierwszym gemie przełamała serwis Sabalenki, a chwilę później prowadziła 2:0. Choć Białorusinka zdołała wyrównać na 4:4, to w końcówce seta Łotyszka ponownie przejęła inicjatywę i zwyciężyła 6:4.

Drugi set był jeszcze bardziej jednostronny. Ostapenko ponownie szybko uzyskała przełamanie i choć rywalka na moment odpowiedziała tym samym, to później gra toczyła się już wyłącznie pod dyktando 26-latki. Ostatecznie triumfowała 6:1, aplikując Sabalence tzw. „bagietkę”. Łotyszka wygrała finał w dwóch setach i mogła cieszyć się ze zwycięstwa w jednym z prestiżowych turniejów sezonu.

Ranking WTA po turnieju w Stuttgarcie – bez zmian na szczycie

Pomimo porażki w ćwierćfinale, Iga Świątek utrzymała prowadzenie w rankingu WTA. Gdyby Sabalenka zwyciężyła w finale, zbliżyłaby się do Polki na niebezpieczną odległość, jednak przegrana z Ostapenko sprawiła, że obie zawodniczki zdobyły w Niemczech identyczną liczbę punktów – 650.

W efekcie, Świątek nadal zajmuje pierwsze miejsce z dorobkiem 10 758 punktów, a Sabalenka pozostaje druga z wynikiem 7383 pkt – różnica wynosi więc nadal aż 3375 „oczek”. Na trzecim miejscu wciąż znajduje się Jessica Pegula (6209 pkt), tuż przed Coco Gauff (6063 pkt). Piąta jest Madison Keys (4999 pkt), co oznacza dominację Amerykanek w czołówce.

W pierwszej dziesiątce znajdują się także Jasmine Paolini (4930), Mirra Andriejewa (4781), Qinwen Zheng (4193), Paula Badosa (3821) oraz Emma Navarro (3797). Tuż za top 10 plasuje się Jelena Rybakina z dorobkiem 3308 punktów.

Ostapenko zyskuje po triumfie – ogromny awans Łotyszki

Zwycięstwo w Stuttgarcie było dla Jeleny Ostapenko wyjątkowo cenne nie tylko ze względu na prestiż, ale także na punkty rankingowe. Dzięki wygranej Łotyszka zainkasowała pełną pulę i awansowała na 18. miejsce w klasyfikacji WTA. Obecnie ma na swoim koncie 2345 punktów, co jest dla niej najlepszym wynikiem od dłuższego czasu.

Reprezentantki Polski w rankingu WTA

Poza Igą Świątek, która nadal dzierży pozycję liderki, w pierwszej trzydziestce rankingu WTA mamy jeszcze dwie inne Polki. Magdalena Fręch zajmuje obecnie 27. miejsce z dorobkiem 1745 punktów. Niewiele dalej plasuje się Magda Linette, która jest 33. i ma na swoim koncie 1556 pkt. Z kolei Maja Chwalińska zajmuje obecnie 125. lokatę, gromadząc 600 punktów.

Podsumowanie

Turniej w Stuttgarcie przyniósł zaskakujące rozstrzygnięcia, które mocno zamieszały w kobiecym tenisie. Choć Iga Świątek musiała uznać wyższość Jeleny Ostapenko i odpadła już w ćwierćfinale, to jej pozycja liderki nie jest obecnie zagrożona. Sabalenka, mimo wysokiej formy, ponownie nie zdołała zdobyć upragnionego tytułu na niemieckiej ziemi, co pozwoliło Świątek utrzymać bezpieczny dystans w rankingu. Tymczasem Ostapenko pokazała, że jest w stanie rywalizować z najlepszymi i znów wraca do czołówki światowego tenisa.