To dlatego Barcelona zawodzi. Lewandowski na szczycie listy
Czy FC Barcelona i Robert Lewandowski to najwięksi pechowcy w Europie? Tak, jeśli weźmiemy pod uwagę wyliczenia dziennikarzy “Sportu”. Według ich statystyk Barcelona najczęściej trafiała w słupek lub poprzeczkę w Europie, a Lewandowski robił to najczęściej w La Liga. W sobotę FC Barcelona przegrała drugi mecz z rzędu. Po zeszłotygodniowej porażce z Leganes (0:1) drużyna…
Czy FC Barcelona i Robert Lewandowski to najwięksi pechowcy w Europie? Tak, jeśli weźmiemy pod uwagę wyliczenia dziennikarzy “Sportu”. Według ich statystyk Barcelona najczęściej trafiała w słupek lub poprzeczkę w Europie, a Lewandowski robił to najczęściej w La Liga.
W sobotę FC Barcelona przegrała drugi mecz z rzędu. Po zeszłotygodniowej porażce z Leganes (0:1) drużyna Hansiego Flicka przegrała z Atletico Madryt (1:2). Barcelona przegrała, mimo że od 30. minuty prowadziła po golu Pedriego.
W drugiej połowie do bramki gospodarzy trafili jednak Rodrigo de Paul oraz Alexander Sorloth. Norweg zdobył decydującą bramkę w szóstej minucie doliczonego czasu gry. Był to kolejny rozczarowujący występ Barcelony i Roberta Lewandowskiego.
W drugiej połowie kapitan reprezentacji Polski zmarnował doskonałą okazję, którą wypracował mu Ferran Torres. Przed przerwą szczęścia zabrakło za to Raphinhi. Po strzale Brazylijczyka piłka odbiła się tylko od słupka bramki Atletico.
Pechowa Barcelona
Jak wyliczyli dziennikarze katalońskiego “Sportu”, był to już 19. raz w tym sezonie, kiedy piłka odbiła się od poprzeczki lub słupka bramki rywali Barcelony. Drużyna Hansiego Flicka została pod tym względem liderem w Europie, wyprzedzając Manchester City. Zespół Pepa Guardioli trafiał 18 razy w poprzeczkę lub słupek.
Z naszego punktu widzenia ciekawe jest też to, jak te uderzenia rozkładają się na poszczególnych zawodników. Lewandowski w poprzeczkę lub słupek w La Liga trafiał już pięciokrotnie. Polak jest liderem w całej lidze. Tuż za jego plecami jest Raphinha, który w poprzeczkę lub słupek trafiał cztery razy.
Trzecie miejsce w tej klasyfikacji zajmuje Dani Olmo, który dzieli pozycję z Samu Lino z Atletico, Yeremym Pino z Villarrealu i Unaiem Nunezem Athleticu Bilbao. Jeśli chodzi o Barcelonę to dwukrotnie w obramowanie bramki trafiał Lamine Yamal, a po razie robili to Torres i Ansu Fati.
W La Liga Barcelona trafiała w obramowanie bramki 16 razy. Trzykrotnie zdarzyło się jej to też w Lidze Mistrzów. Jeśli połączymy liczby z tych rozgrywek, okaże się, że liderem Barcelony w tej statystyce jest Raphinha, który w LM trafiał w obramowanie dwa razy. Raz przydarzyło się to Ferminowi Lopezowi.
To dlatego Barcelona zawodzi. Lewandowski na szczycie listy
FC Barcelona, jedno z najbardziej utytułowanych klubów piłkarskich na świecie, od lat przyciąga uwagę kibiców swoją historią, tradycją i sukcesami na poziomie krajowym oraz międzynarodowym. Jednak w ostatnich sezonach, pomimo licznych inwestycji i głośnych transferów, drużyna nie była w stanie wrócić na dawny poziom dominacji, który charakteryzował ją w erze Guardioli i Messiego. Choć jednym z największych bohaterów Barcelony na przestrzeni ostatnich lat jest Robert Lewandowski, jego obecność w zespole nie wystarczyła, by klub mógł odzyskać swoje miejsce w europejskim futbolu. Dlaczego Barcelona wciąż zawodzi, mimo takich gwiazd jak Lewandowski?
Pożegnanie z Messim, problem z identyfikowaniem nowego lidera
Przełomowym momentem dla Barcelony była decyzja o rozstaniu z Leo Messim, który od lat był sercem i duszą klubu. Jego odejście do Paris Saint-Germain w 2021 roku oznaczało koniec pewnej ery, ale także początek ogromnych problemów. Messi nie tylko dostarczał Barcelonie niezliczone trofea, ale był również fundamentem, wokół którego budowana była cała drużyna. Po jego odejściu w zespole zabrakło prawdziwego lidera, który byłby w stanie pociągnąć drużynę w trudnych momentach.
Robert Lewandowski miał być odpowiedzią na ten brak. Polski napastnik, uznawany za jednego z najlepszych piłkarzy na świecie, przybył do Barcelony z Bayernu Monachium, by wnieść jakość, doświadczenie i skuteczność. I choć jego indywidualne statystyki są imponujące, to w kontekście drużyny wciąż widać szereg problemów.
