To dlatego Świątek się “odrodziła”. Wreszcie sama to przyznała
That’s why Christmas “reborn.” Finally she admitted it herself Iga Świątek successfully retaliated to Alexandra Eali for the defeat to Miami. This time, Polka won 4:6, 6:4, 6:2 and advanced to the third round of the WTA 1000 in Madrid. After all, she couldn’t be completely satisfied. She played quite nervously, which had an impact…
That’s why Christmas “reborn.” Finally she admitted it herself
Iga Świątek successfully retaliated to Alexandra Eali for the defeat to Miami. This time, Polka won 4:6, 6:4, 6:2 and advanced to the third round of the WTA 1000 in Madrid. After all, she couldn’t be completely satisfied. She played quite nervously, which had an impact on numerous mistakes. What did the 23-year-old do that she finally responded to the rival’s attacks and won? In addition, she spoke about this issue during a post-match press conference.
Iga Świątek
Screen with https://www.youtube.com/watch? v-PuORXH0dZW4
– Nie było łatwo dzisiaj odnaleźć rytm, timing, dlatego cieszę się, że potrafiłam być na korcie cierpliwa – mówiła Iga Świątek tuż po wygranym meczu z Alexandrą Ealą. Było to dla niej niezwykle trudne i wymagające spotkanie. Miała sporo kłopotów. Dość powiedzieć, że popełniła aż 57 niewymuszonych błędów. Mimo to w decydujących momentach potrafiła zachować spokój i odpowiedzieć na ataki rywalki. I to skutecznie. “Filipiński as znów zachwycał, ale Świątek udowodniła, dlaczego nazywa się ją ‘królową mączki’. Zadbała o to, by nie doszło do niespodzianki i (…) wzięła odwet za Miami” – pisali filipińscy dziennikarze.
Zobacz wideo Kryzys dopadł Igę Świątek? Wesołowicz: Zacznie się bagno
Iga Świątek mówi wprost. Nawierzchnia ziemna daje jej przewagę
Po meczu Świątek zawitała na konferencję prasową, podczas której opowiedziała nieco więcej o rywalizacji z Ealą. Co takiego się stało, że była w stanie odwrócić losy spotkania? M.in. tego dotyczyło jedno z pytań. – Nie jestem pewna [co dokładnie zmieniłam w grze, przyp. red.], bo czułam, że popełniam bardzo dużo błędów, więc nie było tam konkretnej modyfikacji. Starałam się zachować własne marginesy i grać nieco bezpieczniej, odbijać więcej piłek, ponieważ popełniałam niewymuszone błędy, a tych dało się uniknąć – zaczęła, cytowana przez puntodebreak.com.
Wskazała też, że być może w powrocie na wyższy poziom pomogła jej… “mączka”, na której zawsze czuje się bardzo dobrze. – Na nawierzchni ziemnej czuję, że czasami mam przewagę w sytuacjach, w których Eala mogłaby zyskać więcej na szybszych, twardych kortach – dodawała.
Tak Świątek podchodzi do każdego meczu. “Próbuję”
Świątek opowiedziała też nieco o nastawieniu, które zmieniło się w ostatnich tygodniach. Szuka sposobu na to, by wrócić na najwyższym poziom. W końcu od czerwca 2024 nie udało jej się wywalczyć tytułu. Ba, od czerwca nie była nawet w finale. – Prawdę mówiąc, ostatnie kilka tygodni nie było dla mnie łaskawe, dlatego też staram się podchodzić do tego spokojnie i skoncentrować się tylko na następnym punkcie. Próbuję odnaleźć tę pewność siebie i nie zadręczać się myślami o poprzednich meczach czy też punktach – podkreślała.
A następnie wlała nieco nadziei w serca kibiców. – Jestem przekonana, że jestem blisko powrotu do dobrego rytmu. Oczywiście czułam, że jestem blisko już w Stuttgarcie. Dlatego też postaram skupić się wyłącznie na następnym punkcie. To wszystko – spuentowała.
Zobacz też: Świątek długo nie dało się oglądać! Wystarczyło spojrzeć na Abramowicz.
Teraz przed nią niezwykle wymagające starcie – mecz z Lindą Noskovą. Niemal zawsze spotkania między tymi tenisistkami były zacięte – rozegrano ich sześć, a w aż czterech do wyłonienia zwyciężczyni potrzebne były trzy sety. Lepszym bilansem może pochwalić się Polka – pięć wygranych, ale jak dotąd panie nigdy nie rywalizowały na “mączce”. Faworytką będzie oczywiście Świątek.
Po czwartkowym meczu nasza rodaczka zrobiła też coś więcej, by jak najlepiej przygotować się do starcia z Czeszką. Niemal tuż po spotkaniu z Ealą ponownie zagościła na korcie, by poprawić grę. Miejmy nadzieję, że to pomoże jej w rywalizacji z Noskovą. Mecz zaplanowano na sobotę 26 kwietnia. Zapraszamy do śledzenia relacji tekstowej z tego pojedynku na stronie głównej Sport.pl i w naszej aplikacji mobilnej.