Iga Świątek wciąż bez gry po Roland Garros. Gigantyczna strata do liderki rankingu WTA
Iga Świątek nie wróciła jeszcze na kort po zakończonym Roland Garros, podczas gdy jej najgroźniejsze rywalki zdążyły już wystąpić w kolejnych turniejach. Mimo to Polka utrzymała pozycję w czołówce rankingu WTA. W opublikowanym w poniedziałek, 23 czerwca, najnowszym zestawieniu, 24-letnia tenisistka wciąż plasuje się w czołowej dziesiątce. Dobra wiadomość? Strata do czołowej czwórki jest niewielka. Zła? Dystans do liderki klasyfikacji wciąż rośnie i jest ogromny.
Sezon na kortach trawiastych trwa w najlepsze – za nami turnieje w Queen’s Clubie, Berlinie czy Nottingham. Największym wydarzeniem w tej części sezonu będzie oczywiście Wimbledon. Iga Świątek nie wystąpiła jednak w żadnym z dotychczasowych turniejów przygotowawczych. Polka dopiero w tym tygodniu rozpocznie grę na trawie – zagra w imprezie rangi WTA 500 w Bad Homburg, która będzie dla niej jedynym sprawdzianem przed londyńskim szlemem.
Mimo braku aktywności w ubiegłym tygodniu, pozycja Świątek w rankingu WTA nie uległa zmianie. Wciąż zajmuje ósme miejsce, mając na koncie 4618 punktów. Niestety, strata do prowadzącej Aryny Sabalenki jest już bardzo duża – Białorusinka ma aż 11 640 punktów. W poprzednim tygodniu dotarła do półfinału turnieju w Berlinie, gdzie przegrała z późniejszą triumfatorką, Marketą Vondrousovą, co pozwoliło jej powiększyć przewagę.
Polka ma za to realną szansę zbliżyć się do czołowej czwórki – do czwartej Jasmine Paolini traci zaledwie 188 punktów. Niewielka różnica dzieli ją także od zawodniczek z miejsc 5–7: Qinwen Zheng (4857 pkt), Madison Keys (4669 pkt) i Mirry Andriejewej (4636 pkt). Dodatkowo Świątek nie broni wielu punktów w nadchodzących tygodniach, co stwarza szansę na awans, jeśli dobrze zaprezentuje się w najbliższych startach.
W czołówce nie doszło do większych roszad, ale w dalszej części TOP 10 zaszły drobne zmiany. Jasmine Paolini awansowała na czwartą pozycję, zamieniając się miejscami z Qinwen Zheng. Do dziesiątki wskoczyła też Paula Badosa, która mimo kreczu w ćwierćfinale w Berlinie, przesunęła się na 9. miejsce. Z kolei Emma Navarro spadła na 10. lokatę.
W rankingu awans zanotowały również inne Polki. Magdalena Fręch, mimo porażki w 1/8 finału w Berlinie, utrzymała 25. miejsce. Z kolei Magda Linette, dzięki półfinałowi w Nottingham, przesunęła się o cztery miejsca w górę – na 27. pozycję. Największy skok zanotowała jednak Marketa Vondrousova – triumfatorka turnieju w Berlinie awansowała z 164. aż na 73. lokatę.
Ranking WTA na dzień 23 czerwca 2025:
1. Aryna Sabalenka – 11 640 pkt
2. Coco Gauff – 7 899 pkt
3. Jessica Pegula – 6 048 pkt
4. Jasmine Paolini – 4 806 pkt
5. Qinwen Zheng – 4 803 pkt
6. Madison Keys – 4 669 pkt
7. Mirra Andriejewa – 4 636 pkt
8. Iga Świątek – 4 618 pkt
8. Paula Badosa – 3 727 pkt
9. Emma Navarro – 3 697 pkt
Pozostałe Polki:
25. Magdalena Fręch – 1 821 pkt
27. Magda Linette – 1 649 pkt
Turniej w Bad Homburg już wystartował. Iga Świątek rozpocznie rywalizację od II rundy – jej przeciwniczką będzie zwyciężczyni meczu pomiędzy Wiktorią Azarenką a Laurą Siegemund. Do gry przystąpi też Magdalena Fręch, która w I rundzie zmierzy się z Clarą Tauson. Z kolei Magda Linette wystąpi w turnieju w Eastbourne – jej rywalką będzie Dajana Jastremska.