To już pewne, będzie wielki hit! Oto kolejna rywalka Igi Świątek. Kibice już czekają
Ten mecz zapowiada się jako jedno z najciekawszych spotkań Australian Open! Niedługo po meczu Igi Świątek stało się jasne, że jej kolejną rywalką w Melbourne będzie Emma Raducanu. Brytyjka to sensacyjna triumfatorka US Open z 2021 r., która wraca do bardzo dobrej dyspozycji. Dziś w przekonującym stylu ograła Amandę Anisimovą, zapewniając sobie udział w hitowym…
Ten mecz zapowiada się jako jedno z najciekawszych spotkań Australian Open! Niedługo po meczu Igi Świątek stało się jasne, że jej kolejną rywalką w Melbourne będzie Emma Raducanu. Brytyjka to sensacyjna triumfatorka US Open z 2021 r., która wraca do bardzo dobrej dyspozycji. Dziś w przekonującym stylu ograła Amandę Anisimovą, zapewniając sobie udział w hitowym starciu z wiceliderką rankingu!
Kolejną rywalką Igi Świątek będzie Emma Raducanu. Brytyjka odrobiła straty w drugim secie i wyeliminowała Amerykankę Amandę Anisimovą
Raducanu to mistrzyni wielkoszlemowa, jednak w ostatnich latach na drodze stawały jej liczne kontuzje
Dotychczasowe mecze Świątek z Brytyjką kończyły się wygranymi Polki. Ale teraz nie będzie o to łatwo
Iga Świątek pokonała Rebeccę Sramkovą, a już po kilkunastu minutach poznała swoją rywalkę. W trzeciej rundzie do Polki dołączyła Emma Raducanu, która pokonała Amandę Anisimovą 6:3, 7:5. Już na tak wczesnym etapie turnieju dojdzie zatem do spotkania dwóch mistrzyń wielkoszlemowych z ostatnich lat. Raducanu wróżono wielką karierę, choć kolejne lata były jej koszmarem.
Dziś jednak zawodniczka z Wielkiej Brytanii w przekonującym stylu wygrała swój mecz i zapewniła sobie awans. Jej mecz ze Świątek obejrzymy najprawdopodobniej w nocy z piątku na sobotę polskiego czasu. Choć dotychczasowe ich starcia układały się dla Polki w najlepszy możliwy sposób, tym razem nie musi być tak łatwo!
Dalszy ciąg materiału pod wideo
Iga Świątek poznała kolejną rywalkę. Będzie wielki hit!
Pierwsze starcie Świątek z Raducanu miało miejsce w Stuttgarcie w 2022 r., czyli w momencie, gdy obie panie miały na koncie po jednym wielkoszlemowym tytule. Wtedy ówczesna liderka rankingu była w trakcie swojej imponującej serii 37 zwycięstw, której Raducanu nie była w stanie przerwać. Brytyjka przegrała 4:6, 4:6.
Świątek była górą także w Indian Wells w kolejnym roku, wygrywając znacznie pewniej, bo 6:3, 6:1. Najbardziej wyrównane starcie obu zawodniczek miało miejsce przed rokiem w Stuttgarcie. Po niemałych problemach Świątek znów nie straciła seta, zwyciężając 7:6(2), 6:3.
Zobacz także: 6:0. Demolka w meczu Igi Świątek! Set trwał tylko 27 minut
Po wygraniu US Open w 2021 r. bez straty seta jako kwalifikanta (!) o Emmie Raducanu mówił cały świat. Kontuzje uniemożliwiły jej jednak ugruntowanie swojej pozycji w czołówce kobiecego tenisa. Choć była już w czołowej dziesiątce, to w pewnym momencie wypadła nawet poza pierwszą setkę rankingu.
Dziś jednak Raducanu to wciąż gwiazda i nie ma wątpliwości, że stać ją na wygrywanie z czołowymi tenisistkami świata. W rankingu WTA zajmuje 55. miejsce, ale jej potencjał pozwala jej na awans na znacznie wyższą pozycję. O to podczas Australian Open będzie jej jednak szalenie trudno. Jedno nie ulega wątpliwości: mecz Iga Świątek — Emma Raducanu będzie absolutnym hitem trzeciej rundy turnieju!
Emma Raducanu — Amanda Anisimova 6:3, 7:5