To już pewne. Dramat bohatera Polaków. Alarm w reprezentacji
Bartosz Bereszyński: „Nie możesz traktować tego meczu jako udane” Przez pierwsze 32 minuty meczu w Porto Bartosz Bereszyński był jednym z najlepszych zawodników reprezentacji Polski. Niestety, kontuzja uniemożliwiła mu dokończenie spotkania z Portugalią, zakończonego wysoką porażką 1:5. Jak się okazało, obrońca Sampdorii nie wystąpi również w poniedziałkowym meczu ze Szkocją. — Może momentami gra była…
Bartosz Bereszyński: „Nie możesz traktować tego meczu jako udane”
Przez pierwsze 32 minuty meczu w Porto Bartosz Bereszyński był jednym z najlepszych zawodników reprezentacji Polski. Niestety, kontuzja uniemożliwiła mu dokończenie spotkania z Portugalią, zakończonego wysoką porażką 1:5. Jak się okazało, obrońca Sampdorii nie wystąpi również w poniedziałkowym meczu ze Szkocją.
— Może momentami gra była OK, ale po stracie pięciu bramek nie możesz traktować tego spotkania jako udane — powiedział Bereszyński w rozmowie z dziennikarzami w mix-zonie.
Kontuzja, która wyklucza z gry
Podczas meczu Bereszyński doznał urazu biodra. — Poczułem, jakby biodro mi wyskoczyło, a potem wróciło na miejsce — przyznał zawodnik. W sobotę ma przejść szczegółowe badania, które określą, jak długo potrwa jego przerwa w grze. Pewne jest jednak, że nie wystąpi w najbliższym spotkaniu.
Mimo wysokiej porażki obrońca starał się dostrzegać pozytywy w grze reprezentacji Polski. — Stworzyliśmy dużo więcej sytuacji niż w pierwszym meczu z Portugalią. Moim zdaniem mieliśmy 3-4 naprawdę bardzo dobre okazje do strzelenia gola. W drugiej połowie również byliśmy w stanie stworzyć kilka sytuacji — zauważył.
Słaba skuteczność i mocna Portugalia
Jak ocenił zawodnik, kluczowym momentem była strata piłki w okolicy pola karnego rywali, która doprowadziła do zabójczej kontry. — Portugalczycy wykorzystali wszystkie swoje okazje w drugiej połowie. Wynik 1:5 może nie do końca oddaje to, co działo się na boisku, ale trzeba przyznać, że w drugiej połowie zagrali jak jedna z najsilniejszych drużyn, z jakimi mieliśmy do czynienia w ostatnim czasie — podkreślił.
Pozytywna pierwsza połowa
Pierwsza połowa dawała nadzieję. Bereszyński zauważył, że drużyna odważnie rozpoczęła mecz, starając się grać jak równy z równym. — Szkoda, że nie udało nam się wykorzystać stworzonych sytuacji. Wtedy mecz mógłby potoczyć się inaczej — powiedział.
Obrońca zwrócił również uwagę na skuteczną neutralizację Rafaela Leão w pierwszej części meczu. — Wiedzieliśmy, że nasza prawa strona musi być bardziej defensywna, bo ich lewa jest bardzo ofensywna. Myślę, że w pierwszej połowie udało się nam to dobrze zrealizować. Co więcej, sami potrafiliśmy tworzyć sytuacje z tej strony boiska — zauważył zawodnik.
Analiza i wnioski przed Szkocją
— Musimy przeanalizować ten mecz i wyciągnąć z niego to, co było dobre. Stworzyliśmy kilka stuprocentowych sytuacji, jak na przykład ta Nicoliego w drugiej połowie czy mój strzał głową. Niestety, nie udało nam się ich wykorzystać, a Portugalia pokazała, kto jest skuteczniejszym zespołem — przyznał Bereszyński.
Na zakończenie podkreślił, jak ważny będzie najbliższy mecz w Polsce przeciwko Szkocji. — To decydujące spotkanie. Musimy podejść do niego z pełną koncentracją, bo gramy o wszystko — podsumował.
Mimo rozczarowującego wyniku, wypowiedzi Bereszyńskiego pokazują, że reprezentacja Polski ma nadzieję na lepszą postawę w kolejnym meczu, w którym walka o punkty będzie kluczowa.