To koniec, Sabalenka traci największą rywalkę. Nagła rezygnacja tuż przed startem

Aryna Sabalenka rozpocznie sezon w Brisbane, Pegula wycofuje się z powodu kontuzji

Oprócz rywalizacji w United Cup, gdzie wystąpią m.in. Iga Świątek, rozegrane zostaną również inne turnieje WTA. W zawodach rangi WTA 500 w Brisbane udział weźmie Aryna Sabalenka. Białorusinka, jako liderka rankingu, będzie najwyżej rozstawioną zawodniczką w turnieju. Jednak tuż przed rozpoczęciem rywalizacji wycofała się zawodniczka, która według rozstawienia miała być jej najgroźniejszą rywalką do tytułu. Organizatorzy przekazali w tej sprawie specjalny komunikat.

W piątek, 27 grudnia, oficjalnie rozpocznie się sezon 2025 w tenisie. Część czołowych zawodniczek wystartuje w Perth i Sydney w ramach United Cup. W tym gronie znajduje się m.in. Iga Świątek, która już trzeci rok z rzędu zdecydowała się na udział w tych drużynowych zmaganiach. Inny plan wybrała Aryna Sabalenka, która po raz kolejny otworzy sezon w Brisbane, startując w turnieju rangi WTA 500. W ubiegłym roku dotarła tam do finału, gdzie poniosła dotkliwą porażkę z Jeleną Rybakiną.

Świątek już po meczu z mistrzynią olimpijską w Sydney

Tym razem reprezentantka Kazachstanu nie wystąpi w Brisbane, ponieważ wybrała start w United Cup. Najgroźniejszą rywalką Sabalenki według rozstawienia miała być Jessica Pegula. Amerykanka rywalizowała z nią w finale turnieju WTA 1000 w Cincinnati oraz podczas wielkoszlemowego US Open. Jednak sytuacja zmieniła się, gdy 30-latka ogłosiła wycofanie się z turnieju w Brisbane.

Niemal milion wpisowego dla Igi Świątek: podwyżki w United Cup

„Jessica Pegula wycofała się z turnieju Brisbane International z powodu kontuzji kolana. W jej miejsce w głównej drabince wystąpi Holenderka Suzan Lamens” – poinformowali organizatorzy WTA 500 w Brisbane za pośrednictwem mediów społecznościowych. Pegula miała być rozstawiona z numerem „2”, ponieważ większość zawodniczek z czołówki rankingu wybrała udział w United Cup. Oznacza to, że Aryna Sabalenka straciła najgroźniejszą przeciwniczkę do tytułu w Brisbane – przynajmniej na papierze.

Problemy z kolanem u Peguli rozpoczęły się już pod koniec ubiegłego sezonu, co wpłynęło m.in. na jej słaby występ podczas WTA Finals i wycofanie się tuż przed ostatnim meczem grupowym z Igą Świątek. Na początku grudnia Pegula powróciła na kort, biorąc udział w meczu pokazowym z Emmą Navarro. Wówczas lepsza okazała się młodsza Amerykanka. Teraz to właśnie 23-letnia Navarro będzie najwyżej rozstawioną zawodniczką w Brisbane zaraz po Sabalence.

To kolejny raz, gdy Pegula zmaga się z problemami zdrowotnymi na początku sezonu. Poprzedni rok również rozpoczął się dla niej pechowo, co przełożyło się na słaby występ w Australian Open i długą przerwę od gry – od połowy kwietnia do połowy czerwca. Pegula nadal widnieje na liście startowej turnieju WTA 500 w Adelajdzie, który odbędzie się tydzień przed pierwszym turniejem wielkoszlemowym. Wkrótce powinniśmy poznać ostateczną decyzję dotyczącą jej udziału w tych zawodach.