To koniec dominacji Świątek i Sabalenki. Oto nowa “królowa” tenisa
Zagraniczne media trąbią o tenisistce, która przerwie hegemonię Igi Świątek i Aryny Sabalenki. Te dwie zawodniczki dominowały w kobiecym tourze przez ostatnie lata. Rywalizacja tych dwóch tenisistek wywoływała wiele emocji, które były podsycane spekulacjami, że prywatnie za sobą nie przepadają. Jednak w ostatnim czasie dynamika uległa zmianie. Iga Świątek nie zdobyła tytułu WTA od ubiegłorocznej…
Zagraniczne media trąbią o tenisistce, która przerwie hegemonię Igi Świątek i Aryny Sabalenki. Te dwie zawodniczki dominowały w kobiecym tourze przez ostatnie lata. Rywalizacja tych dwóch tenisistek wywoływała wiele emocji, które były podsycane spekulacjami, że prywatnie za sobą nie przepadają.
Jednak w ostatnim czasie dynamika uległa zmianie. Iga Świątek nie zdobyła tytułu WTA od ubiegłorocznej edycji French Open i patrząc na jej ostatnie wyniki – nie zanosi się, by się to zmieniło. Podczas turnieju w Madrycie Polka przegrała z Coco Gauff 1:6, 1:6, co było zaskakującym wynikiem, bo jej bilans przeciwko Amerykance jest pozytywny – aktualnie wynosi on 11:4. Warto zaznaczyć, że raszynianka przegrała z nią ostatnie trzy mecze.
To ona zakończy hegemonię Świątek i Sabalenki
W związku z tym, co się dzieje, dziennikarze eldebate.com ogłaszają, że Coco Gauff “zakończy hegemonię Świątek i Sabalenki” – czytamy. Serwis zwrócił uwagę na widoczne postępy 21-letniej amerykańskiej tenisistki. “Ma ona wszystko, czego potrzeba, aby zdetronizować Polkę i Białorusinkę w WTA” – napisano.
Media twierdzą, że “jeśli wszystko pójdzie dobrze” to Coco Gauff może pójść w ślady swojej rodaczki – Sereny Williams, która w czasie swojej bogatej kariery wygrała 23 Wielkie Szlemy. “Obecnie zawodniczka urodzona w Atlancie 21 lat temu zajmuje czwarte miejsce w rankingu WTA z dorobkiem 6073 punktów, a jeśli odniesie triumf w Madrycie, gdzie prezentuje znakomity poziom, wyprzedzi w rankingu swoją rodaczkę Jessicę Pegulę i będzie nieco bliżej prześcignięcia Świątek i zostania drugą najlepszą tenisistką na świecie” – czytamy.
“Ma wszystko, czego potrzeba”
W finale Coco Gauff zmierzy się z Aryną Sabalenką, która powalczy o trzeci tytuł w Madrycie. “Będzie to bez wątpienia niezwykle zacięty finał, w którym Amerykanka naprawdę utrudni zadanie obecnej dominatorce kobiecego cyklu” – pisze serwis eldebate.com. Aktualnie bilans Amerykanki i BIałorusinki jest korzystniejszy dla młodszej zawodniczki (5:4).
“Gauff wie, że ma to, czego potrzeba, aby odnieść sukces w tenisie. Chociaż może opuścić Madryt jako numer dwa na świecie, jest bardzo jasne, że jej celem jest dotarcie na szczyt kobiecego tenisa” – zakończono.