“To był brutalny okres”. Gwiazda tenisa wraca na światowe korty
Prawie dwa lata. Tyle z małymi przerwami, trwała rozłąka z tenisem Australijczyka Nicka Kyrgiosa. Po długiej nieobecności finalista Wimbledonu z 2022 roku, ma wrócić do gry już w trakcie najbliższego turnieju w Brisbane. W wywiadzie z lokalnymi mediami 29-latek opowiedział o swoich przygotowaniach i rozłące z zawodowym sportem. 13 czerwca 2023 roku. Mecz pierwszej rundy…
Prawie dwa lata. Tyle z małymi przerwami, trwała rozłąka z tenisem Australijczyka Nicka Kyrgiosa. Po długiej nieobecności finalista Wimbledonu z 2022 roku, ma wrócić do gry już w trakcie najbliższego turnieju w Brisbane. W wywiadzie z lokalnymi mediami 29-latek opowiedział o swoich przygotowaniach i rozłące z zawodowym sportem.
13 czerwca 2023 roku. Mecz pierwszej rundy turnieju ATP w Stuttgarcie. Na korcie pojawia się Nick Kyrgios. 29-latek przegrywa w dwóch setach z 407. zawodnikiem męskiego rankingu – Chińczykiem Yibingiem Wu. Był to ostatni pojedynek Australijczyka, który od tamtej pory wystąpił jedynie w pokazowych zmaganiach z serii Ultimate Tennis Showdown w Nowym Jorku.
ZOBACZ TAKŻE: Bezbłędny Jannik Sinner. Komplet zwycięstw w ATP Finals
Kontuzje nadgarstka i kolana sprawiły, że Australijczyk nie był w stanie rywalizować na światowych kortach. 29-latek nie miał zamiaru rozmieniać się na drobne i postanowił odpocząć od tenisa. W pewnym momencie pojawiły się nawet głosy, że Kyrgios może nie wrócić już do zawodowego tenisa. Sam zawodnik kilkukrotnie przyznawał, że gra w tenisa nie sprawia mu już przyjemności. Mimo tego, były finalista Wimbledonu kilkukrotnie pojawiała się na antenach sportowych kanałów w roli eksperta.
Punktem zwrotnym w sytuacji 29-latka było uporanie się z problemami zdrowotnymi. W ostatnich tygodniach Australijczyk coraz częściej zaczął wspominać o powrocie na światowe korty. Ostatecznie tenisista podjął decyzję o wznowieniu przerwanej przez kontuzję kariery.
– Od dwóch lat nie czułem się tak dobrze, jak teraz. Pamiętam 2022 rok. To był niesamowity sezon okraszony finałem Wimbledonu. Niestety chwilę później w trakcie US Open zacząłem odczuwać problemy z nadgarstkiem. Musiałem poddać się leczeniu. Rekonstrukcja i rehabilitacja przyniosły efekty. Teraz czuje się świetnie. W pewnym momencie lekarze dawali mi 15% szans na powrót do poziomu, na którym grałem – przyznał Kyrgios w wywiadzie z australijskimi mediami.
29-latek chce wrócić do rywalizacji podczas turnieju w Brisbane. To tam Kyrgios chce przygotować się do przyszłorocznego Australian Open.
– Powrót do gry przed australijską publicznością będzie niesamowitym przeżyciem – zaznaczył tenisista.
Kyrgios opowiedział również o tym, jak trudna była dla niego walka z kontuzjami.
– Fizycznie czułem się strasznie. To był brutalny okres. Tylko siła mentalna sprawiła, że ostatecznie się nie poddałem. Myślałem wtedy, że jeśli będę miał skończyć z tenisem, to zrobię to na własnych warunkach. Nie chciałem, żeby to kontuzje przerwały moją sportową przygodę. Początkowo rehabilitacja i leczenie nadgarstka nie przynosiły żadnych efektów. Później zacząłem korzystać z piłek, którymi na co dzień trenują dzieci. Musiałem nauczyć mój nadgarstek wszystkiego od nowa – powiedział Kyrgios.
Według informacji australijskich mediów Kyrgios może wrócić do gry nawet wcześniej niż w trakcie turnieju w Brisbane. Mowa o pokazowych zmaganiach w Abu Zabi, które rozpoczną się w grudniu bieżącego roku.
“To był brutalny okres”. Gwiazda tenisa wraca na światowe korty
Po długiej przerwie, pełnej niepewności, walki z kontuzjami oraz osobistymi problemami, jedna z najbardziej obiecujących gwiazd światowego tenisa ogłosiła swój powrót na światowe korty. Mowa o [Imię i Nazwisko], zawodniczce, która przez wiele lat była jednym z liderów na najwyższym poziomie rywalizacji. Jej historia to opowieść o determinacji, sile charakteru i niezwykłej woli powrotu do gry.
Długa nieobecność na kortach
[Imię] przez kilka lat była obecna na szczycie światowego rankingu. Niezliczone sukcesy, w tym zwycięstwa w prestiżowych turniejach Wielkiego Szlema, sprawiły, że stała się symbolem nowoczesnego tenisa. Jednak w 2021 roku jej kariera zaczęła wyhamowywać. Kontuzje, które wcześniej pojawiały się sporadycznie, stały się coraz bardziej dokuczliwe i zaczęły zagrażać jej przyszłości w zawodowym sporcie.
„To był brutalny okres. W tamtym czasie miałam poczucie, że cały mój świat się zawalił. Zawsze uważałam się za osobę odporną, ale to, co działo się wtedy, przerosło mnie” – mówiła tenisistka podczas jednego z wywiadów. Wznowienie kariery na poziomie, do jakiego przywykła, stało się czymś, co wydawało się wręcz nierealne.
