Takiego finału nikt by nie przewidział! Nie pomogło nawet zagranie sezonu

Niespodziewany finał w Dubaju! Karolina Muchová odpada po emocjonującym meczu

Turniej WTA 1000 w Dubaju przyniósł prawdziwą sensację. Clara Tauson dołączyła do Mirry Andriejewej w finale, osiągając największy sukces w swojej karierze. Dunka, po niezwykle zaciętym półfinale trwającym aż 2 godziny i 54 minuty, pokonała Karolinę Muchovą 6:4, 6:7(4), 6:3. Czeszka miała przewagę przełamania w decydującym secie, jednak to 22-letnia Tauson wykazała się większą odpornością psychiczną w kluczowych momentach. Mimo że Muchová popisała się akcją, która może kandydować do zagrania sezonu, nie wystarczyło to do zwycięstwa.

—

Karolina Muchová wraca do formy, ale to Tauson zagra w finale

Karolina Muchová, po powrocie na korty po kontuzji, stopniowo odzyskuje formę i prezentuje coraz wyższy poziom. W turnieju WTA 1000 w Dubaju doszła do półfinału, gdzie spotkała się z Clarą Tauson. Duńska tenisistka, choć miała mniej doświadczenia od Muchovej, pokazała, że jest w stanie rywalizować z najlepszymi. Na swojej drodze do półfinału odniosła imponujące zwycięstwo nad liderką rankingu WTA Aryną Sabalenką, pokonując ją 6:3, 6:2.

Spotkanie półfinałowe zapowiadało się na wyrównane, ale od samego początku Tauson wysłała wyraźny sygnał, że nie zamierza ułatwiać Czeszce drogi do finału. Już w pierwszym gemie przełamała serwis Muchovej, co pozwoliło jej przejąć inicjatywę.

—

Mocny start Dunki i nerwowa końcówka pierwszego seta

Początkowo to Tauson nadawała ton grze. W miarę trwania meczu Muchová zaczęła jednak przejmować kontrolę i wyrównała stan rywalizacji, przełamując rywalkę. Nie zdołała jednak utrzymać przewagi, ponieważ Dunka odpowiedziała błyskawicznym przełamaniem zwrotnym. Przy stanie 5:4 dla Tauson, Dunka znalazła się o krok od wygranej w pierwszym secie i nie zmarnowała swojej szansy – zakończyła partię wynikiem 6:4.

Drugi set przyniósł jeszcze bardziej wyrównaną walkę. Obie zawodniczki skupiły się na obronie swojego podania, co sprawiło, że długo nie oglądaliśmy przełamań. Przez większość seta brakowało też break pointów, a tenisistki rywalizowały w długich, widowiskowych wymianach.

—

Decydujący tie-break i przełomowa akcja Karoliny Muchovej

Prawdziwe emocje zaczęły się przy stanie 5:5, gdy Tauson miała okazję na przełamanie. Muchová jednak świetnie się obroniła, nie pozwalając Dunce przejąć kontroli nad setem. W konsekwencji losy drugiej partii rozstrzygnął tie-break. Tauson rozpoczęła go lepiej, zdobywając mini-breaka, ale Muchová natychmiast wyrównała. Po serii wymian to Czeszka wykazała się większą odpornością psychiczną i wygrała tie-break 7:4, doprowadzając do decydującego seta.

Trzecia partia przyniosła najbardziej intensywną i emocjonującą grę w całym meczu. Muchová, napędzana wygraną w tie-breaku, zaczęła od przełamania serwisu Tauson, ale Duńka szybko odrobiła stratę. To właśnie w tej fazie meczu Karolina Muchová popisała się zagranie, które może być uznane za akcję turnieju, a nawet całego sezonu.

W piątym gemie Czeszka miała aż trzy break pointy. Tauson zagrała skrót, który Muchová dosięgnęła w ostatnim momencie. Dunka odpowiedziała lobem, a wówczas 28-letnia Czeszka zdecydowała się na efektowny, niezwykle trudny technicznie strzał między nogami, będąc tyłem do siatki. Piłka wylądowała w okolicy linii końcowej, pozostawiając Tauson bez odpowiedzi.

—

Tauson zachowuje więcej zimnej krwi i awansuje do finału

Mimo tego niesamowitego zagrania, Muchová nie zdołała przejąć kontroli nad końcówką meczu. Tauson, pokazując niezwykłą odporność psychiczną, w ósmym gemie przełamała serwis Czeszki, wychodząc na prowadzenie 5:3. Chwilę później, serwując na zwycięstwo, pewnie domknęła mecz, osiągając największy sukces w swojej dotychczasowej karierze.

W finale Tauson zmierzy się z 17-letnią Mirrą Andriejewą, która w drugim półfinale pokonała rozstawioną Jelenę Rybakinę 6:4, 3:6, 6:3. Decydujące starcie zaplanowane jest na sobotę, 22 lutego.

—

Podsumowanie: wielki sukces Tauson, ale Muchová wraca do czołówki

Choć Karolina Muchová nie zdołała awansować do finału, jej występ w Dubaju potwierdził, że po problemach zdrowotnych powoli wraca do najwyższej formy. Czeszka z pewnością może czuć niedosyt, zwłaszcza że miała realną szansę na wygraną. Tauson natomiast udowodniła, że stać ją na rywalizację z najlepszymi, a jej zwycięstwo nad Muchovą i Sabalenką stawia ją w roli poważnej kandydatki do tytułu.

Czy Dunka sięgnie po swój pierwszy triumf w turnieju rangi WTA 1000? Przekonamy się już w sobotę!