To już przesądzone. Polska chce być jak Niemcy. Koniec eurołomotu
Nowa Rada Nadzorcza, a przede wszystkim – powołanie zespołu ekspertów, który będzie miał za zadanie przygotować strategię rozwoju polskiej ligi. To zmiany, które wprowadzą władze Polskiej Ligi Koszykówki – dowiaduje się Sport.pl. Nazwiska robią wrażenie. Zespół ekspertów będzie miał za zadanie opracować kompleksową strategię dla PLK SA, czyli spółki zarządzającej Orlen Basket Ligą – najwyższymi…
Nowa Rada Nadzorcza, a przede wszystkim – powołanie zespołu ekspertów, który będzie miał za zadanie przygotować strategię rozwoju polskiej ligi. To zmiany, które wprowadzą władze Polskiej Ligi Koszykówki – dowiaduje się Sport.pl. Nazwiska robią wrażenie.
Zespół ekspertów będzie miał za zadanie opracować kompleksową strategię dla PLK SA, czyli spółki zarządzającej Orlen Basket Ligą – najwyższymi w hierarchii rozgrywkami koszykarskimi w Polsce. Pomoże jej w tym renomowana międzynarodowa firma doradcza. Jej nazwy jeszcze nie znamy.
Zobacz wideo Kosecki o spotkaniu Fernando Torresa: W szatni zdjął meczową koszulkę i mi podpisał
Grzegorz Bachański, który w listopadzie 2024 r. zastąpił Radosława Piesiewicza w roli prezesa Polskiego Związku Koszykówki, zapowiada, że to może być milowy krok w kwestii rozwoju marketingowego polskiej koszykówki.
Polska liga chce iść drogą Bundesligi
Przypomnijmy strukturę: PZKosz jest większościowym udziałowcem Polskiej Ligi Koszykówki (czyli Orlen Basket Ligi). Prezesem PLK jest zaś Łukasz Koszarek, były koszykarz, oraz wybitny reprezentant Polski.
Kto znajdzie się w nowopowstałym zespole eksperckim? To m.in. Filip Kenig, który, co ciekawe, był jednym z rywali Grzegorza Bachańskiego w walce o stanowisko prezesa PZKosz. 46-letni Kenig to były koszykarz, biznesmen, który niedawno ukończył studia MBA organizowane przez Euroligę.
W zespole znajdzie się także Marcin Animucki, czyli prezes Ekstraklasy SA, Rafał Juć, skaut pracujący dla Denver Nuggets, oraz przede wszystkim Stefan Holz, czyli dyrektor zarządzający koszykarską Bundesligą – rozgrywkami, które w ostatnich latach zanotowały jeden z największych skoków pod kątem popularności, marketingu i poziomu sportowego.
Nazwiska robią wrażenie. Animucki to menedżer z ponad 20-letnim doświadczeniem w sporcie, prezes Ekstraklasy SA – wzoru do naśladowania dla zawodowych lig w Polsce. Juć to również uznany na świecie ekspert, Kenig to osoba, która przed wyborami urzekała pomysłami. Ale największą postacią w gronie jest Holz. To doktor ekonomii, pracujący od lat jako konsultant ds. zarządzania, od 2015 dyrektor koszykarskiej Bundesligi – rozgrywek, które przeszły pozytywną rewolucję.
W 2022 r. Bundesliga ogłosiła nową, dziesięcioletnią strategię o nazwie “Triple-Double”. Cele, które nałożyła na siebie niemiecka liga, są niemal identyczne do tych, których potrzebuje Orlen Basket Liga. W dużym skrócie: w Niemczech założono podwojenie budżetów wszystkich klubów Bundesligi (łącznie ze stu do 200 mln euro do 2032 r.), rozwój obiektów (do 2032 r. objętość hali każdego klubu Bundesligi nie może być mniejsza niż 4,5 tys.) oraz polepszenie komunikacji, m.in. jakości transmisji telewizyjnych czy większej ekspansji wśród kibiców. Długofalowe cele to zbudowanie systemu szkoleniowego oraz rozwój koszykówki w tysiącach szkół w całych Niemczech.
Orlen Basket Liga chciałaby być w tym miejscu. W tej chwili jesteśmy europejskim średniakiem – nie mamy zespołu w najlepszej na Starym Kontynencie Eurolidze (Niemcy mają Albę Berlin i Bayern), a w drugich w hierarchii rozgrywkach Eurocup Trefl Sopot, czyli mistrz Polski, zbiera tęgie lanie.
Organizacyjnie Orlen Basket Liga stoi przyzwoicie. Ma tytularnego sponsora, czyli silną spółkę Skarbu Państwa, a także umowę telewizyjną z Polsatem, z którym związała się do końca sezonu 2029/30. Pole do poprawy jest mimo wszystko ogromne.
Zespół ekspertów powoła do życia nowa Rada Nadzorcza PLK. W skład pięcioosobowej Rady weszło czterech przedstawicieli klubów oraz prezes PZKosz, który będzie pełnił funkcję przewodniczego. Oprócz Bachańskiego są to: Jarosław Jankowski (Legia Warszawa), Arkadiusz Pelczar (PGE Start Lublin), Przemysław Sęczkowski (AMW Arka Gdynia) i Piotr Waśniewski (Śląsk Wrocław).