Przebudowa drużyny i brak spójności
Barcelona przechodziła istotną przebudowę po odejściu Messiego. Klub dokonał kilku ważnych transferów, które miały na celu odbudowanie drużyny. Poza Lewandowskim do zespołu trafili tacy piłkarze jak Raphinha, Franck Kessié czy Jules Koundé. Jednak pomimo wydanych na transfery ogromnych pieniędzy, Barcelona nie była w stanie stworzyć zgranej drużyny, która potrafiłaby dominować w La Lidze i na arenie międzynarodowej.
Z jednej strony, Barcelona wciąż ma mnóstwo jakościowych zawodników, ale z drugiej – nie potrafi w pełni wykorzystać potencjału swojego składu. Brakuje płynności w grze, a zmieniające się schematy taktyczne sprawiają, że drużyna nie może znaleźć swojego rytmu. W efekcie, mimo obecności takiego napastnika jak Lewandowski, Barcelona nie potrafi skutecznie realizować swoich ambitnych celów.
Kryzys w obronie – fundamenty Barcelony wciąż słabe
Kolejnym problemem, który przyczynia się do niepowodzeń Barcelony, jest słaba gra w obronie. Choć klub starał się wzmocnić swoją defensywę (na przykład przez transfer Koundé), to i tak drużyna nie jest w stanie utrzymać czystych kont w kluczowych meczach. Z kolei w lidze i na arenie międzynarodowej każda strata bramki wpływa na psychikę piłkarzy, co jeszcze bardziej utrudnia uzyskanie pozytywnych wyników. Bez solidnej obrony, nawet najlepszy atak nie zapewni sukcesu, co Barcelona doskonale odczuwa w tym sezonie.
Taktika Xaviego – pytania bez odpowiedzi
Po przejęciu Barcelony przez Xaviego Hernándeza, kibice liczyli na szybki powrót do filozofii, którą zbudował Pep Guardiola. Styl gry oparty na posiadaniu piłki, kontrolowaniu tempa spotkania i agresywnej obronie miał przywrócić Barcelonie dawną świetność. Jednak z upływem czasu pojawiły się wątpliwości co do skuteczności tej filozofii w obecnym futbolu. Xavi, choć był jednym z najwybitniejszych piłkarzy w historii Barcelony, nie zdołał do tej pory udowodnić, że potrafi sprowadzić klub na szczyt w roli trenera.
Choć Barcelona pod jego wodzą wygrywała w La Lidze, to w Lidze Mistrzów i innych rozgrywkach europejskich drużyna regularnie zawodziła. Mimo obecności Lewandowskiego, drużyna nie potrafiła znaleźć skutecznego klucza do pokonania najlepszych drużyn na kontynencie. Warto zwrócić uwagę, że Xavi wciąż eksperymentuje z ustawieniem drużyny, co utrudnia jej znalezienie stabilności. W kontekście rywalizacji z najpotężniejszymi drużynami świata, Barcelona nadal pozostaje w cieniu.
Lewandowski – gwiazda, która nie może rozwiązać problemów
Robert Lewandowski, mimo iż od momentu transferu do Barcelony zdobywał mnóstwo bramek, nie był w stanie przełamać kryzysu drużyny. Jego indywidualne osiągnięcia były imponujące, jednak w przypadku drużynowego sukcesu to zbyt mało. W Barcelonie brakowało nie tylko skuteczności w ataku, ale i odpowiedniej chemii między piłkarzami. Lewandowski, jako jeden z najbardziej skutecznych napastników na świecie, nie mógł samodzielnie pociągnąć drużyny do sukcesów.
Niezależnie od tego, jak wspaniały jest Lewandowski, jego umiejętności wciąż nie wystarczają do naprawienia wszystkich problemów Barcelony. Brak wsparcia ze strony innych kluczowych zawodników, jak Frenkie de Jong, Gavi czy Pedri, sprawia, że napastnik nie może w pełni rozwinąć swojego potencjału. Barcelona potrzebuje równocześnie innych gwiazd, które będą w stanie pociągnąć drużynę, a nie tylko polegać na jednym zawodniku.
Podsumowanie
Choć Robert Lewandowski to wielka gwiazda, której obecność w Barcelonie mogła dać drużynie impuls do odzyskania dawnej świetności, to problemy klubu są znacznie bardziej złożone. Barcelona zmaga się z brakiem stabilności w grze, słabościami defensywnymi, brakiem wyrazistego lidera oraz problemami z taktyką, które sprawiają, że drużyna nie osiąga sukcesów na miarę swoich ambicji. Odpowiedzialność za ten stan rzeczy spoczywa nie tylko na Lewandowskim, ale i na zarządzie klubu, trenerskim zespole oraz na innych zawodnikach, którzy muszą wspólnie pracować nad odbudowaniem Barcelony. Bez zmian w strukturze drużyny, Barcelona nadal będzie borykała się z problemami, a Lewandowski, mimo swojego talentu, nie będzie w stanie samodzielnie rozwiązać wszystkich kłopotów klubu.