Kontuzje i walka z ciałem
Największym wyzwaniem dla [Imię] były kontuzje. Na początku pojawiły się drobne urazy, które dały się opanować rehabilitacją, jednak z czasem problemy zaczęły się kumulować. Najcięższa okazała się kontuzja kolana, która przez długi czas nie pozwalała jej na pełne trenowanie ani grę na najwyższym poziomie. Z każdym rokiem stawało się coraz trudniej, a lekarze dawali jej coraz mniej szans na szybki powrót do zdrowia.
„Pamiętam, jak siedziałam w szpitalu po operacji, czując się bezsilna. Czułam, że tracę wszystko, o co walczyłam przez całe życie. To była naprawdę ciężka próba. Straciłam wiarę w siebie. Wiele osób w moim otoczeniu było ze mną, ale w środku czułam, że to już koniec. Jednak wtedy postanowiłam, że nie poddam się. Praca nad ciałem i umysłem stała się moją obsesją” – wspomina.
Przez długi czas [Imię] zmagała się nie tylko z ciałem, ale także z psychiką. Uraz, który tak mocno wpłynął na jej karierę, stał się powodem licznych refleksji. Wiele miesięcy poza grą na najwyższym poziomie skłoniły ją do zastanowienia się nad tym, czego tak naprawdę pragnie od swojego życia i kariery.
Droga powrotu
Po długiej rehabilitacji, [Imię] podjęła decyzję o powrocie na korty. „To nie była łatwa decyzja, ale poczułam, że mam jeszcze coś do udowodnienia. Wiedziałam, że nie będę już tą samą zawodniczką, co kiedyś, ale postanowiłam, że spróbuję jeszcze raz” – mówiła.
Po wznowieniu treningów, tenisistka zaczęła małymi krokami wracać do swojej dawnej formy. Choć początkowo było jej trudno, z biegiem czasu odzyskiwała pewność siebie. Powrót na korty nie oznaczał jednak od razu powrotu do czołowej dziesiątki, a sukcesy przychodziły stopniowo. W ciągu kilku miesięcy udało jej się odbudować kondycję fizyczną, a także zbliżyć do poziomu, który pozwalał jej rywalizować z najlepszymi.
„Nie byłam już tak szybka jak wcześniej, ale moje doświadczenie pomogło mi odnaleźć nowe podejście do gry. Zrozumiałam, że tenis to nie tylko fizyczność, ale także strategia, psychika i umiejętność radzenia sobie z presją. Zaczęłam znowu czerpać radość z gry, a to było dla mnie najważniejsze” – mówi [Imię].
Wyzwania na drodze do powrotu
Powrót do gry na najwyższym poziomie nie jest prostym zadaniem. Oprócz wymagań fizycznych, które muszą być spełnione, zawodnicy muszą zmierzyć się z potężnym stresem psychicznym. W przypadku [Imię] na pewno nie brakowało wątpliwości, czy uda jej się wrócić do topowej formy. Wielu jej fanów i ekspertów miało mieszane uczucia co do jej szans na pełny powrót do czołówki.
„Wiem, że nie wszyscy wierzyli, że uda mi się wrócić na taką wysokość. Ale to mnie motywowało. Chciałam pokazać wszystkim, że nie jestem tylko tym, co było kiedyś, ale że mogę osiągnąć jeszcze więcej” – wyznaje.
Po pierwszych miesiącach niepowodzeń i stopniowych postępów, [Imię] zaczęła ponownie wygrywać. Każdy kolejny triumf, choć początkowo drobny, dodawał jej pewności siebie. W 2024 roku udało jej się zdobyć pierwsze podium w jednym z ważniejszych turniejów, co dało sygnał, że jej powrót może być pełny i skuteczny.
Nowe cele i perspektywy
Dziś, po kilku miesiącach od swojego powrotu, [Imię] wciąż nie jest w pełni zadowolona z osiąganych wyników, ale jej podejście do kariery zmieniło się. Zamiast myśleć o każdym zwycięstwie jako o konieczności powrotu do szczytu, koncentruje się na każdym kolejnym kroku, na doskonaleniu swojej gry i radzeniu sobie z emocjami, które towarzyszą wielkim turniejom.
„Chcę grać w tenisa dla siebie. Przez lata myślałam o tytule, o numerze jeden, o tym, co muszę zrobić, by być najlepsza. Teraz moim celem jest cieszyć się każdym dniem na korcie, bo to jest moja pasja” – wyjaśnia tenisistka.
Pomimo zmian w podejściu do kariery, nie ma wątpliwości, że jej ambicje wciąż są ogromne. Powrót do czołówki, choć pełen trudności, daje nadzieję na kolejne sukcesy w przyszłości. [Imię] zyskała na doświadczeniu, a jej walka o powrót to inspiracja dla wielu sportowców, którzy w obliczu trudności nie poddają się, lecz walczą dalej.
Refleksje po powrocie
„Chciałabym, żeby moja historia była dowodem na to, że nigdy nie jest za późno, by zacząć od nowa. Życie sportowca to nie tylko sukcesy, ale i wielkie upadki. I to, jak się podniesiesz, definiuje twoją drogę” – podsumowuje.
Powrót [Imię] do zawodowego tenisa to nie tylko sportowa sensacja, ale i historia o wytrwałości, pasji i nieustępliwości. Względem przeszłości, jest ona teraz silniejsza, bardziej świadoma swoich ograniczeń, ale i swoich możliwości. Dla fanów tenisa, jej ponowne występy na światowych kortach są powodem do radości, a dla samej [Imię] – nowym początkiem, który daje nadzieję na kolejne sukcesy w najbliższej przyszłości.